Dziennik Gazeta Prawna: Cała szkoła w szybkiej sieci
Doświadczenia wykonywane w technologii rozszerzonej rzeczywistości, streaming wideo prosto z lekcji czy telekonferencja z ekspertem z drugiej półkuli – to tylko niektóre sposoby wykorzystania szerokopasmowego internetu w szkole. Choć większość placówek jest podłączona do szybkiej sieci, duża część nadal nie może wykorzystać jej możliwości, bo internetu nie ma w salach lekcyjnych. Ma to zmienić kolejny etap wdrażania Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej. Jak zapowiedział odpowiedzialny za cyfryzację sekretarz stanu w KPRM Michał Cieszyński, szybka sieć ma w założeniu trafić do 100 tys. szkolnych sal. Właśnie rusza program pilotażowy. Za rozprowadzanie internetu do klas odpowiada NASK. Na razie ma wybrać kilkaset placówek, którym pomoże zorganizować odpowiednią infrastrukturę. Do pilotażu już dziś zgłosiło się 10 tys. podmiotów. To prawie połowa wszystkich – w Polsce działa 14 tys. podstawówek i 8,9 tys. szkół ponadpodstawowych. Wybrane zostaną placówki maksymalnie różnorodne pod względem lokalizacji i wielkości. Warunek zgłoszenia jest jeden: trzeba być już podłączonym do OSE. Zgodnie z pomysłem sieć po szkołach będą rozprowadzać lokalne firmy, które NASK wybierze w przetargach. Do tej pory w pracach nad rozwojem OSE wzięło już udział ponad 400 operatorów
Więcej w: Cała szkoła w szybkiej sieci (dostęp płatny)
Dziennik Gazeta Prawna: Cyberataki najszybciej rosnącym z ryzyk ubezpieczeniowych
Większość towarzystw ubezpieczeniowych w Polsce nie oferuje kompleksowego ubezpieczenia w zakresie cyberzagrożeń. Choć ryzyko z nimi związane nie wydaje się jeszcze tak duże, to jest najszybciej rosnącym spośród wszystkich ryzyk w ramach luki ubezpieczeniowej.
Więcej w: Cyberataki najszybciej rosnącym z ryzyk ubezpieczeniowych (dostęp płatny)
Dziennik Gazeta Prawna: Telekomy znów walczą o pieniądze od big techów
Powołując się na kryzys energetyczny, inflację i zmiany klimatyczne, europejscy operatorzy telekomunikacyjni wznawiają starania, aby największe globalne platformy online dokładały się do kosztów utrzymania i inwestycji w łącza internetowe – skoro zarabiają dzięki transferowi danych tą drogą. „Kwestia zapewnienia zrównoważonego ekosystemu dla internetu i łączności jest pilniejsza niż kiedykolwiek” – stwierdzają we wspólnym stanowisku szefowie Orange, Deutsche Telekom (właściciel polskiego T-Mobile) i kilkunastu innych europejskich firm telekomunikacyjnych. Uzasadniają to sytuacją gospodarczą i geopolityczną: w sektor łączności uderzają ceny energii, materiałów (np. ceny kabli światłowodowych w pierwszym półroczu niemal się podwoiły) i robocizny. Podkreślają, że branża inwestuje w Europie ok. 50 mld euro rocznie – i że cyfryzacja może obniżyć emisję CO2 nawet o 20 proc. Co telekomy rozumieją przez zrównoważony ekosystem łączności? To taki, w którym „najwięksi twórcy ruchu” internetowego wnoszą „sprawiedliwy wkład” w koszty sieci.
Więcej w: Telekomy znów walczą o pieniądze od big techów (dostęp płatny)
Dziennik Gazeta Prawna: Czy można zmienić ustaloną w decyzji stawkę opłaty za zajęcie pasa drogowego
Przedsiębiorca przesyłowy zwrócił się do starostwa powiatowego o zmianę decyzji zezwalającej na zajęcie pasa drogowego na cele niezwiązane z budową, przebudową, remontem, utrzymaniem i ochroną dróg. Decyzja dotyczyła umieszczenia w pasie drogowym infrastruktury technicznej niezwiązanej z potrzebami zarządzania drogami, tj. infrastruktury telekomunikacyjnej. Jest ona ostateczna, a obecnie przedsiębiorca postuluje zmianę ustalonej opłaty za zajęcie pasa drogowego, która miałaby nastąpić na podstawie art. 155 kodeksu postępowania administracyjnego. Przedsiębiorca złożył wniosek, gdyż po wydaniu decyzji rada powiatu obniżyła uchwałą stawki opłat za zajęcie pasa drogowego. Jak powinien postąpić organ? Podstawowy problem prawny, jaki pojawia się przy rozstrzyganiu takich spraw, jak opisana w pytaniu, to ustalenie, czy zmiana decyzji zezwalającej na zajęcie pasa drogowego jest dopuszczalna. To z kolei ma wynikać z ustalenia odpowiedzi na pytanie, czy taka decyzja ma charakter związany, czy też jej wydanie oparte jest na tzw. uznaniu administracyjnym. Przyjmuje się bowiem, że zmiana, na którą zezwala art. 155 kodeksu postępowania administracyjnego (dalej: k.p.a.), może dotyczyć jedynie tych decyzji, których treść kształtowana jest chociażby w pewnym zakresie swobodnie przez organ (inaczej: nie każda treść rozstrzygnięcia takiej decyzji wynika wprost z przepisu prawa).
Więcej w: Czy można zmienić ustaloną w decyzji stawkę opłaty za zajęcie pasa drogowego (dostęp płatny)
Rzeczpospolita: Powiew optymizmu w grach
Indeksy giełdowe skupiające twórców gier są najwyżej od kilkunastu tygodni. Perspektywy branży są dobre, ale czynników ryzyka też nie brakuje. Wzrost sprzedaży „Cyberpunka” po premierze serialu „Cyberpunk: Edgerunners” na Netfliksie stał się impulsem do odbicia w sektorze gier. – Liczba graczy równocześnie grających w tę grę przekroczyła w weekend 130 tys. To wynik lepszy niż w przypadku „Wiedźmina 3”. Optymizm studzą jednak nadal przeciętne oceny gry na portalu Metacritic i brak informacji, jaki udział w ogólnej puli graczy mają nowi nabywcy, a jaki powracający fani – podkreśla Maciej Kietliński, analityk rynku akcji XTB.
Więcej w: Powiew optymizmu w grach (dostęp płatny)
Puls Biznesu: Meta poinformowała, że zwalczyła chińską operację propagandową wycelowaną w USA
Meta poinformowała we wtorek, że zakłóciła chińską operację, która skupiała się na atakowaniu użytkowników w Stanach Zjednoczonych treściami politycznymi przed wyborami śródokresowymi w listopadzie – donosi agencja Reutersa.
Więcej w: Meta poinformowała, że zwalczyła chińską operację propagandową wycelowaną w USA (dostęp płatny)
Parkiet: Analityk: to nie cena za Modivo ruszyła CCC
6 mld zł – taką wycenę odzieżowo-obuwniczej grupy e-commerce implikuje transakcja przeprowadzona przez Cyfrowy Polsat. Po niej notowania CCC rosły silniej niż rynek.
Więcej w: Analityk: to nie cena za Modivo ruszyła CCC (dostęp płatny)
Gazeta Wyborcza: Huawei Mate 50 Pro debiutuje w Polsce
Huawei Mate 50 Pro, czyli najnowszy flagowiec znanego chińskiego producenta, trafił właśnie na polski rynek. Jego największym wyróżnikiem ma być nowy system aparatów XMAGE z 10-stopniową fizyczną regulacją przysłony. Mate 50 Pro swoim designem nawiązuje do poprzednich modeli z serii. Smartfon został wykonany z połączenia aluminium i szkła, a na pleckach umieszczono charakterystyczny pierścień z czterema aparatami. Smartfon dostępny jest w trzech wersjach kolorystycznych: srebrnej, czarnej oraz - i tutaj nowość - pomarańczowej, w której tylny panel został pokryty wegańską skórą. W przypadku tego ostatniego modelu producent zastosował takżę szkło Kunlun, które ma charakteryzować się nawet 10-krotnie większą odpornością na uszkodzenia, potwierdzoną szwajcarskim certyfikatem SGS. Huawei Mate 50 Pro - wedle obietnic - ma wyznaczyć nowe standardy mobilnej fotografii. Póki co, wyznacza nowe standardy drożyzny. Huawei Mate 50 Pro w wersji z pamięcią 256 GB i standardowym wykończeniem został wyceniony na 5 99 zł i trzeba przyznać, że jest to cena bardzo wysoka. Wersja ze skórzanym wykończeniem i 512 GB pamięci jest jeszcze droższa - zapłacimy za nią aż 6 499 złotych.
Więcej w: Huawei Mate 50 Pro debiutuje w Polsce. Jest potężny, a jego cena - absurdalnie wysoka (dostęp płatny)