Z opublikowanego na początku września przez Ministerstwo Finansów projektu ustawy budżetowej wynika, że w przyszłym roku Urząd Komunikacji Elektronicznej ma przynieść skarbowi państwa 784 mln zł przychodów. Ta kwota wskazuje, że rząd nie weryfikował w ciągu bieżącego roku budżetu na 2015 r. i spodziewa się zaplanowanych wpływów z aukcji (w ustawie – 1,8 mld zł). To okoliczność, którą należy brać pod rozwagę, analizując losy nowelizacji rozporządzenia w sprawie przetargu i aukcji częstotliwości radiowych oraz celów Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji w tym procesie.
Z ustawy można także wyliczyć, że w 2016 r. UKE spodziewa się minimalnego – ok. 1 proc. – spadku tradycyjnych przychodów czerpanych od przedsiębiorców telekomunikacyjnych. Składają się na nie przede wszystkim opłaty za prawo dysponowania częstotliwościami radiowymi, raty za rezerwacje częstotliwości 2100 MHz (UMTS) oraz opłaty za numerację telefoniczną. Niewielka różnica w przychodach wynika prawdopodobnie z niższych rat za koncesje UMTS, które nie są równe co roku.
W przyszłym roku ma za to wzrosnąć budżet Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Zaplanowany został na prawie 106,5 mln zł, czyli 3,3 proc. więcej, niż w roku ubiegłym. Prawie nie zmienić się mają koszty bieżące UKE, o 5 mln zł ma wzrosnąć wartość pozycji "Wydatki majątkowe", a spaść wartość wkładu własnego do projektów unijnych.
Wartość wynagrodzeń w UKE zaplanowano na 47,7 mln zł, w tym fundusz płac na 44,3 mln zł, czyli około 2 mln zł więcej, niż w roku bieżącym.
Trzeba pamiętać, że to dopiero rządowy projekt ustawy budżetowej, który (po wyborach) będzie procedowany przez parlament. Poszczególne pozycje mogą ulec zmianom.