Przegląd prasy, piątek

Puls Biznesu: Turcy kupują technologie w PiLaB

Technologiczna spółka z Wrocławia po raz pierwszy sprzedała pełną licencję za granicą. Skusiła kolejnego po Warcie ubezpieczyciela z grupy Talanx. HDI Sigorta, turecki ubezpieczyciel z grupy kapitałowej Talanx, namierzy wyłudzaczy, korzystając z polskiej platformy analitycznej DataWalk, która łączy dane i pokazuje ukryte relacje, np. pomiędzy osobami, pojazdami i zdarzeniami. To platforma wrocławskiej firmy PiLab, która w ubiegłym roku wdrożyła rozwiązanie w Warcie (również z grupy Talanx).

Więcej w: PiLab zdemaskuje przestępców w Turcji (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Informatyzacja służby zdrowia

Informatyzacja sektora jest jednym z priorytetów nowego szefa resortu. Będą systemy analityczne w NFZ i poprawa jakości e-usług. Łukasz Szumowski, który zastąpił Konstantego Radziwiłła na stanowisku ministra zdrowia, chce zinformatyzować podległą mu służbę. To jeden z jego głównych celów. – Wiele rządów próbowało wprowadzić informatyzację w sektorze zdrowia, co często kończyło się spektakularną porażką. Powinniśmy jednak próbować wprowadzić przynajmniej te elementy, które mogłyby usprawnić system i ułatwić pacjentowi poruszanie się w nim. Jeżeli można wdrożyć e-receptę czy zdalne zapisy do poradni, powinniśmyto zrobić – twierdzi Łukasz Szumowski.

Więcej w: Służba zdrowia musi być cyfrowa (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Dron antysmogowy

Katowice z Gliwicami, Instytutem Chemicznej Przeróbki Węgla i firmą Flytronic rozpoczęły testy drona, pomagającego wykrywać łamanie przepisów antysmogowych. Główną przyczyną zanieczyszczeń powietrza jest indywidualne ogrzewanie budynków, które odpowiada za 91 proc. szkodliwych emisji w kraju. Natomiast z przemysłu i energetyki pochodzi 2 proc. zanieczyszczeń, a z samochodów około 6 proc. – podaje raport Najwyższej Izby Kontroli. Chodzi o czyste powietrze Firma Flytronic z Gliwic (część Grupy WB) jest pionierem bezzałogowych systemów latających na naszym rynku. Stworzony przez śląskich inżynierów system obserwacyjny FlyEye został wdrożony w polskim wojsku, a jego skuteczność potwierdzono podczas misji zagranicznych.

Więcej w: Dron sprawdzi, czym palimy w piecu (dostęp płatny)

Parkiet: Play rozbudowuje sieć

Operator podał plan rozbudowy sieci własnej na ten rok. Przybędzie ponad tysiąc masztów.

Więcej w: Play: mamy wystarczająco pieniędzy na sieć (dostęp płatny)

Parkiet: Dobre prognozy dla Nokii

Akcje Nokii rosły w czwartek nawet o 9 proc., po tym gdy ten producent smartfonów pozytywnie zaskoczył wynikami. Jego zysk operacyjny wzrósł w czwartym kwartale o 7 proc. do 1 mld euro, gdy prognozy analityków mówiły o 888 mln euro. Inwestorzy zwrócili mniejszą uwagę na to, że strata netto Nokii za cały 2017 r. wyniosła 1,49 mld euro i była niemal dwa razy wyższa niż rok wcześniej. – Jesteśmy zadowoleni, że kończymy 2017 r. mocnym kwartałem – deklaruje Rajeev Suri, prezes Nokii. Jego zdaniem 2018 r. może być trudny, ale w nadchodzących latach jego spółka będzie dobrze przygotowana na działalność w systemach technologii komórkowej 5G. – Spodziewamy się, że w 2019 i 2020 r. warunki na rynku mocno się poprawią, co będzie spowodowane m.in. uruchamianiem na dużą skalę sieci 5G. Nokia będzie dobrze pozycjonowana na moment uruchomienia tych sieci – zapewnia Suri.

Więcej w: Finlandia: Nokia znów w łaskach (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Wyniki Dassault Systemes

Francuski projektant oprogramowań przemysłowych (do projektowania i wizualizacji 3D oraz do zarządzania cyklem życia produktów) ogłosił bilans kwartalny lepszy od spodziewanego.

Więcej w: Dassault Systemes: Bilans lepszy od oczekiwanego (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Wywiad z prezesem WP

Prowadzimy rozmowy z kilkoma podmiotami polskimi i zagranicznymi. Głównie przyglądamy się firmom e-handlowym i innym, które mogłyby wzmocnić pozycję spółek, które już w tym segmencie mamy – mówi Jacek Świderski, prezes Wirtualnej Polski Holding.

Więcej w: WP o krok od nowych przejęć (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Kwestia geoblokowania

W tradycyjne gazety uderza nieodpłatny dostęp do treści prasowych w sieci. W Unii Europejskiej trwają prace, które mają zmienić m.in. ten element wirtualnej rzeczywistości. „Ten materiał jest niedostępny w twoim kraju" – chyba każdy z internautów spotkał się choć raz z podobnym komunikatem, chcąc odtworzyć niektóre z filmów video zamieszczonych na zagranicznych domenach internetowych. Geoblokowanie to jedno z ograniczeń na rynku usług elektronicznych Unii Europejskiej, które skutecznie uprzykrza życie użytkownikom Internetu w państwach członkowskich UE. Ich źródłem w zdecydowanej mierze są krajowe regulacje szerokorozumianego prawa autorskiego, które skutecznie uniemożliwiają odbiorcom dostęp do usług i treści udostępnianych w niektórych z państw europejskiej dwudziestki ósemki. Komisja Europejska od ponad dwóch lat podejmuje działania, aby zmienić ten stan rzeczy.

Więcej w: Wydawcy prasy oczekują ochrony (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Nowoczesne eObuwie.pl

Kilkadziesiąt tabletów ze specjalną aplikacją, skanery kodów QR, automatyczne przenośniki, sortery. Wbrew pozorom nie jest to oferta technologiczna anonimowego start-upu, lecz... sklepu obuwniczego. Na ponad 300 m kw. nie znajdziemy bowiem ani jednej pary butów. Zobaczymy natomiast przeszło 40 tabletów i wszechobecne monitory wyświetlające towar. Wrocławski sklep jest jedynym w Polsce, w którym asortyment nie jest wystawiony, ale został schowany w dotykowych urządzeniach. Jeżeli koncepcja odniesie sukces, podobnych sklepów należy spodziewać się w każdym dużym mieście w Polsce - docelowo może ich powstać od 6 do 9. Wygląda na to, że zielonogórska firma eObuwie.pl wie, jak owe sukcesy odnosić. Trzy lata temu jej dochody sięgały 150 mln zł, a w tym roku planuje przekroczyć 1 mld zł. Internetowo działa już na 11 rynkach Europy Środkowo-Wschodniej, ostatnio zadebiutowała w Szwecji, w najbliższej perspektywie ma Włochy i Hiszpanię.

Więcej w: eObuwie stawia na nowoczesność. Czy tak będą wyglądały sklepy przyszłości? (dostęp płatny)

Dziennik Gazeta Prawna: Wady i zalety telepracy

Później nastawiony budzik, zakupy wczesnym popołudniem, więcej czasu na opiekę nad dziećmi. A jednocześnie walka, aby nie myśleć o pracy 24 godziny na dobę. Tak wygląda codzienność pracujących z domu.

Więcej w: Dzień z życia telepracownika (dostęp płatny)

Dziennik Gazeta Prawna: GekonCam czyli kamerka z Łodzi

Zna to każdy miłośnik seriali kryminalnych: policjanci prowadzą śledztwo w sprawie zabójstwa, ale brakuje im poszlak. Nagle okazuje się, że w pobliżu miejsca zbrodni była zamontowana uliczna kamera, która zarejestrowała zdarzenie, lecz obraz jest nieostry. Z pomocą rusza technologia: pochyleni nad komputerowym monitorem śledczy mówią do technika kilka razy „powiększ, wyostrz” i – voila! – naszym oczom ukazuje się wyraźna twarz zabójcy. Ten powtarzany do znudzenia motyw jest niemożliwy z przyczyn technicznych. Nie zmienia to faktu, że naukowcy na całym świecie starają się udoskonalać istniejące technologie wideo. Do tego grona dołączyli też inżynierowie z Politechniki Łódzkiej z kamerą GekonCam – to urządzenie o polu widzenia 180 stopni, do tego bez zniekształceń geometrycznych i z możliwością natychmiastowego cyfrowego zoomu.

Więcej w: Kamera, która widzi (prawie) wszystko (dostęp płatny)

Dziennik Gazeta Prawna: Hakerzy nie zawsze wystarczają

Najlepsze są stare metody. Choć chińscy hakerzy buszują po serwerach zachodnich instytucji i firm, to nic nie zastąpi informacji zbieranych przez szpiegów. Liczbę chińskich szpiegów na Zachodzie należałoby podawać w tysiącach, może nawet w dziesiątkach tysięcy. Kanadyjska „Montreal Gazette” już dekadę temu informowała, że w kraju działa co najmniej tysiąc agentów Pekinu. O podobnej liczbie szpiegów z Państwa Środka w Australii mówił Chen Yonglin, chiński dyplomata, który poprosił w Canberze o azyl. Inne rządy są bardziej powściągliwe w liczeniu potencjalnych agentów, co nie znaczy, że mają ich mniej.

Więcej w: Tysiące ziaren piasku (dostęp płatny)

Dziennik Gazeta Prawna: Cyberpank zdążył się zestarzeć

Cyberpunk – kontrkulturowy bunt fantastów sprzed ponad trzech dekad – okazał się najtrafniejszą metaforą cyfrowej rewolucji technologicznej. Wykreowanego przez niego języka wciąż używamy do opisywania przyszłości. Cyberpunkowa estetyka portretowania bliskiej i dalszej przyszłości – wszystkie jej fetysze: te kable, wtyczki i inne transformacje ciała, te cyborgi, androidy i modulowane głosy w twojej głowie, ci nieletni hakerzy, waleczne hakerki w okularach lustrzankach i rozmaite „duchy w pancerzu”, te zalane deszczem, monstrualne metropolie, pogrążone w mroku rozświetlanym blaskiem holograficznych reklam – zawładnęła naszą masową wyobraźnią. Jej imaginarium stało się programem obowiązkowym futurystycznego obrazowania. I nie starzeje się, zyskuje tylko na wizualnej wyrazistości wraz z przyrostem mocy procesorów graficznych. Ten, kto przyszedł na świat w roku 1984, gdy wyszła najważniejsza (i w zasadzie definiująca cały gatunek) powieść pierwszej fali cyberpunku, czyli „Neuromancer” Williama Gibsona, w roku 2018 będzie obchodził 34. urodziny.

Więcej w: Przyszłość jest już stara (dostęp płatny)