Polski Światłowód Otwarty (PŚO), spółka w której ma udziały Play nie zdecydowała się na podpisanie umów na dofinansowanie budowy sieci z Centrum Projektów Polska Cyfrowa.
– PŚO poinformował nas oficjalnym pismem o rezygnacji z podpisania wszystkich umów. W piśmie nie zostały wskazane powody tej decyzji. W następnym kroku zaprosimy do podpisania umów podmioty będące na drugich miejscach na tych obszarach, na których była konkurencja – poinformował nas Wojciech Szajnar, dyrektor CPPC.
Przypomnijmy, że PŚO w 1. konkursie zdobył dofinansowanie przekraczające 800 mln zł, czyli prawie ćwierć wszystkich środków rozdysponowanych w tym naborze. Hurtowy operator złożył wnioski konkursowe aż na 66 obszarach i zyskał rekomendację dofinansowania projektu budowy sieci w 49. Zyskać na tym może Orange Polska, która konkurowała z PŚO na 30 obszarach z czego 24 razy lepszą notę zebrał PŚO.
Kto poza Orange może zyskać na wycofaniu się PŚO z KPO? Na kilku obszarach Nexera i spółki Fibee. A jeśli chodzi o mniejszych operatorów to: Wawtel na Mazowszu, E-cho w woj. zachodniopomorskim, Macrosat w woj. warmińsko-mazurskim, Geckoinvest w woj. pomorskim, BIT4Com na Podlasiu, Czarnet (Multiplay) w woj. dolnośląskim.
Niestety na wielu obszarach PŚO składał wniosek jako jedyny.
Trudno sytuacji z PŚO nie porównać z decyzją Netii, która sześć lat temu w 2. konkursie POPC złożyła 18. wniosków zdobywając rekomendację dofinansowania na 16 obszarach. Łącznie miała być jednym z największych beneficjentów z prawie 360 mln zł dofinansowania i ok. 300 mln zł wkładu własnego. Ostatecznie operator postanowił całkowicie wycofać się z realizacji tych projektów inwestycyjnych.