Przegląd prasy, środa

Dziennik Gazeta Prawna: 40 mln na szkolne systemy jak krew w piach

Koalicyjny rząd oskarża Przemysława Czarnka o marnowanie pieniędzy na cyfryzację oświaty. Sam jednak uciął prace nad systemami informatycznymi, zanim sprawdził, czy da się je dokończyć Resorty edukacji oraz nauki rezygnują z finansowania projektów informatycznych rozwijanych przez Instytut Badań Edukacyjnych (IBE). Politycy koalicji przekonują, że zamówione systemy nie są gotowe do wdrożenia. Problem w tym, że ich wykonanie kosztowało z publicznego grosza już ok. 40 mln zł, a decyzja o ich dalszych losach została podjęta, zanim resorty zdążyły sprawdzić, czy da się je dokończyć. Pion cyfryzacji edukacji i nauki IBE był częścią ekosystemu GovTech. To zespół powiązanych ze sobą personalnie i umowami o współpracy instytucji, komórek w ministerstwach i fundacji, które w założeniu miały wspierać cyfryzację państwa pod rękę z prywatnymi firmami. Choć idea była szczytna, okazało się, że były w nich liczne nieprawidłowości. Samo IBE wynajmowało na działalność pionu cyfryzacji dodatkowe biuro za 100 tys. zł miesięcznie. Świeciło ono jednak pustkami, bo osoby, które mogłyby w nim pracować, były zatrudnione również w innych miejscach lub na body leasingu, czyli wynajmie specjalistów do realizacji projektów od zewnętrznych firm. W latach 2022–2023 pion cyfryzacji realizował na zlecenie Ministerstwa Edukacji i Nauki Przemysława Czarnka 11 projektów informatycznych. To m.in. portal Edukacja.gov.pl oraz Moje Indywidualne Konto Edukacyjne (MIKE).

Więcej w: 40 mln na szkolne systemy jak krew w piach (dostęp płatny)

Dziennik Gazeta Prawna: Brak elektronicznych map może zablokować plany ogólne

Nie wszystkie gminy mają dla swojego obszaru wykonaną w pełni cyfrową ewidencję gruntów i budynków. Urbaniści alarmują, że tam, gdzie urzędnicy posiłkują się skanami map, bardzo trudno będzie sporządzić plan ogólny – a jest na to już mało czasu Na przyjęcie planów ogólnych gminy mają czas do 31 grudnia 2025 r. Zobowiązuje je do tego reforma planowania przestrzennego przewidziana w Krajowym Planie Odbudowy (KPO) i ubiegłoroczna nowelizacja ustawy z 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 977 ze zm.; dalej u.p.z.p.). Według ekspertów wdrożenie zmian może się potknąć nie tylko o kwestie związane z finansowaniem tworzenia nowych dokumentów we wszystkich gminach czy opóźnienie w przyjęciu regulacji. Problemem jest też jakość dostępnych elektronicznych map i baz danych, na podstawie których należy przygotować w pełni cyfrowe plany ogólne.

Więcej w: Brak elektronicznych map może zablokować plany ogólne (dostęp płatny)

Dziennik Gazeta Prawna: Boom na e-licytacje nieruchomości

Zainteresowanie elektroniczną formą przetargów komorniczych rośnie tak szybko, że jest kwestią czasu, by stały się one domyślną formą sprzedaży. Zwłaszcza że korzystają na tym obie strony Po pandemicznym tąpnięciu komornicy przeprowadzają coraz więcej licytacji. Rekordowe są też sumy odzyskiwanych w ten sposób wierzytelności. Według najnowszych danych Krajowej Rady Komorniczej w 2023 r. sprzedaż nieruchomości pozwoliła na odzyskanie 1,231 mld zł.

Więcej w: Boom na e-licytacje nieruchomości (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Brak finansowania barierą cyfryzacji

Choć mikro-, małe i średnie firmy mają świadomość nieuchronności cyfryzacji, to większość z nich jest w początkowej fazie transformacji cyfrowej. Co piąta nie korzysta z narzędzi cyfrowych. Stan cyfryzacji mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP) w Polsce i ich stosunek do transformacji cyfrowej zbadał Bank Gospodarstwa Krajowego. Wnioski zebrał w raporcie „Cyfryzacja w sektorze MŚP – szanse i ograniczenia”. – Z przeprowadzonych przez nas badań wynika, że świadomość nieuchronności cyfryzacji jest w sektorze polskich MŚP dość powszechna. Co więcej, większość firm spodziewa się pozytywnego wpływu procesu cyfryzacji na swoją działalność. Mimo to, co piąta badana firma nadal nie korzysta z żadnych narzędzi cyfrowych – komentuje Mateusz Walewski, główny ekonomista, dyrektor Departamentu Badań i Analiz BGK.

Więcej w: Brak finansowania barierą cyfryzacji (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Ekologiczny szpital w cyfrowej sieci

Na bazie sieci szpitali warto stworzyć prawdziwą sieć obejmującą szeroką wymianę danych cyfrowych między placówkami, na przykład wspólne zwirtualizowane usługi diagnostyczne, zdigitalizowane konsultacje i konsylia – mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Michał Kępowicz, członek zarządu Philips Polska.

Więcej w: Ekologiczny szpital w cyfrowej sieci (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Sztuczna inteligencja zaczęła intensywne treningi

Modele generatywnej sztucznej inteligencji zdominowały prawniczą dyskusję. Fascynuje nas ich zdolność do generowania treści, często równowartościowej utworom wychodzącym spod ludzkiej ręki. Maszyny uzyskały swoją „kreatywną” wydolność dzięki sięganiu po twórczość człowieka, która en general korzysta z ochrony prawa autorskiego. Czy legalne jest uczenie algorytmów na cudzych utworach? Zawarty w dyrektywie o prawie autorskim przepis istnieje, ale czy znajduje zastosowanie do tworzących treści algorytmów? Zdania są podzielone. Amerykańska profesor prawa Pamela Samuelson celnie podsumowała dyskusję o trudnych związkach pomiędzy własnością intelektualną a modelami AI: „Prawo autorskie jest jedynym już istniejącym prawem, które może rzucić na kolana systemy generatywnej sztucznej inteligencji”. To samo prawo autorskie, często niedoceniane, kwalifikowane jako niszowe, przez wielu postponowane, stało się ostatnią redutą obrony artystów, szerzej – branży kreatywnej. W Stanach Zjednoczonych sędziowskie stoły uginają się pod ciężarem akt w sprawach wytoczonych przeciwko dostawcom systemów AI.

Więcej w: Sztuczna inteligencja zaczęła intensywne treningi (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Żegnajcie, wścibskie ciasteczka

Google uznał, że 3rd party cookies będą coraz częściej blokowane przez samych internautów. Z początkiem stycznia Google rozpocznie testowanie nowej funkcji w przeglądarce Chrome. Chodzi o blokowanie plików cookies innych niż Google firm, które są wykorzystywane przez reklamodawców do śledzenia użytkowników internetu. O blokowaniu plików cookies (ciasteczek) firm trzecich Google mówi już od paru lat. Oficjalnie po to, aby dostarczać reklamodawcom tylko w pełni zanonimizowane dane, a co za tym idzie – lepiej zadbać o prywatność użytkowników. Testy, które ruszą 4 stycznia, obejmą 1 proc. wszystkich użytkowników Chrome, ale w ujęciu globalnym to 30 mln osób na całym świecie. Grono to będzie sukcesywnie rozszerzane – Google deklaruje, że do końca 2024 r. 3rd party cookies ostatecznie znikną z przeglądarki Chrome.

Więcej w: Żegnajcie, wścibskie ciasteczka (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Jak należy ustalać opłaty za zajęcie pasa drogowego

Zróżnicowanie wysokości stawek za zajęcie pasa drogowego jest możliwe tylko przy zastosowaniu ustawowych kryteriów. Rada miejska podjęła uchwałę w sprawie wysokości stawek opłat za zajęcie pasa drogowego. Skargę na uchwałę wniósł prokurator rejonowy. Wskazał, że rada w zaskarżonej uchwale ustaliła stawki opłat za zajęcie pasa drogowego w przypadku prowadzenia robót w pasie drogowym i zastosowała obniżenie ich wysokości o 95 proc., jak to określono, „w przypadku zajmowania pasa drogowego w związku z budową urządzeń komunalnych (wodociągu, kanalizacji sanitarnej)”. Tymczasem art. 40 ust 9 ustawy z 21 marca 1985 r. o drogach publicznych narzuca organowi ustalającemu stawki kryteria, jakie ma on obowiązek uwzględnić przy ustalaniu stawki opłaty.

Więcej w: Jak należy ustalać opłaty za zajęcie pasa drogowego (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Cyber-gang Lockbit na celowniku władz, dwóch Rosjan oskarżonych w USA

Amerykański Departament Sprawiedliwości ogłosił, że dwaj Rosjanie zostali oskarżeni o stosowania oprogramowania ransomware Lockbit do wymuszania pieniędzy od firm i organizacji, informuje Reuters. Artur Sungatow i Iwan Kondratiew zostali oskarżeni o stosowanie cyfrowego szantażu wobec firm przemysłowych, logistycznych i ubezpieczeniowych w pięciu stanach USA i Portoryko, a także firm półprzewodnikowych w innych krajach. Informacja o oskarżeniu Rosjan pojawiła się wraz z wiadomością o międzynarodowej akcji przeciwko cyber-gangowi Lockbit. Ma on ponad 2 tys. ofiar na świecie, od których wymusił łącznie ponad 120 mln USD okupu. We wtorek poinformowano, że na skutek działań m.in. brytyjskich i amerykańskich instytucji walczących z przestępczością udało się przejąć kontrolę nad stronami internetowymi wykorzystywanym przez Lockbit.

Więcej w: Cyber-gang Lockbit na celowniku władz, dwóch Rosjan oskarżonych w USA (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Nvidia najbardziej handlowaną spółką na Wall Street

Nvidia zdetronizowała Teslę i jest już najbardziej handlowaną spółką na amerykańskich rynkach akcji, informuje Reuters. To kolejne trofeum Nvidii, która dzięki gwałtownemu wzrostowi popularności sztucznej inteligencji stała się w minionym roku najwyżej wycenianą spółką półprzewodnikową na świecie. Jak dotąd w tym roku jej akcje zdrożały już o 47 proc. W ostatnim czasie wspięła się także na trzecie miejsce w rankingu amerykańskich spółek o największej kapitalizacji.

Więcej w: Nvidia najbardziej handlowaną spółką na Wall Street (dostęp płatny)

Parkiet: Nvidia, czyli rakieta napędzająca hossę

Boom na sztuczną inteligencję mocno powiększył kapitalizację wiodącego producenta układów graficznych. Tak mocno, że niektórzy już dostrzegają podobieństwa z bańką internetową sprzed 24 lat.

Więcej w: Nvidia, czyli rakieta napędzająca hossę (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Uważaj na sextorsion

Już od kilku dni po sieci krążą wiadomości e-mail, których autorzy domagają się zapłaty okupu w zamian za "milczenie". Twierdzą oni, że znaleźli się w posiadaniu kompromitujących materiałów wideo. Oczywiście jest to zwykłe oszustwo i próba wyłudzenia pieniędzy. Sextorsion to jedna z metod phishingu, czyli wyłudzania pieniędzy i prywatnych danych za pośrednictwem fałszywych maili. Nazwa oszustwa powstała z połączenia słów "sex" oraz "extorsion" (ang. wymuszenie). W tym wypadku przestępcy wysyłają do ofiary wiadomość, w której twierdzą, że są w posiadaniu kompromitujących ją zdjęć lub filmów i żądają okupu w zamian z ich nieujawnianie.

Więcej w: "Witaj zboczeńcu!". Dostałeś taką wiadomość? Uważaj na sextorsion (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Nowa technologiczna potęga. Zostawili z tyłu Google i Amazona

Kojarzona dotychczas z kartami graficznymi i branżą gier Nvidia przeżywa własnie najlepszy okres w swojej 30-letniej historii. A wszystko za sprawą rewolucji AI, w której to chipy produkowne przez amerykański koncern grają pierwsze skrzypce. Ambicje Nvidii są jednak jeszcze większe. Nvidia znajduje się na ścieżce niemalże nieprzerwanego wzrostu. Dość powiedzieć, że od początku roku akcje spółki na giełdzie NASDAQ wzrosły o ponad 44 procent. Jeśli spojrzymy natomiast na ostatnie 12 miesięcy, to mamy tu do czynienia z ponad 250-procentowym wzrostem. W ubiegłym tygodniu kapitalizacja rynkowa producenta układów graficznych i chipów AI po raz pierwszy w historii przekroczyła 1,8 biliona dolarów. Tym samym Nvidia wyprzedziła zarówno koncern Alphabet, jak i Amazon, na kilka dni stając się trzecią najdroższą amerykańską spółką notowaną na giełdzie - za Microsoftem oraz Apple.

Więcej w: Nowa technologiczna potęga. Zostawili z tyłu Google i Amazona. Mają apetyt na więcej (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Francja. Tu korzystanie ze smartfonów jest zakazane

We Francji trwa walka ze "smartfonowymi zombie". Pod wpływem słów prezydenta Emmanuela Macrona w niewielkim francuskim mieście pojawił się zakaz korzystania z urządzeń elektronicznych w miejscach publicznych. Z dezaprobatą miejscowych może spotkać się nawet wyszukiwanie trasy w Mapach Google. Francuskie miasteczko Seine-Port w rejonie Seine-et-Marne położonym na południe od Paryża liczy mniej niż dwa tys. mieszkańców. W wyniku referendum przeprowadzonego wśród jego obywateli na terenie miejscowości zakazano korzystania ze smartfonów w miejscach publicznych. Zakaz obejmuje również tzw. scrollowanie, czyli szybkie przewijanie treści, w szczególności podczas poruszania się po mieście. Jak podaje "The Guardian", za wprowadzeniem nowego prawa opowiedziało się aż 54 proc. głosujących. Frekwencja w referendum była jednak niewielka. Do urn ruszyło zaledwie 20 proc. osób zawartych w spisie wyborców. Na podstawie wyniku referendum oparte zostało lokalne rozporządzenie, które nie ma jednak realnej mocy prawnej. Oznacza to, że jeśli pojawimy się z telefonem w ręce w przestrzeni publicznej, nie otrzymamy mandatu z rąk lokalnej policji.

Więcej w: Francja. Tu korzystanie ze smartfonów jest zakazane. Za scrollowanie możesz zostać wyproszony z lokalu (dostęp płatny)