Przegląd prasy, środa

Dziennik Gazeta Prawna: Big techy płacą mało

Największe światowe platformy cyfrowe nie oddają wiele polskiemu fiskusowi – i do wprowadzenia globalnego rozwiązania to się nie zmieni. Polski oddział Google odprowadził za ub.r. tylko 18 mln zł tytułem podatku dochodowego CIT, a Facebook zapłacił jeszcze mniej – 5,7 mln zł. Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że z czwórki światowych gigantów zwanej GAFA w pierwszej dziesiątce największych płatników w branży ICT, czyli firm technologicznych, telekomunikacyjnych i informatycznych – znalazł się tylko Amazon, którego podatek należny wyniósł 44,5 mln zł. Globalna platforma ecommerce i tak zapłaciła jednak mniej niż działające w tej samej branży Allegro. Apple w ogóle nie trafił na listę resortu finansów obejmującą firmy raportujące w Polsce ponad 50 mln euro przychodów. – To się zmieni po wprowadzeniu globalnej reformy podatkowej – stwierdza Łukasz Błoński, analityk z zespołu strategii Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Reforma systemu podatkowego wypracowana w ramach OECD ma być oparta na dwóch filarach. – Pierwszy polega na tym, że Facebook i inne gigantyczne korporacje z przychodami przekraczającymi 20 mld euro rocznie i rentownością ponad 10 proc. podzielą się swoimi zyskami z krajami, w których rzeczywiście sprzedają swoje usługi – podkreśla Łukasz Błoński. 25 proc. zysków gigantów powyżej 10-proc. marży będzie podlegało opodatkowaniu w miejscu sprzedaży ich towaru czy usługi. – Będzie to dotyczyło tylko największych graczy, bo kryterium przychodowe spełnia zaledwie 100 firm na świecie, z czego ok. 60 to podmioty amerykańskie. Drugi filar reformy obejmie znacznie więcej firm. Przewiduje on wprowadzenie minimalnej stawki CIT na poziomie 15 proc. dla przedsiębiorstw generujących co najmniej 750 mln euro rocznych przychodów.

Więcej w: Big techy płacą mało (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: AAA analityka danych zatrudnię

Wraz z rozwojem kariery wynagrodzenie specjalisty tzw. Data Science może wzrosnąć nawet dwukrotnie. To obecnie najbardziej pożądany zawód w branży IT. Sektor technologii informatycznych związany wyłącznie z danymi rośnie jak szalony. Tylko w latach 2013–2019 globalnie skoczył on o 344 proc., a – jak prognozuje Towards Data Science – do 2026 r. rynek ten będzie rósł przynajmniej w tempie 40 proc. rocznie.

Więcej w: AAA analityka danych zatrudnię (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Najseksowniejszy zawód świata: data scientist

Ofert na stanowiska analityków danych jest w tym roku o 200 proc. więcej niż w zeszłym. Rośnie więc popyt na ekspertów, którzy potrafią przekształcić dużą liczbę danych na bardziej użyteczny format, wykorzystać je do rozwiązywania problemów związanych z prowadzeniem firmy, wyszukiwać w danych reguł i wzorów, a także wykrywać trendy. W latach 2013-19 globalny rynek data science, czyli sektora związanego wyłącznie z danymi, urósł o 344 proc.— podał portal Towards Data Science. O 18proc. wzrosły wynagrodzenia specjalistów z data science w okresie wiosna 2020–wiosna 2021 — wynika z danych Devire. IMB i Buring Glass Technologies w raporcie na temat data science prognozują, że na świecie będzie wkrótce otwartych 2,7 mln rekrutacji na stanowiska związane z tym obszarem, a zapotrzebowanie firm wzrośnie o 39 proc. 16,5tys. zł średnio zarabia specjalista na stanowisku data scientist (brutto), junior otrzymuje 10,5 tys. zł, senior 24,5 tys. zł, a doświadczony lider nawet 40 tys. zł — wynika z danych Devire.

Więcej w: Najseksowniejszy zawód świata: data scientist (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Pracujesz zdalnie, stosuj silne hasła

W hybrydowym środowisku pracy najlepiej korzystać z menedżerów haseł, które ułatwiają ochronę danych. Za każdym razem, przy rejestracji w innej platformie, takie narzędzie automatycznie stworzy nowe, unikalne hasło i przechowa je w swoich formularzach – radzą Aamir Lakhani i Jonas Walker, eksperci z FortiGuard Labs firmy Fortinet. Zwracają uwagę, że wciąż wiele osób używa jednego hasła lub jego nieznacznie zróżnicowanych wariantów do różnych kont. Wbrew pozorom zastąpienie ostatniego ze znaków, np. cyfry 1 na 2 nie jest przeszkodą dla cyberprzestępców. Jeśli strona wymaga użycia także znaku specjalnego lub cyfry, najprawdopodobniej może chodzić o wykrzyknik, ponieważ znajduje się na klawiszu z „jedynką”. Taką logiką kierują się zazwyczaj użytkownicy, a hakerzy doskonale o tym wiedzą.

Więcej w: Pracujesz zdalnie, stosuj silne hasła (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Comarch ma kontrakt w ARiMR

Comarch, w wyniku wygrania przetargu, podpisał z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa umowę na zapewnienie usług utrzymania i rozwoju systemu informatycznego hurtowni danych. Wartość zlecenia to 21,87 mln zł brutto.

Więcej w: Comarch ma kontrakt w ARiMR (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Rosja grozi Google'owi drakońską karą

Rosyjski regulator mediów elektronicznych, Roskomnadzor, poinformował we wtorek, że będzie dążyć do nałożenia na amerykańskiego giganta technologicznego kary sięgającej nawet 20 proc. jego rocznych obrotów w tym kraju za niezastosowanie się do nakazów usunięcia treści uznawanych za nielegalne, pisze Reuters. Roskomnadzor stwierdził, że Google nie zapłacił 32,5 mln rubli (0,458 mln USD) kar nałożonych w tym roku. Teraz regulator zamierza domagać się grzywny w wysokości od 5 do 20 proc. rosyjskich obrotów amerykańskiego giganta.

Więcej w: Rosja grozi Google'owi drakońską (dostęp płatny)

Parkiet: Xiaomi - od smartfonów do elektrycznych aut

Chiński producent smartfonów w I połowie 2024 r. rozpocznie masową produkcję elektrycznych aut pod własną marką. Przypomnijmy, że w marcu Xiaomi poinformowało, że zainwestuje 10 mld USD w produkcję samochodów elektrycznych w ciągu najbliższych dziesięciu lat. W sierpniu firma utworzyła w tym celu spółkę zależną, która będzie rozwijała nową odnogę biznesową.

Więcej w: Nowy gracz na rynku (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Każdy mógł pobrać dane klientów Plusa

Błąd sieci komórkowej pozwalał oglądać dane klientów sieci Plus oraz Plush. Jak poinformował portal Niebezpiecznik.pl, pobieranie danych klientów i zarządzanie innymi systemami wewnętrznymi Plusa i Plusha umożliwiało publicznie dostępne, niezabezpieczone żadnym tokenem API (czyli interfejs programowania aplikacji, służący programistom do wygodniejszego sterowania systemami informatycznymi). Dla podanego numeru telefonu uzyskać można było między innymi takie informacje, jak: imię i nazwisko, PESEL, adres e-mail czy adres zamieszkania. Masowe pozyskiwanie tych danych na szczęście było utrudnione przez powolne działanie całego mechanizmu, które dodatkowo nie dla każdego numeru telefonu dawało równie wyczerpującą odpowiedź. – Po wnikliwej weryfikacji stwierdziliśmy, że nieznacznie zwiększona liczba wszystkich zapytań - o kilkadziesiąt sztuk - kierowanych do naszej bazy występowała od 5 października. Nie stwierdziliśmy, by w okresie istnienia luki miało miejsce masowe nieuprawnione odpytywanie o dane. Jedyne zarejestrowane zdarzenia związane z tym incydentem, zgodnie z naszymi ustaleniami na ten moment, dotyczą diagnozowania błędu przez ekspertów, którzy nas o nim poinformowali. Łącznie w tym okresie mówimy o kilkudziesięciu rekordach, których dotyczył nieautoryzowany dostęp - napisał w odpowiedzi na pytania Niebezpiecznika Tomasz Matwiejczuk z Grupy Polsat Plus.

Więcej w: Każdy mógł pobrać dane klientów Plusa. Fatalna wpadka sieci komórkowej (dostęp płatny)