Dziennik Gazeta Prawna: Nazwisko internetowego darczyńcy może uchronić przed podatkiem
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej potwierdza, że streamerzy, youtuberzy i beneficjenci zbiórek internetowych, którzy otrzymują pieniądze od anonimowych patronów, nie unikną już łatwo podatku. Datki nie mogą być uznane za darowiznę, a więc trzeba od nich zapłacić PIT. W lepszej sytuacji są internauci, którzy dostali wsparcie od kogoś, kto podpisał się choćby tylko imieniem i nazwiskiem. Nawet jeśli nie jest ono prawdziwe. Wtedy wpłata jest traktowana jako darowizna i łatwo uniknąć podatku, bo dla III grupy podatkowej jest przewidziana wysoka kwota wolna. Wniosek, jaki płynie z interpretacji indywidualnych, jest więc jeden. Anonimowe donejty, przelewy i inne podobne wsparcie podlegają opodatkowaniu PIT jako przychody z innych źródeł. Koszty uzyskania przychodu w takim przypadku mogą być niewielkie lub wręcz zerowe, a wtedy przychód będzie równy uzyskanemu dochodowi. Twórca internetowy, który rozlicza się według skali podatkowej (12 proc. i 32 proc. PIT), skorzysta wprawdzie z kwoty wolnej dla dochodów nieprzekraczających 30 tys. zł, ale to niekoniecznie uchroni go przed daniną.
Więcej w: Nazwisko internetowego darczyńcy może uchronić przed podatkiem (dostęp płatny)
Dziennik Gazeta Prawna: Szkoła bez smartfona? Nie w tej dekadzie
W wielu europejskich krajach wprowadzono zakaz używania telefonów komórkowych w szkołach. W najbliższym czasie Polska nie pójdzie ich śladem. W polskiej szkole telefony komórkowe nie będą w najbliższym czasie zakazane – zapewniła rzeczniczka praw dziecka. Podobnego zdania jest MEN. Jak wynika z przygotowanej przez resort Polityki cyfrowej transformacji edukacji, taki zakaz nie będzie priorytetem co najmniej do 2035 r. DGP dotarł do wyników konsultacji tego dokumentu, który wskazuje kierunki dla digitalizacji oświaty. Polskie Towarzystwo Informatyczne przekonuje, że w obecnym kształcie nie powinien być on w ogóle opublikowany. Związek Nauczycielstwa Polskiego krytykuje Politykę cyfrowej transformacji za ogólniki. – Dzieci bardzo lubią łamać zasady. Lepszym rozwiązaniem od wprowadzenia ewentualnego zakazu byłaby więc przede wszystkim edukacja. Uczniowie powinni wiedzieć, że za pomocą telefonu można zrobić wiele wspaniałych i twórczych rzeczy. Ale muszą też być świadomi, że to narzędzie, które może ich od takich działań odciągnąć – mówi DGP prawnik Marcin Kruszewski.
Więcej w: Zakaz smartfonów? Na pewno nieszybko (dostęp płatny)
Dziennik Gazeta Prawna: Wtykanie sprzętu do szkół
Pełna ogólników, nieprecyzyjna i oparta na wybrakowanej diagnozie – tak eksperci oceniają opublikowaną przez MEN Politykę cyfrowej transformacji edukacji Na jej podstawie do uczniów podstawówek ma trafić 735 tys. komputerów i tabletów „Dokumenty operują dużym stopniem ogólności w zakresie założeń, więc trudno konkretnie odnieść się do zaproponowanych zmian” – tak zaczyna się opinia Związku Nauczycielstwa Polskiego do Polityki cyfrowej transformacji edukacji (PTCE). To przygotowany w resorcie edukacji projekt uchwały Rady Ministrów, który jest jednym z kamieni milowych Krajowego Planu Odbudowy. Mówi o tym, jak cyfryzować szkołę w ciągu najbliższych 10 lat. Jeśli rząd go przyjmie, Komisja Europejska pozwoli sfinansować zakupy sprzętu do szkół z tego budżetu. Ten mechanizm chciał wykorzystać już rząd Prawa i Sprawiedliwości, fundując w ubiegłym roku laptopy czwartoklasistom, ale m.in. ze względu na brak systemowego pomysłu, do czego te laptopy wykorzystać, KE finansowania odmówiła.Konsultacje PCTE trwały do środy. Choć MEN nie opublikowało jeszcze wyników, DGP dotarł do części ocen skierowanych do resortu. Dwadzieścia stron uwag do PCTE wysłało Polskie Towarzystwo Informatyczne. „Nie rekomendujemy przyjęcia uchwały w proponowanym kształcie i skierowania Polityki Cyfrowej Transformacji Edukacji do realizacji” – napisał prezes PTI, Wiesław Paluszyński.
Więcej w: Wtykanie sprzętu do szkół (dostęp płatny)
Dziennika Gazeta Prawna: Miliard dolarów zysku każdego dnia
Sześć największych pod względem skali działania amerykańskich (i zarazem światowych) korporacji technologicznych zanotowało w II kw. 2024 r. łącznie 111 mld dol. zysku netto, co daje średnio ponad 1 mld dol. zysku każdego dnia. Alphabet (dawniej Google) zarabia na swojej internetowej wyszukiwarce i wyświetlanych w niej reklamach, Microsoft sprzedaje klientom, głównie biznesowym, systemy operacyjne, aplikacje i świadczy dla nich usługi chmurowe, Apple dostarcza iPhone’y, źródłem zysków Meta (dawniej Facebook) są reklamy. A gdzie jest sztuczna inteligencja? W wynikach Nvidii, nowej firmy w gronie liderów. Niecałe dwa lata temu prawie połowa przychodów tej spółki, znanej z produkcji kart graficznych, pochodziła ze sprzedaży mikroprocesorów do budowy centrów danych. Obecnie to 90 proc. przychodów.
Więcej w: Miliard dolarów zysku każdego dnia (dostęp płatny)
Puls Biznesu: cyber_Folks czarnym koniem polskiego e-commerce
Technologiczna grupa inwestuje w rozwój produktów wspierających e-commerce. Ma tu już ponad 40 tys. klientów generujących 7 mld zł GMV, ale zamierza istotnie zwiększyć oba wskaźniki. Poza rozwojem organicznym pomogą przejęcia. cyber_Folks to grupa spółek technologicznych wspierająca przedsiębiorstwa w obecności w internecie. Od końca 2017 r. jest notowana na głównym parkiecie GPW, od lipca jej akcje wchodzą w skład indeksu mWIG40 (w indeksie jest m.in. Asseco, Comarch czy Text), a obecna kapitalizacja to blisko 1,8 mld zł. Grupa świadczymy wiele usług dla klientów e-commerce'owych – od platform do budowy sklepów przez narzędzia marketingowe i komunikacyjne aż po zaawansowane systemy automatyzujące i integracyjne. – Inwestowaliśmy sporo w nowe rozwiązania, rozbudowaliśmy ofertę i staliśmy się jednym z najistotniejszych graczy e-commerce'owych dostarczających narzędzia dla małych i średnich firm. Nadal inwestujemy w ten obszar i chcemy tę pozycję wzmocnić – mówi Jakub Dwernicki, prezes cyber_Folksa.
Więcej w: cyber_Folks czarnym koniem polskiego e-commerce (dostęp płatny)
Puls Biznesu: Ekspert: w polskim sektorze kosmicznym trwa rewolucja
W ostatnich miesiącach polski sektor kosmiczny odnotował spektakularne sukcesy, m.in. udany test rakiety Bursztyn i umieszczenie na orbicie satelity EagleEye – uważa Łukasz Wilczyński, prezes Europejskiej Fundacji Kosmicznej. Dodał, że teraz wyzwaniem dla Polski jest określenie głównych kierunków rozwoju tego sektora. Jak przypomniał w rozmowie z PAP Wilczyński, 3 lipca rakieta IRL-33 Bursztyn 2-K przekroczyła umowną granicę przestrzeni kosmicznej. Także w lipcu systemy wizyjne wrocławskiej firmy Scanway poleciały w nowej europejskiej rakiecie Ariane 6, dostarczając inżynierom kluczowych informacji o misji. Nieco później na Ziemię dotarły pierwsze dane z satelity Intuition-1 opracowanego przez firmę KP Labs. Urządzenie jest wyjątkowe pod tym względem, że już na orbicie przetwarza cyfrowo obrazy, dzięki czemu znacznie łatwiej jest je przesyłać na Ziemię. To, zdaniem rozmówcy PAP, pionierska technologia w skali świata.
Więcej w: Ekspert: w polskim sektorze kosmicznym trwa rewolucja (dostęp płatny)
Puls Biznesu: Brazylia zabroniła u siebie działalności platformy X Elona Muska
Brazylijski Sąd Najwyższy zawiesiłł w piątek działalność platformy X (dawny Twitter) należącej do miliardera Elona Muska na terytorium Brazylii z powodu niedotrzymania przez X wyznaczonego terminu powołania nowego przedstawiciela prawnego w tym kraju i niezapłacenia nałożonych grzywień.Sędzia SN Alexandre de Moraes polecił "natychmiastowe i całkowite zawieszenie" działalności platformy do czasu zastosowania się przez nią do wszystkich orzeczeń sądowych i zapłaty nałożonych grzywien. Moraes polecił dwóm gigantom teleinformatycznym Apple i Google aby w ciągu najbliższych 5 dni usunęli platformę X ze wszystkich swoich sklepów internetowych i zablokowali do niej dostęp w systemach operacyjnych iOS i Android. Co więcej sędzia zapowiedział, że osobom prywatnym i firmom, które będą próbować uzyskać dostęp do X przez funkcję VPN (Virtual Private Network) będzie grozić kara w wysokości do 50 tys. dolarów. Konflikt między platformą X i władzami brazylijskimi rozpoczął się w kwietniu, kiedy sędzia polecił częściowe zawieszenie działalności X zarzucając platformie rozsiewanie dezinformacji.
Więcej w: Brazylia zabroniła u siebie działalności platformy X Elona Muska (dostęp płatny)
Rzeczpospolita: Blik i Revolut łączą siły
Użytkownicy serwisu z kartami debetowymi i kontami walutowymi uzyskają dostęp do systemu płatności mobilnych – ustaliła „Rzeczpospolita”. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, Polski Standard Płatności (PSP) oraz Revolut nawiązują współpracę. Obie firmy co prawda oficjalnie milczą na ten temat i unikają komentarzy, ale z naszych informacji wynika, że do końca tego roku na międzynarodowej platformie płatniczej pojawi się – stworzony przez rodzimy PSP – system Blik. – Prawdopodobnie w najbliższych miesiącach, najpóźniej do końca roku, Blik powinien zostać udostępniony klientom Revoluta – mówi nam osoba dobrze zaznajomiona z tematem. Dla BLIK-a to szansa na zagraniczną ekspansję.
Więcej w: Blik i Revolut połączą siły (dostęp płatny)
Rzeczpospolita: Musk przegrał z brazylijskim sądem
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Sądu Najwyższego, dostęp do serwisu społecznościowego X w Brazylii został zablokowany. Wcześniej to samo stało się z kontami operatora internetu satelitarnego Starlink. Elon Musk ostro atakuje sędziego.Sąd Najwyższy Brazylii nakazał zawieszenie serwisu X w całym kraju, ponieważ jego właściciel Elon Musk odmówił podania nazwiska przedstawiciela prawnego w tym kraju. Brazylijskie prawo wymaga, aby działające tam firmy miały swoje przedstawicielstwo prawne. Jednak X (wcześniej Twitter) zamknął swoje brazylijskie biuro 17 sierpnia po tym, jak sędzia Alexandre de Moraes zagroził ściganiem lokalnych przedstawicieli za odmowę zablokowania niektórych kont użytkowników (chodzi o skrajnie prawicowe konta siejące dezinformację i obraźliwe treści). Należący do Muska serwis nie chciał się temu podporządkować, bo miliarder jest zwolennikiem absolutnej wolności słowa. Musk rozpoczął istną wojnę z sędzią, nazywając go m.in. dyktatorem.
Więcej w: Musk przegrał z brazylijskim sądem (dostęp płatny)
Gazeta Wyborcza: To Macron zrobił z Durowa Francuza. Zaskakujące uznanie dla rosyjskiego miliardera
Prezydent Francji Emmanuel Macron przyznał, że to dzięki niemu obywatelstwo Francji dostał założyciel rosyjskiego komunikatora Paweł Durow, któremu sąd w Paryżu postawił zarzuty zarządzania platformą internetową.
Więcej w: To Macron zrobił z Durowa Francuza. Zaskakujące uznanie dla rosyjskiego miliardera (dostęp płatny)