Dziennik Gazeta Prawna: Branża chce zatrzymać Ziobrę
Reprezentacje biznesu internetowego i telekomunikacyjnego uważają, że resort sprawiedliwości dubluje europejskie przepisy. Organizacje branżowe postulują, aby Ministerstwo Sprawiedliwości (MS) zrezygnowało z dalszych prac nad ustawą o ochronie wolności słowa w internetowych serwisach społecznościowych (nazywanej też ustawą wolnościową). Związek Pracodawców Branży Internetowej IAB Polska przyznaje, że „aktualizacja prawnych ram działalności usługodawców internetowych” jest potrzebna – zastrzega jednak, że ponieważ firmy te często świadczą usługi „w sposób transgraniczny”, to należy je regulować na poziomie europejskim, co zapewni „egzekwowanie nowych warunków i zapobiegnie uciekaniu dostawców na innne rynki. Taką regulacją ma być unijny kodeks usług cyfrowych (Digital Services Act – DSA). MS uważa jednak, że choć Polska współtworzy unijny kodeks, potrzebuje również krajowej ustawy. Celem ustawy jest wprowadzenie instrumentów prawnych, dzięki którym użytkownicy mediów społecznościowych będą mogli skutecznie przeciwstawić się arbitralnym decyzjom o usuwaniu wpisów i blokowaniu kont. Z drugiej strony mają być chronieni przed materiałami niebezpiecznymi i „rażąco szkodliwymi". IAB Polska uważa jednak, że „wprowadzenie restrykcyjnej, zagrożonej potężnymi karami finansowymi kontroli usuwania wpisów” skłoni platformy „do nadmiernej ostrożności” w tej kwestii. Lewiatan wskazuje ponadto na niezgodność projektu z obowiązującymi przepisami polskimi i międzynarodowymi. Ma on naruszać konstytucyjną swobodę działalności gospodarczej.
Więcej w: Branża chce zatrzymać Ziobrę (dostęp płatny)
Dziennik Gazeta Prawna: Smart speaker jak wyszukiwarka
Smart speakery staną się wkrótce tymi urządzeniami, które coraz częściej będą pełniły rolę radioodbiorników. Potrzebujemy takich przepisów, które stworzą równe szanse dla odbiorców i nadawców. W najbliższych tygodniach Unia Europejska podejmie decyzję w sprawie rozporządzenia o rynkach cyfrowych (DMA). Ma ono na celu uregulowanie pozycji tzw. gatekeeperów, czyli portali społecznościowych czy wyszukiwarek, które dostarczają treści i informacji użytkownikom. To ich algorytmy przesądzają, jakie treści pojawiają się w news feedach czy wynikach wyszukiwania internautów, co może prowadzić do ograniczenia dostępu do konkretnych treści i zmniejszenia pluralizmu. Nadawcy radiowi z całej Europy chcą, by temu rozporządzeniu podlegały i mianem gatekeeperów określane były też smart speakery, czyli inteligentne głośniki połączone z internetem, którym można wydać polecenie albo zadać pytanie, mówiąc w ich kierunku, i otrzymać odpowiedź – również w formie głosowej. Nadawcy postulują, by były one traktowane na równi z wyszukiwarkami, bo taką de facto rolę pełnią – odpowiadają na pytania swoich właścicieli, ale w odróżnieniu od np. Google’a dają tylko jedną, konkretną odpowiedź. Więc to od algorytmu Alexy Amazona, Google Assistanta czy Siri Apple'a zależy, jaką decyzję zakupową podejmie użytkownik albo z jakiego serwisu skorzysta.
Więcej w: Smart speaker jak wyszukiwarka (dostęp płatny)
Dziennik Gazeta Prawna: Łagodniejsze wymogi w zakresie dostępności aplikacji mobilnych
Jeśli transmitowane na żywo na stronie internetowej posiedzenie rady gminy będzie można obejrzeć po jego zakończeniu, samorząd będzie miał 14 dni na dostosowanie nagrania do wymogów dostępności cyfrowej. Taki termin przewiduje projekt nowelizacji ustawy z 4 kwietnia 2019 r. o dostępności cyfrowej stron internetowych i aplikacji mobilnych podmiotów publicznych (Dz.U. poz. 848). Przypomnijmy, że dostępność cyfrowa to wymóg zastosowania takich rozwiązań cyfrowych, które sprawiają, że z serwisów internetowych i aplikacji mobilnych mogą wygodnie korzystać osoby z niepełnosprawnościami, np.: wzroku, słuchu, ruchu, niepełnosprawnością intelektualną, zaburzeniami poznawczymi. Projekt dotyczy również organów administracji samorządowej oraz jej jednostek organizacyjnych. Jego zasadniczym celem jest doprowadzenie do tego, aby z prowadzonych przez nie serwisów internetowych i umieszczanych w nich treści mogły swobodnie korzystać osoby z różnymi niepełnosprawnościami. Po dwóch latach obowiązywania ustawy powstała bowiem potrzeba jej znowelizowania oraz doprecyzowania budzących wątpliwości interpretacyjne przepisów.
Więcej w: Łagodniejsze wymogi w zakresie dostępności aplikacji mobilnych (dostęp płatny)
Rzeczpospolita: Hakerzy przyspieszają
Łańcuchy dostaw, kryptowaluty i tokeny NFT to główne cele cyberprzestępców na 2022 rok. W sieci królować ma dezinformacja – ostrzegają eksperci. Jest źle, a będzie jeszcze gorzej. Tak można ocenić obecną sytuację w zakresie cyfrowego bezpieczeństwa i przewidywania fachowców na kolejne miesiące. O skali zagrożeń niech świadczy fakt, że firma Trend Micro tylko w I połowie br. zablokowała 41 mld prób infekcji (poprzez e-maile, szkodliwe pliki i adresy internetowe). To aż o 47 proc. więcej niż rok wcześniej. W ostatnich 12 miesiącach w 40 proc. firm doszło do incydentów naruszenia bezpieczeństwa w chmurze.
Więcej w: Hakerzy przyspieszają (dostęp płatny)
Puls Biznesu: Allegro zbroi się przed zakupowym szczytem
Polski gigant e-commerce’u nie przeszedł obojętnie obok uruchomienia Amazon Prime. We wrześniu obniżył do 3 stycznia próg darmowych dostaw kurierem z 80 do 40 zł (tak jak do punktów odbioru), a od 26 październik (również do 3 stycznia) oferuje poszczególnym klientom bezpłatną przesyłkę przy zakupach za 20, 25 lub 30 zł. Dziś poszedł o krok dalej – od 2 listopada do 23 grudnia można kupić lub przedłużyć roczny pakiet Smart 10 zł taniej, czyli za 39 zł.
Więcej w: Allegro zbroi się przed zakupowym szczytem (dostęp płatny)
Puls Biznesu: Netflix zaoferował pierwsze gry
Netflix oferuje od wtorku na świecie pięć gier na urządzenia mobilne, informuje BBC. Spośród oferowanych gier, trzy nawiązują do popularnego serialu Stranger Things. Netflix podkreśla, że to początek jego „długiej podróży” w dziedzinie gier oraz że zamierza zapewnić graczom doświadczenia, które będą różnić się od tego, co jest obecnie dostępne.
Więcej w: Netflix zaoferował pierwsze gry (dostęp płatny)
Gazeta Wyborcza: Facebook rezygnuje z rozpoznawania twarzy
Firma Meta (dawniej Facebook) zapowiedziała, że w nadchodzących tygodniach zrezygnuje z systemu rozpoznawania twarzy. Oznacza to, że użytkownicy Facebooka, którzy korzystali z tego narzędzia, nie będą już automatycznie rozpoznawani na zdjęciach i filmach oraz nie będą otrzymywać automatycznych powiadomień, gdy ich twarz zostanie wykryta na czyimś zdjęciu. Będzie to jedna z największych zmian w korzystaniu z rozpoznawania twarzy w historii tej technologii. Ponad jedna trzecia aktywnych użytkowników Facebooka korzysta z naszego ustawienia rozpoznawania twarzy i może być rozpoznawana, a rezygnacja z systemu spowoduje usunięcie ponad miliarda indywidualnych szablonów rozpoznawania twarzy - czytamy w komunikacie firmy. "Istnieje wiele obaw związanych z miejscem rozpoznawania twarzy w społeczeństwie, a prawodawcy wciąż pracują nad jasnym zestawem zasad, które regulowałyby jego użycie. W obliczu tej niepewności uważamy, że ograniczenie rozpoznawania twarzy do wąskiego zestawu przypadków jest właściwe" - tłumaczy firma w swoim oświadczeniu.
Więcej w: Facebook rezygnuje z rozpoznawania twarzy. "Jedna z największych zmian w historii technologii" (dostęp płatny)