Puls Biznesu: Vercom szykuje duże przejęcie
Technologiczna spółka rośnie ekspresowo – zgodnie z oczekiwaniami analityków. Na akwizycje w najbliższych miesiącach ma ok. 210 mln zł. 31proc. – taki udział w przychodach Vercomu w 2021 r. miała działalność zagraniczna w porównaniu do 7 proc. w 2019 r. i 16 proc. w 2020 r. Notowany od prawie roku na GPW Vercom – dostawca platform komunikacyjnych w modelu CPaaS (Communications Platform-as-a-Service) – rośnie od kilkunastu lat mniej więcej o połowę. Nie inaczej było w 2021 r. Zwiększył przychody do 179 mln zł (+53 proc. r/r), zysk netto do 22,7 mln zł (+17 proc.), a skorygowaną EBITDA do 37 mln zł (+42 proc.). – Rośniemy organicznie w tempie powyżej 20 proc., a według prognoz rynek ma się zwiększać w kolejnych latach o 20-30 proc. Kluczową metryką efektywności naszego biznesu z powodu różnego poziomu marżowości kanałów komunikacji jest marża brutto. W minionym roku wyniosła 54 mln zł, co oznacza wzrost o 52 proc. – komentuje Krzysztof Szyszka, prezes Vercomu. Vercom podkreśla, że dzięki ostatnim transakcjom prawie podwoił liczbę pracowników, co w branży IT jest „szalenie trudne i kosztowne”.
Więcej w: Vercom szykuje duże przejęcie (dostęp płatny)
Puls Biznesu: Ciszewski połączył Euvic i Unimę
Notowana na GPW od 2006 r. Unima 2000 Systemy Teleinformatyczne ma nowego inwestora. Niedawno z pakietem blisko 8 proc. akcji spółki ujawnił się Euvic. Inicjatorem transakcji i współpracy jest znany giełdowy inwestor January Ciszewski. – Kiedy nadarzyła się okazja nabycia akcji Unimy, od razu pomyślałem o Euvicu. Widzę mnóstwo synergii i szans biznesowych. Znając energię Wojtka Wolnego [prezes Euvica – red.], jestem spokojny o rozwój firmy. Z niecierpliwością czekam na nową strategię i uruchomienie wspólnych działań – mówi inwestor. Teraz Euvic zacieśnia współpracę z Unimą. Spółki podpisały list intencyjny dotyczący strategicznej współpracy. Zarząd giełdowej spółki zapowiada, że w ciągu 90 dni przedstawi założenia strategiczne na najbliższe dwa lata.
Więcej w: Ciszewski połączył Euvic i Unimę (dostęp płatny)
Puls Biznesu: Więcej dotacji na Przemysł 4.0
PARP dorzuciła trochę pieniędzy dla MŚP, które chcą się cyfryzować. Wsparcie otrzyma 45 firm. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) przeznaczyła dodatkowe pieniądze dla beneficjentów pilotażowego konkursu Przemysł 4.0. Dzięki temu dofinansowanie na projekty związane z transformacją technologiczną otrzyma 45 MŚP. Dostaną łącznie ponad 30 mln zł. Granty pomogą wdrożyć plan transformacji firm w kierunku przemysłu 4.0. – Zainteresowanie pilotażem wśród przedsiębiorców przerosło nasze oczekiwania. W konkursie dotacyjnym wzięło udział aż 481 MŚP. Wartość złożonych przez nie projektów przekroczyła 300 mln zł, czyli ponad 1200 proc. budżetu pierwotnie zaplanowanego na na pilotaż. Widać, że digitalizacja i automatyzacja przemysłu jest bardzo istotna dla wielu przedsiębiorców – mówi Dariusz Budrowski, prezes PARP.
Więcej w: Więcej dotacji na Przemysł 4.0 (dostęp płatny)
Parkiet: Przełomowa umowa technologicznych gigantów
Przedstawiciele Spotify oraz Google'a doszli do porozumienia w sprawie alternatywnych metod płatności. Zdeterminuje to przemiany w branży?
Więcej w: „The Wall Street Journal": Przełomowa umowa technologicznych gigantów (dostęp płatny)
Rzeczpospolita: Pracodawcy zaczęli doceniać nie tylko specjalistów IT
Najwyższy, prawie dwukrotny, wzrost stawek widać w ostatnich latach nie tylko na stanowiskach, ale również w usługach dla biznesu i w HR. O ile w 2014 r. średnia płaca specjalisty i menedżera IT wynosiła 9,4 tys. zł brutto, o tyle na przełomie 2021 i 2022 r. oferowana im średnia stawka przekraczała już 17,6 tys. zł – wynika z analizy danych firmy rekrutacyjnej Antal, którą przeprowadzili eksperci ze szkoły programowania Kodilla.com. Podczas gdy przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w tym czasie o dwie trzecie (do 6,1 tys. zł brutto), średnie stawki profesjonalistów w IT poszły w górę o 87 proc. To najszybszy wzrost na tle pozostałych specjalizacji.
Więcej w: Pracodawcy zaczęli doceniać nie tylko specjalistów IT (dostęp płatny)
Rzeczpospolita: Ulepszenie oprogramowania bez ulgi IP Box
Dochód z tytułu zmodyfikowania programu komputerowego nie może być opodatkowany 5-proc. stawką PIT, ponieważ nie powstaje wtedy odrębny utwór, który stanowi nowe kwalifikowane prawo własności intelektualnej. Tak uznał poznański WSA. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu w wyroku z 1 marca 2022 r. (I SA/Po 592/21) wskazał, że „dochód uzyskany przez podatnika z tytułu ulepszania i modyfikowania oprogramowania nie może być opodatkowany preferencyjną 5-proc. stawką, z uwagi na to, że w wyniku podjętych przez podatnika czynności ulepszania i modyfikacji oprogramowania nie powstaje odrębny od tego oprogramowania utwór, który stanowi nowe kwalifikowane prawo własności intelektualnej”. Analizując literalne brzmienie art. 30ca ustawy o PIT, trudno jednak zgodzić się ze stanowiskiem poznańskiego WSA, który w powołanym wyroku poparł zaskarżoną przez podatnika interpretację indywidualną dotyczącą możliwości skorzystania z tzw. ulgi IP Box. Zgodnie z powołanym przepisem, opodatkowanie przedsiębiorcy 5-proc. podatkiem jest możliwe po uzyskaniu kwalifikowanego dochodu z kwalifikowanego prawa własności intelektualnej. Wskazany w ustawie o PIT katalog kwalifikowanych praw własności intelektualnej ma charakter zamknięty, a jednym z nich – kluczowym z punktu widzenia branży IT - jest autorskie prawo do programu komputerowego. Co istotne, aby móc skorzystać z preferencji, dane kwalifikowane prawo własności intelektualnej musi zostać wytworzone, rozwinięte lub ulepszone przez podatnika w ramach prowadzonej przez niego działalności badawczo-rozwojowej.
Więcej w: Ulepszenie oprogramowania bez ulgi IP Box (dostęp płatny)
Gazeta Wyborcza: Żądania, żeby odciąć Rosję od globalnej sieci, są prezentem dla Putina
– Jedną z głównych przeszkód dla Putina jest otwarty, globalny internet. Putin od dekady z nim walczył i przegrywał, ponieważ rosyjski internet jest tak głęboko, na poziomie infrastrukturalnym, spleciony z globalną siecią. Dlatego żądania, żeby całkowicie odciąć Rosję, są prezentem dla niego – mówi Wyborcza.biz badaczka Alena Epifanova z Niemieckiej Rady Stosunków Zagranicznych. Zauważa, ze reżim radzi sobie z kontrolą internetu coraz lepiej. Już nie ma takich sytuacji jak np. rok temu, kiedy państwowy regulator Roskomnadzor, próbując odciąć dostęp do Twittera, przypadkowo zablokował też rządowe strony, w tym witrynę Kremla. Teraz całkiem skutecznie blokują Facebooka, Instagrama i niezależne media, takie jak BBC, Deutsche Welle czy portal Meduza.
Więcej w: Żądania, żeby odciąć Rosję od globalnej sieci, są prezentem dla Putina (dostęp płatny)
Gazeta Wyborcza: Wojna się klika. Ale Putin liczy, że w końcu przełączymy się na Netflixa
Wojna w Ukrainie, transmitowana na żywo, przeglądana na ekranach telefonów, stała się „rendującym tematem". Obrazy bohaterstwa Ukraińców w mediach społecznościowych rozchodzą się viralowo, czujemy się nimi bardzo poruszeni. Ale Putin liczy, że w końcu przełączymy się na Netflixa. Mała i słabsza Ukraina na jednym froncie zdecydowanie wygrywa z Rosją – na wojnie informacyjnej, w anglojęzycznym internecie i mediach. Jej politycy samymi wpisami na Twitterze zdobywają serca i umysły zachodnich społeczeństw. Obrazy bohaterstwa i cierpienia Ukraińców rozchodzą się w mediach społecznościowych szeroko, viralowo, czujemy się nimi bardzo poruszeni. Coś odruchowo każe je udostępniać dalej, lajkować. Z jednej strony to trywializuje wojnę (przywykamy do obrazów zburzonych miast), zamienia ją w mem (np. w świętą Javelin, matkę boską z wyrzutnią rakiet zamiast dzieciątka), ale z drugiej – mocno zmienia dynamikę tego konfliktu. Ma ogromny wpływ na zachodnich rządzących, którzy, będąc zakładnikami sondaży, muszą reagować na proukraińskie nastroje wśród swoich wyborców.
Więcej w: Wojna się klika. Ale Putin liczy, że w końcu przełączymy się na Netflixa (dostęp płatny)
Gazeta Wyborcza: Hakerzy to dla Putina artyści. Od ośmiu lat niszczyli Ukrainę
W czerwcu 2017 roku Putin miał powiedzieć, że rosyjscy hakerzy są „jak artyści; budzą się rano w wyśmienitym nastroju, by stanąć przed sztalugą, na której powstaje wielkie dzieło sztuki". Rosyjski przywódca podkreślił: „Gdyby dopatrywać się pobudek patriotycznych, można wspomnieć o potrzebie walki z siłami, które atakują dobre imię Rosji". Przed napaścią zbrojną przez osiem lat Ukraina była atakowana w cyberwojnie. I nikt na to nie reagował.
Więcej w: Hakerzy to dla Putina artyści. Od ośmiu lat niszczyli Ukrainę (dostęp płatny)
Dziennik Gazeta Prawna: Firmy chcą konsultacji zasad cyberbezpieczeństwa
Podmioty zrzeszone w Konfederacji Lewiatan, której członkami są m.in. Orange, Plus i T-Mobile oraz Huawei, w piątek po południu zaapelowały do premiera o pilne opublikowanie aktualnej wersji projektu nowelizacji ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa (KSC) oraz przeprowadzenie jego konsultacji. Projekt opublikowano tego samego dnia wieczorem. Brak jednak informacji o konsultacjach. Ustawę pilotuje resort cyfryzacji znajdujący się w kancelarii premiera. Jej najnowszy projekt jest datowany na 15 marca br. i stanowi siódmą wersję noweli procedowanej od 2/4 września 2020 r. Większość zmian wobec poprzedniej wersji z października ub.r. dotyczy dostawców wysokiego ryzyka (HRV). Pozwolono m.in., aby do czasu obowiązkowego wycofania sprzętu od takich firm (jest na to pięć lub siedem lat, zależnie, w którym miejscu sieci telekomunikacyjnej jest zamontowany) dokonywać napraw, modernizacji i aktualizacji niezbędnych do zapewnienia ciągłości usług. Przepisy KSC nadal jednak dają możliwość wykluczenia Huawei jako dostawcy sprzętu do budowy sieci w Polsce. Czy w obecnej sytuacji politycznej – gdy Chiny mogą odegrać ważną rolę w międzynarodowych pracach nad pokojem dla Ukrainy – wdrażanie nowelizacji z przepisami potencjalnie dyskryminującymi chińskiego producenta jest rozsądne?
Więcej w: Firmy chcą konsultacji zasad cyberbezpieczeństwa (dostęp płatny)
Dziennik Gazeta Prawna: Opłata reprograficzna w polskich realiach – kolejne otwarcie
Rząd ma w kwietniu powrócić do prac nad projektem zwiększającym rekompensaty dla twórców za dozwolony użytek. Najnowszy wyrok TSUE daje ku temu nowe argumenty Opłata reprograficzna stanowi rekompensatę za to, że użytkownicy mają prawo kopiować legalnie rozpowszechnione utwory. Dawniej były one zapisywane na kasetach, potem płytach CD czy DVD, dziś na dyskach komputerów, dekoderów czy pamięci przenośnej. To właśnie za to prawo do dozwolonego użytku osobistego pobierana jest opłata reprograficzna. Austriacka organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi Austro-Mechana doszła do wniosku, że powinna ona obejmować również usługi przechowywania plików w chmurze. Zaobserwowała bowiem, że coraz więcej użytkowników nie przechowuje filmów, muzyki czy zdjęć na fizycznych nośnikach, tylko właśnie na wirtualnych dyskach. Pierwszą próbą zmuszenia usługodawców chmurowych do odprowadzania opłaty reprograficznej jest pozew wytoczony niemieckiej firmie Strato, która oferuje klientom przestrzeń dyskową. Rozstrzygający ten spór wiedeński sąd postanowił poprosić o interpretację przepisów Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Więcej w: Opłata reprograficzna w polskich realiach –kolejne otwarcie (dostęp płatny)