Przegląd prasy, poniedziałek

Puls Biznesu: Polskie Google dla biotechów z dużym kontraktem w USA

Startup Molecule.one, który pozyskał już ponad 20 mln zł finansowania, będzie oferował wspólny produkt z CAS, informacyjną dywizją Amerykańskiego Towarzystwa Chemicznego. Z punktu widzenia zwykłych konsumentów sztuczna inteligencja zajmuje się obecnie przede wszystkim generowaniem tekstów. AI znajduje jednak znacznie szersze zastosowania i w coraz większym stopniu jest wykorzystywana m.in. w szukaniu nowych leków. Według danych Data Bridge Market Research w ubiegłym roku globalny rynek AI w procesie odkrywania leków był wart 1,2 mld dolarów, a prognozy zakładają, że do końca dekady będzie rósł w tempie ponad 50 proc. rocznie i w 2029 r. będzie wart już prawie 25 mld dolarów. Na tej fali chcą popłynąć również polskie spółki bioinformatyczne. W PB opisywaliśmy już plany krakowskiego Ardigenu, kontrolowanego przez giełdową Selvitę, w którym 40 osób pracuje wyłącznie nad rozwojem platform AI. Teraz milowy krok w rozwoju zrobiła mniejsza polska spółka z tej samej branży. W piątek ogłoszono, że warszawski Molecule.one podpisał umowę z CAS, dywizją Amerykańskiego Towarzystwa Chemicznego, zajmującą się dostarczaniem informacji o związkach i reakcjach chemicznych uczelniom i przemysłowi farmaceutycznemu. Strategiczne partnerstwo ogłoszono podczas organizowanej w San Francisco konferencji ACS Fall, gromadzącej 10 tys. przedstawicieli branży.

Więcej w: Polskie Google dla biotechów z dużym kontraktem w USA (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Apple testuje „Apple GPT," próbuje dogonić konkurencję

Apple po cichu pracuje nad własną technologią AI, która w przyszłości mogłaby konkurować m.in. z rozwiązaniami Google’a czy OpenAI. Przed firmą z Cupertino jeszcze długa droga, ale zapewnia, że robi postępy. Gdy w zeszłym roku cały świat zachwycał się postępami w obszarze sztucznej inteligencji, w tym wyścigu nie brał udziału jeden kluczowy gracz - Apple. Jednak od kilku miesięcy firma pracuje nad swoim działem AI i powoli wraca do gry. Zeszłoroczne wprowadzenie ChatGPT, Google Bard oraz Bing AI najwyraźniej zaskoczyło Apple. Pomimo tego, że firma od dawna uwzględnia narzędzia sztucznej inteligencji w swoich produktach, musi nadrobić duże straty na rynku generatywnej AI, która już potrafi pisać wypracowania, analizować teksty, a nawet tworzyć zdjęcia lub wideo na podstawie podanych instrukcji. Jednak Apple zdążył już opracować własny schemat do budowy dużych modeli językowych (dzięki nim działają programy takie jak ChatGPT czy Google Bard). Na bazie tego programu, nazwanego Ajax, Apple także stworzył chatbota, który potocznie nazywany jest wśród inżynierów AppleGPT. Obserwatorzy rynku uważają, że urządzenia Apple, które w zeszłym roku wygenerowały prawie 320 mld dolarów przychodów, mogą znacznie stracić na popularności, jeśli firma nie odrobi strat w dziedzinie sztucznej inteligencji. jednak posługując się AI i nowym systemem Ajax, firma już zdołała wnieść poprawki do wyszukiwarek, Siri oraz map.

Więcej w: Apple testuje „Apple GPT," próbuje dogonić konkurencję (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Czterech chętnych na system ARiMR

W przetargu rolniczej agencji wystartowały: Comarch, DXC Technology, Asseco i Transition Technologies. ARiMR w piątek otworzyła oferty na utrzymanie i rozwój systemu informatycznego OFSA. Najtańszą złożył Comarch, który usługi utrzymania, rozwoju oraz zamówienie objęte prawem opcji wycenił na 47,9 mln zł brutto. Drugą pod względem ceny ofertę złożyło Asseco (49,2 mln zł), a trzecią DXC Technology 56,5 mln zł. Najdroższa okazała się oferta Transition Technologies za (61,5 mln zł). ARiMR poinformowała, że na usługi utrzymania zarezerwowała budżet w wysokości 13,5 mln zł, a rozwoju 12,7 mln zł. Zwycięzca przetargu będzie opiekował się systemem ARiMR przez dwa lata. OFSA to system obsługujący kilkanaście działań w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Obecnie pieczę nad nim sprawuje Comarch na mocy wartej ponad 60 mln zł umowy z 2020 r.

Więcej w: Czterech chętnych na system ARiMR (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Fundusze hedgingowe posługują się AI, aby zwiększyć wydajność firm

Programy AI, takie jak ChatGPT, ułatwiają prowadzenie badań, usprawniają analizę danych, filtrują ważne informacje i potrafią kodować. Najbardziej świetlaną przyszłość ma jednak generatywna sztuczna inteligencja, której możliwości są nadal odkrywane. Szum wokół sztucznej inteligencji napędza ogromny wzrost na giełdzie i zapowiada zbliżającą się nową erę innowacji. Fundusze hedgingowe, które wykorzystują postępy technologiczne w celu uzyskania przewagi inwestycyjnej, na razie posługują się generatywną sztuczną inteligencją jedynie do wykonywania monotonnych prac – np. do przeglądania badań rynkowych, sumowania wyników funduszy i pisania podstawowego kodu. Chatboty mogłyby w przyszłości poprawić wydajność firm i jednocześnie otworzyć je na nowe i ciekawsze zadania, jednak jest za wcześnie na ocenę, czy stracą na tym pewne grupy pracowników. Fundusz hedgingowy Campbell i Co. już od miesięcy eksperymentuje z technologią ChatGPT i wykorzystuje ją do podsumowywania wewnętrznych badań i pisania standardowego kodu. Generatywne narzędzia sztucznej inteligencji nie zdołały jeszcze wpłynąć na sam proces inwestowania.

Więcej w: Fundusze hedgingowe posługują się AI, aby zwiększyć wydajność firm (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Google zablokował usługi dla objętych sankcjami rosyjskich firm

Google zablokował w nocy z czwartku na piątek usługi dla objętych sankcjami rosyjskich firm – poinformował portal Espreso, powołując się na źródła w moskiewskich przedsiębiorstwach. „Po zablokowaniu usług pracownicy firmy nie mogą uzyskiwać dostępu do firmowej poczty ani korzystać z elektronicznego zarządzania dokumentami. Prawie wszystkie ważne dokumenty i korespondencja pozostały w korporacyjnej pamięci Google” – skarżył się jeden z rozmówców. Portal twierdzi, że na stronach amerykańskiej firmy blokowanie tłumaczone jest „wiadomościami spamowymi”. Jego zdaniem Google będzie nadal blokować rosyjskie firmy i może to robić bez ostrzeżenia, „co uniemożliwi firmom tworzenie kopii zapasowych w alternatywnych witrynach”. Espreso zauważa, że zdaniem źródeł w Google zmiany w dostępie do usług Workspace w Rosji nie zostały celowo wprowadzone.

Więcej w: Google zablokował usługi dla objętych sankcjami rosyjskich firm (dostęp płatny)

Parkiet: Sygnity pokazało wyniki

W minionym kwartale przychody i zyski informatycznej grupy spadły. Jakie będą kolejne okresy? Notowania Sygnity rozpoczęły piątkową sesję od lekkich spadków. Przed godz. 11 kurs traci niespełna 1 proc. Spółka opublikowała raport za III kwartał roku obrotowego 2022/2023. Wyniki są zbliżone do prognoz BM mBanku. Przychody wyniosły 51,9 mln zł i były o 4 proc. niższe rok do roku. Zysk operacyjny spadł o 5 proc. do 6,2 mln zł, a EBITDA poszła w dół o 5 proc. do 8,8 mln zł. Marża brutto na sprzedaży wyniosła 31,8 proc., po wzroście o 1,3 pkt proc. Z kolei koszty SG&A były są poziomie 10,8 mln zł wobec 10,2 mln zł rok wcześniej.

Więcej w: Sygnity pokazało wyniki (dostęp płatny)

Parkiet: Analitycy wierzą w AB

DM BOŚ w raporcie z 3 sierpnia podwyższył wycenę dla akcji do 82,6 zł z 71,15 zł. Utrzymał zalecenie „kupuj”. Kurs AB podczas piątkowej sesji zyskuje 1 proc. i przebija poziom 60 zł. To implikuje prawie 38-proc. przestrzeń do wzrostu względem najnowszej wyceny autorstwa DM BOŚ. Poszła w górę do 82,6 zł z 71,15 zł. Analitycy podtrzymali zalecenie „kupuj”. Podkreślają, że obecnie walory AB są notowane przy niewygórowanych mnożnikach P/E i EV/EBITDA na 2023 r. (odpowiednio ok. 5,3 i 3,9x), co implikuje odpowiednio 47-proc. i 29-proc. dyskonto względem porównywalnych spółek.

Więcej w: Analitycy wierzą w AB (dostęp płatny)

Parkiet: Do dwóch razy sztuka. Są chętni na wszystkie akcje PCF

Studio zaoferuje wszystkie walory serii G po cenie 40,2 zł za sztukę. Pozyska brutto prawie 101 mln zł. Zaoferowanych zostanie łącznie ponad 2,5 mln walorów. – Pokrycie w całości księgi popytu odbieram jako wyraz zaufania inwestorów wobec naszych planów i zapowiedzi związanych z realizacją projektów nad którymi obecnie pracujemy. Gry te zamierzamy wydawać samodzielne, co jest według nas optymalnym modelem, pozwalającym mieć większy udział w komercyjnym sukcesie kolejnych tytułów – komentuje Sebastian Wojciechowski, prezes i główny akcjonariusz PCF Group. Cena w tej emisji, czyli 40,2 zł, jest taka sama jak w poprzedniej, tegorocznej. Wtedy niemal wszystkie akcje trafiły do azjatyckiego wydawcy: grupy Krafton. Polska spółka pozyskała 134,4 mln zł a planowała znacznie więcej: od 205 do 295 mln zł. Łącznie z najnowszą emisją będzie dysponować łącznie kwotą ponad 230 mln zł. Celem strategicznym PCF Group jest osiągnięcie co najmniej 3 mld zł łącznych przychodów w latach 2023-2027, czyli niemal 5-krotnie więcej niż w latach 2018-2022. People Can Fly pracuje obecnie nad ośmioma projektami znajdującymi się na różnych etapach zaawansowania.

Więcej w: Do dwóch razy sztuka. Są chętni na wszystkie akcje PCF (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Kiedy Airbnb banuje, nasza reklamacja na niewiele się zda

Nawet dobra opinia wśród użytkowników portalu nie uchroni nas przed blokadą konta z powodu pojedynczej skargi. Media obiegła historia dziennikarza Grzegorza Lindenberga, którego konto na portalu Airbnb zostało usunięte po skardze amerykańskiej turystki. Powodem miało być naruszenie prywatności kobiety. Nie pomogła nieposzlakowana dotychczas opinia użytkowników serwisu, bo decyzja okazała się nieodwołalna. Przykre niespodzianki mogą czaić się już w samych regulaminach portali. Jak przypomina dr Katarzyna Menszig-Wiese, radca prawny z kancelarii Traple Konarski Podrecki i Wspólnicy, to właśnie tam znajdziemy zapisy o przysługujących nam możliwościach działania. Dostawcy platform nie mają jednak zupełnie wolnej ręki w kształtowaniu swoich relacji z użytkownikami. Muszą przestrzegać powszechnie obowiązujących przepisów, w szczególności ustawy o prawach konsumenta.

Więcej w: Kiedy Airbnb banuje, nasza reklamacja na niewiele się zda (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Dlaczego chiński czempion przejął wrocławski Techland

To może być największa chińska inwestycja w Polsce. Przejmującym jest tajemnicza chińska spółka, największy na świecie inwestor w gaming. Przejmowanym jest też tajemnicza spółka, tym razem z Wrocławia, z równie tajemniczym prezesem z koneksjami biznesowo-politycznymi. Pod koniec lipca gruchnęła wiadomość: chiński czempion, potęga na rynku komunikacji, rozrywki i gier, przejmuje pakiet większościowy we wrocławskim Techlandzie, twórcy serii „Dying Light", czyli drugiej największej w Polsce spółce produkującej gry. Austriacki Federalny Urząd ds. Konkurencji ujawnił, że chodzi o 67 proc. udziałów w spółce. Zatem w rękach dotychczasowego właściciela i twórcy Techlandu Pawła Marchewki została jedna trzecia firmy. Kwota transakcji i szczegóły dotyczące przejętych udziałów oficjalnie nie zostały podane. Staramy się je oszacować. Nie jest to łatwe.

Więcej w: Tu wielkie pieniądze mieszają się z rozrywką, cenzurą, a nawet wojskiem. Dlaczego chiński czempion przejął wrocławski Techland (dostęp płatny)