Dziennik Gazeta Prawna: „Pay” nie zawsze „okay”, czyli ból głowy dla big techów
Stosowany przez Facebooka model: albo płacisz pieniędzmi, albo danymi, narusza prawo – uznał EROD. Meta ma duży problem. Wprowadzony przez nią model korzystania z Facebooka i Instagrama jest niezgodny z RODO. Paradoksalnie miał zapewnić zgodność z przepisami o ochronie prywatności. Dlatego dano użytkownikom wybór – albo płacą i Meta nie wykorzystuje ich danych osobowych (przynajmniej w teorii), albo korzystają za darmo, godząc się na śledzenie swojej aktywności i dostosowywanie do niej wyświetlanych reklam. Tymczasem Europejska Rada Ochrony Danych (EROD) uznała, że model nazywany „pay or okay” to w większości przypadków za mało, aby duże platformy internetowe spełniły wymogi RODO. Opinia EROD nie ma charakteru wiążącego i jej wydanie nie przyniesie natychmiastowej zmiany np. w systemie subskrypcji Mety. Daje jednak podstawę działania organom krajowym, w tym polskiemu Urzędowi Ochrony Danych Osobowych. Ponieważ w skład EROD wchodzą organy państw europejskich, to trudno zakładać, by nie podporządkowały się temu stanowisku. W praktyce Meta musi więc liczyć się z tym, że model „pay or okay” będzie uznawany za niezgodny z prawem w poszczególnych państwach, a jeśli nie zostanie zmieniony, to będą jej grozić kary liczone nawet w dziesiątkach milionów euro.
Więcej w: „Pay” nie zawsze „okay”, czyli ból głowy dla big techów (dostęp płatny)
Dziennik Gazeta Prawna: Fałszywe filmy coraz łatwiej tworzyć, ale trudno je zwalczać
Wystarczy jedno zdjęcie i próbka głosu, by stworzyć cyfrową osobę, która powie, co tylko jej każemy. Microsoft pokazał nowe narzędzie do generowania syntetycznych filmów. Dzięki niemu będzie można wprawić w ruch dowolną osobę i podłożyć jej głos na podstawie tylko jednego zdjęcia. Narzędzie pozwala na wykonanie bardzo realistycznych animacji i nazywa się VASA-1. Stworzyli je pracownicy azjatyckiego regionu tej jednej z największych spółek technologicznych na świecie. Filmy, które generuje, cechują się precyzyjną synchronizacją ruchu ust, naturalnymi ruchami głowy i mimiką do złudzenia przypominającą ludzką. A wszystko to w czasie rzeczywistym. Według 2/3 inżynierów, którzy opracowali technologię, może ona przynieść znaczące korzyści w edukacji, stanowić wsparcie terapeutyczne czy pomóc stworzyć „towarzystwo” dla osób samotnych. Amerykański gigant nie zamierza na razie udostępniać swojego modelu szerokiemu gronu odbiorców ze względu na potencjalne ryzyka. „Nie planujemy udostępniać wersji demonstracyjnej online (…) dopóki nie będziemy mieć pewności, że technologia ta będzie używana w sposób odpowiedzialny i zgodny z odpowiednimi przepisami” – tłumaczy firma.
Więcej w: Fałszywe filmy coraz łatwiej tworzyć, ale trudno je zwalczać (dostęp płatny)
Dziennik Gazeta Prawna: E-doręczenia nieobowiązkowe i z wątpliwościami
Do końca 2025 r. papierowa i elektroniczna forma doręczeń ma być równoważna. Trzeba rozstrzygnąć, kiedy urzędy skorzystają z nowych e-Doręczeń, a kiedy pozostaną przy platformie ePUAP. Chociaż urzędy od 1 października br. będą miały obowiązek posiadania adresu do doręczeń elektronicznych (ADE), to zgodnie z zapowiedziami wiceministra cyfryzacji Michała Gramatyki („e-Doręczenia bez zmiany ustawy spowodowałyby chaos”, DGP nr 53/2024) przez ponad rok korzystanie z nich nie będzie obowiązkowe. Okres przejściowy potrwa do 31 grudnia 2025 r. Według projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu usprawnienia doręczeń elektronicznych do końca 2025 r. doręczanie korespondencji do urzędów przez Elektroniczną Platformę Usług Administracji Publicznej (ePUAP) będzie równoważne z korzystaniem z nowych e-Doręczeń. Co więcej, samo posiadanie ADE nie będzie równoznacznie z żądaniem doręczania korespondencji przez podmioty publiczne na ten adres. Wątpliwości budzi natomiast sytuacja, w której obywatel zadeklaruje komunikację elektroniczną, ma ADE, ale do korespondencji wykorzystuje nadal ePUAP. Według pierwotnej propozycji MC (patrz: infografika) urząd miałby sprawdzać bazę adresów elektronicznych (BAE) i w takiej sytuacji odpowiedź przyszłaby na nową skrzynkę.
Więcej w: E-doręczenia nieobowiązkowe i z wątpliwościami (dostęp płatny)
Plus Biznesu: eTravel jedzie w biznesową podróż za granicę
Po latach akwizycji w Polsce spółka sprzedaje podróże służbowe za ponad 1 mld zł rocznie, prześcigając globalnych gigantów. Czas wyjść poza kraj i zwiększyć wynik… kilkakrotnie. Allegro jest w Polsce tak mocne, że nawet Amazonowi trudno się przebić. W branży podróży biznesowych takim Allegro jest eTravel, spółka wydzielona z kiedyś giełdowej spółki Netmedia, zatrudniająca obecnie 270 pracowników i mająca własną grupę kapitałową z sześcioma podmiotami. Od 2007 r. wydała ok. 50 mln zł na przejęcia 14 firm z branży business travel i technologicznych. Andrzej Wierzba pierwsze doświadczenia zawodowe zdobywał w Kanadzie. Od 2006 r. jest prezesem spółki Netmedia, swego czasu notowanej na GPW, a od 2011 r. jest także prezesem eTravel. Ma tytuł Bachelor of Science (Mechanical Engineering ukończony ze złotym medalem APPEGA) na University of Calgary, a w 1993 r. uzyskał tytuł doktora nauk biochemicznych (Ph.D. in Biochemical Engineering) na University of British Columbia (Vancouver). Przyjechał do Polski z Kanady pod koniec lat 90. W czasach, gdy większość ludzi łączyła się z internetem modemem, stworzył platformę MLS Lokumnet oraz oprogramowanie online dla biur nieruchomości. W 2002 r. podpisał pierwszą umowę ze stowarzyszeniem biur nieruchomości. Zaczynał od 11 pośredników i 11 ofert. Pod koniec 2005 r. na platformie działało ponad 1 tys. pośredników i 10 tys. ofert. W 2005 r. w klubie sportowym poznał Michała Pszczołę, właściciela Net Travel – małej spółki z branży OTA (z ang. online travel agency), która stworzyła portal hotele.pl. Zatrudniała kilka osób i robiła rezerwacje hotelowe online, głównie dla klientów z zagranicy. Zainwestował w tę firmę i zajął się turystyką. Na podróżach służbowych spółka postanowiła się skupić w 2008 r., dwa lata od wejścia do Polski booking.com, bo trudno było konkurować z gigantem.
Więcej w: eTravel jedzie w biznesową podróż za granicę (dostęp płatny)
Puls Biznesu: Brazylijski RPO pozwał Elona Muska wz. z działaniem platformy X
Urząd Rzecznika Praw Obywatelskich Brazylii (DPU) skierował do sądu pozew przeciwko Elonowi Muskowi w związku z lekceważeniem przez należącą do niego platformę X (dawniej Twitter) blokowania kont, które nakazał zamknąć brazylijski wymiar ścigania. W opublikowanym w sobotę oświadczeniu RPO potwierdził, że uruchomił w piątek proces przeciwko Muskowi przed sądem federalnym w Brasilii, stolicy kraju. W uzasadnieniu pozwu przeciwko przedsiębiorcy z RPA sprecyzowano, że Musk dopuścił się “działań skutkujących szkodami moralnymi oraz społecznymi dla brazylijskiej demokracji”. RPO Brazylii w pozwie zażądał od Muska odszkodowania w wysokości 1 mld reali, czyli równowartości 179 mln euro. 8 kwietnia Federalny Sąd Najwyższy Brazylii (STF) nakazał uruchomienie śledztwa przeciwko Muskowi za ignorowanie orzeczeń sądów tego kraju oraz publikacji w sieci, w których wzywał władze Brazylii do odwołania szefa tego sądu Alexandre de Moraesa. STF uznał te wpisy za groźby.
Więcej w: Brazylijski RPO pozwał Elona Muska wz. z działaniem platformy X (dostęp płatny)
Puls Biznesu: Lichtund ustalił cenę maksymalną w ofercie publicznej
Spółka z branży gier, która chce wejść na NewConnect, ustaliła na 73 zł cenę maksymalną akcji w ofercie publicznej. Oferta dotyczy 70 tys. akcji co oznacza, że maksymalne wpływy sięgną 5,1 mln zł brutto (zarząd wcześniej zakładał, że może to być nawet 6,8 mln zł). Oferowany pakiet ma stanowić 12 proc. akcji spółki, więc wycenę na potrzeby IPO można szacować na około 42 mln zł. Ponad 90 proc. akcji zostanie objętych lock-upem, który w przypadku członków zarządu kontrolujących 85 proc. akcji wynosi 12 miesięcy. Harmonogram przewiduje, że 22 kwietnia zostanie zbudowana księga popytu i zostanie opublikowana cena akcji, a zapisy będą trwać od 23 do 30 kwietnia.
Więcej w: Lichtund ustalił cenę maksymalną w ofercie publicznej (dostęp płatny)
Puls Biznesu: Google zrezygnuje z płacy minimalnej dla dostawców i firm rekrutacyjnych
Alphabet, spółka-matka Google, poinformował, że zniesie wymagania zgodnie z którymi amerykańscy dostawcy i firmy rekrutacyjne płacą swoim podwładnym co najmniej 15 dol. za godzinę oraz zapewniają ubezpieczenie zdrowotne i inne świadczenia. Gigant chce w ten sposób uniknąć negocjacji ze związkami zawodowymi. – Zmiana polityki z 2019 r. wraz z innymi krokami, jak ograniczenie dostępu pracowników tymczasowych i dostawców do systemów wewnętrznych ma na celu przystosowanie się do zmieniających się amerykańskich i globalnych przepisów prawa pracy związanych z pracownikami tymczasowymi – powiedział rzecznik Google’a. – Google nie jest i nigdy nie był pracodawcą osób zatrudnionych przez naszych dostawców – dodał.
Więcej w: Google zrezygnuje z płacy minimalnej dla dostawców i firm rekrutacyjnych (dostęp płatny)
Puls Biznesu: Telegram umożliwia płatności stablecoinami Tether
Użytkownicy Telegrama mogą zacząć dokonywać płatności w stablecoinach USDT za pośrednictwem połączonego z platformą blockchaina. Telegram, który ma ok. 900 mln użytkowników na świecie, poinformował, że umożliwi wysyłanie USDT (stablecoina wyemitowanego przez Tether) za pośrednictwem The Open Network (TON). TON to blockchain, który został opracowany przez Telegram, następnie przejęty przez programistów open source. Żeby skorzystać z usługi, użytkownicy będą musieli przejść do bota Wallet na Telegramie i skonfigurować portfel kryptowalutowy. Następnie będą mogli kupować USDT i wysyłać pieniądze innym użytkownikom wybierając Tether jako opcję płatności.
Więcej w: Telegram umożliwia płatności stablecoinami Tether (dostęp płatny)
Parkiet: Woodpecker już na GPW
Technologiczna spółka przeniosła się z NewConnect na rynek główny. To czwarty tegoroczny debiutant. Na otwarciu pierwszej sesji na GPW kurs akcji Woodpeckera wzrósł o 1,01 proc. do 10 zł. W kolejnych godzinach zaczęła dominować podaż. Obecnie za akcję trzeba zapłacić 9,6 zł po spadku o 3 proc. To implikuje niespełna 48 mln zł kapitalizacji. Do obrotu trafiło 5 mln akcji na okaziciela serii A. Woodpecker to spółka technologiczna, dostarczająca oprogramowanie automatyzujące komunikację w modelu software as a service. Na dzień 31.12.2023 roku spółka dysponowała zasobami gotówki w wysokości 2 797 tys. zł, co oznacza spadek o 2 341 tys. zł rok do roku. 6 września 2023 r. podpisała umowę na możliwość skorzystania z linii kredytowej w rachunku bieżącym. Na dzień 31.12.2023 nie korzystała z finansowania dłużnego. W listopadzie 2023 r. wprowadziła nowy cennik w celu dostosowania swojej oferty do oczekiwań użytkowników.
Więcej w: Woodpecker już na GPW (dostęp płatny)
Rzeczpospolita: Polskie wybory na celowniku AI
Znaleźliśmy się na czarnej liście krajów, gdzie w trakcie kampanii użyto technologii deepfake. Sztuczna inteligencja stała się bronią przeciw demokracji. Za nami II tura wyborów samorządowych – w niedzielę Polacy głosowali w 11,8 tys. obwodów, dogrywkę rozegrano m.in. w 60 miastach, w tym w Krakowie, Rzeszowie, Wrocławiu i Poznaniu. W sumie wybieraliśmy 748 wójtów, burmistrzów i prezydentów. Ale radość ze święta demokracji psują najnowsze badania. „Rzeczpospolita” dotarła do raportu firmy Check Point – ta przeanalizowała 36 procesów wyborczych (parlamentarnych, prezydenckich i lokalnych) na całym świecie z ostatniego pół roku. Wyniki nie napawają optymizmem. Raport wskazuje, iż w dziesięciu krajach doszło do manipulacji treścią informacji i przekazów medialnych z wykorzystaniem technologii deepfake. Na czarnej liście jest Polska.
Więcej w: Polskie wybory na celowniku AI (dostęp płatny)
Rzeczpospolita: Nie dajmy AI spaczyć wyborów
Jeśli chcemy, by o naszej przyszłości decydowały w demokratycznym procesie rozum i wolna wola obywateli, a nie fejki, algorytmy (albo po prostu Rosjanie), powinniśmy czym prędzej uregulować stosowanie sztucznej inteligencji w kampaniach wyborczych. Dawniej świat, a szczególnie świat reklamy, był znacznie prostszy. Gdy ktoś chciał pokazać sytuację, która mogła się zdarzyć w świecie realnym, zatrudniał aktorów i aranżował odpowiednią scenę. Gdy chciał się odwołać do świata nierzeczywistego, bajkowego itp., korzystał z technik animacji – początkowo analogowej, a później cyfrowej.
Więcej w: Nie dajmy AI spaczyć wyborów (dostęp płatny)
Rzeczpospolita: Telewizje zarobią na streamingu
Wejście platform streamingowych na rynek reklamy to ryzyko i szansa dla krajowych nadawców telewizyjnych. Liczba abonentów korzystających z tanich planów Netfliksa z reklamami urosła w kwartał o 65 proc. – podała przed weekendem amerykańska platforma streamingowa. Nie zdradziła, ile osób kupiło już od niej taki pakiet ogółem. Wiadomo jedynie, że tam, gdzie oferta jest dostępna, kusi się na nią prawie co drugi z nowych użytkowników (40 proc.). Różnice cenowe są spore. Przykładowo w Australii dostęp z reklamami kosztuje 6,99 dol., o 10 dol. mniej niż oferta bez marketingowego przekazu. W Hiszpanii to 5,5 euro – taniej o 7 euro. Badania agencji Wavemaker pokazują, że i w Polsce byłoby grono zainteresowanych reklamowym abonamentem tej platformy. Wybór jej deklaruje 29 proc. internetowych widzów.
Więcej w: Telewizje zarobią na streamingu (dostęp płatny)
Rzeczpospolita: E-sprawozdania – o czym warto pamiętać?
E-sprawozdanie finansowe to elektroniczna forma dokumentu zawierająca podstawowe dane na temat działalności przedsiębiorstwa i jego kondycji finansowej. Przedstawiamy kluczowe informacje dotyczące tego procesu. W Polsce obowiązek składania sprawozdań finansowych w danej formie spoczywa na podmiotach gospodarczych od 1 października 2018 r. Według polskiego prawa do sporządzania e-sprawozdań finansowych są zobligowane tylko te jednostki, które są podatnikami podatku dochodowego od osób fizycznych lub podatnikami podatku dochodowego od osób prawnych i takie, które muszą prowadzić księgi rachunkowe zgodnie z ustawą o rachunkowości (np. ze względu na wysokość osiąganych przychodów albo posiadany status prawny) lub dobrowolnie zdecydowały się na prowadzenie ksiąg rachunkowych zgodnie z Ustawą o rachunkowości. Wynika z tego, że forma organizacyjno-prawna podmiotu nie jest istotna. E-sprawozdania finansowe, przy spełnieniu wymienionych wcześniej warunków, zobligowane są sporządzać: spółki kapitałowe, spółki osobowe, a nawet osoby fizyczne prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą. Wyjątek stanowią spółki jawne oraz partnerskie, które odnotowały przychody nie przekraczające 2 mln euro w roku podatkowym. Wówczas składają one oświadczenie o braku obowiązku sporządzenia i złożenia sprawozdania finansowego.
Więcej w: E-sprawozdania – o czym warto pamiętać? (dostęp płatny)
Gazeta Wyborcza: Kongres USA: Albo chińska firma sprzeda TikToka, albo aplikacja zostanie zakazana
Izba Reprezentantów przegłosowała ustawę wymuszającą na chińskiej firmie ByteDance sprzedaż TikToka. Jeśli tego nie zrobi, TikTok, którego używa obecnie ok. 170 mln Amerykanów, zniknie ze sklepów z aplikacjami mobilnymi. Nowe zapisy dotyczące TikToka Izba Reprezentantów zawarła w ustawie nazwanej „O Pokoju poprzez Siłę w XXI wieku" (XXI Century Peace through Strength Act). W głównej części dokument dotyczy sankcji na Iran i Rosję, a także upoważnia prezydenta USA do konfiskaty zamrożonych rosyjskich aktywów (szacowanych na ok. 5-8 mld dolarów) i przekazania ich na pomoc Ukrainie. Fragment dotyczący TikToka zawiera zmodyfikowane nieco przepisy, przyjęte już przez Izbę Reprezentantów przed miesiącem.
Więcej w: Kongres USA: Albo chińska firma sprzeda TikToka, albo aplikacja zostanie zakazana (dostęp płatny)
Gazeta Wyborcza: Każda firma, która używa AI, powinna zatrudniać etyków na pełen etat
Etyka danych? To coś, o co firmy powinny dbać. „Komitety ds. etyki powinny mieć możliwość głębokiego ingerowania w projekty i produkty firm, z możliwością ich całkowitego zastopowania włącznie – mówi Reggie Townsend, szef Komitetu Doradczego ds. AI prezydenta Joe Bidena. Reggie Townsend jest szefem Komitetu Doradczego ds. AI (sztucznej inteligencji) prezydenta Joe Bidena oraz wiceprezesem ds. etyki danych w firmie SAS produkującej oprogramowanie dla największych przedsiębiorstw na świecie (w Polsce klientem SAS jest np. PZU obsługujące 22 mln ubezpieczonych). – Jeśli firma buduje sztuczną inteligencję lub korzysta z jej możliwości w znacznym stopniu, to zdecydowanie powinna mieć stanowisko podobne do zajmowanego przeze mnie w SAS – uważa Townsend. – Nie powinna to przy tym być rola, którą częściowo wypełnia wiceprezes ds. informacji czy technologii, ale rola, do której zatrudniona jest osoba na pełny etat, która ma zespół i której jedynym zadaniem będzie dbanie o etyczne wykorzystanie danych i sztucznej inteligencji.
Więcej w: Szef komitetu Bidena ds. AI dla Wyborczej.biz: „Każda firma, która używa AI, powinna zatrudniać etyków na pełen etat" (dostęp płatny)