Przegląd prasy, piątek

Puls Biznesu: Comarch czeka kadrowa rewolucja. Idą wielkie zmiany w zarządzie

Rozmowy w sprawie powołania nowego prezesa informatycznej spółki są na finiszu, a faworytem do objęcia sterów Comarchu jest doświadczony menedżer. Czterech wiceprezesów ma zaś opuścić zarząd – wynika z nieoficjalnych informacji PB. W środę, 4 grudnia, zakończył się przymusowy wykup akcji Comarchu od akcjonariuszy, którzy nie sprzedali ich w wezwaniu. Po rozliczeniu transakcji wszystkie akcje informatycznej spółki będą w posiadaniu funduszu CVC i rodziny Filipiaków. W ciągu kolejnych kilku tygodni zapewne pojawi się informacja o wycofaniu akcji z obrotu. Tym samym Comarch zakończy trwającą ponad ćwierć wieku przygodę z GPW. Ostatnie wydarzenia to tylko przygrywka do dużych zmian, które czekają spółkę. Według nieoficjalnych informacji PB wkrótce zostaną ogłoszone kolejne istotne zmiany w zarządzie. Rozstanie się z nim czterech wiceprezesów. Odejdą m.in. wiceprezesi odpowiedzialni za dwa sektory, które według naszych wcześniejszych ustaleń docelowo mają trafić na sprzedaż. To menedżerowie, którzy jednocześnie pełnią funkcje w zarządach innych spółek z grupy. Zarząd ma opuścić także dwóch wiceprezesów, którzy nie są ścisłe przyporządkowani do konkretnych sektorów biznesowych.

Więcej w: Comarch czeka kadrowa rewolucja. Idą wielkie zmiany w zarządzie (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Meta zacznie weryfikować reklamodawców

Uderz w stół, a rozwiązanie się znajdzie. Platformy społecznościowe zarzekały się, że robią co mogą, żeby zwalczać scam. Nagle okazało się, że mogą zrobić więcej. Pomógł im rząd Australii. Od kilku dni Australia jest na ustach całego świata w związku z wprowadzeniem limitu wieku dla użytkowników mediów społecznościowych – granicą jest 16 lat. Młodsze nastolatki i dzieci nie mogą mieć kont na Facebooku, TikToku i Instagramie. Australia jest pierwszym krajem, który wprowadził takie regulacje. Jedni chwalą pomysł jako śmiały krok w walce z uzależnieniem dzieci i młodzieży od smartfonów, krytycy pytają jednak, jak rząd w Canberze ma zamiar egzekwować przestrzeganie nowego prawa. Gorąca dyskusja na ten temat przyćmiła nieco inne ważne wydarzenie, do którego doszło na antypodach. W poniedziałek Meta, właściciel Facebooka i Instagrama, zapowiedział ostrzejsze zasady umieszczania reklam na obu platformach. Dzisiaj wygląda to tak: wystarczy mieć facebookowe albo instagramowe konto, wykupić płatną reklamę, określić termin, target, czyli grupę docelową, załadować grafikę lub film i zaplanować emisję. Poszło. Z punktu widzenia UX rozwiązanie jest dziecinnie proste, użyteczne i standardowo używane przez firmy, blogerów i każdego, kto chce coś sprzedać na platformach Mety. Również przez oszustów i przestępców.

Więcej w: Meta zacznie weryfikować reklamodawców (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Usunięto twój post. I co nam pan zrobisz?

Meta usunęła post z linkiem do analizy dotyczącej oszustw na platformach społecznościowych. Dlaczego? Ponieważ naruszał zasady dotyczące walki z oszustwami na platformach społecznościowych. 25 listopada CERT Polska, czyli kluczowy dla polskiego systemu bezpieczeństwa ośrodek monitorowania przestrzeni internetowej należący do NASK, opublikował na swojej stronie analizę „Oszustwa reklamowe dużych platform internetowych”. Publikacja opisująca sposoby, jakich używają przestępcy w sieci, by okradać Polaków, miała związek z rozpoczynającym się wtedy sezonem wyprzedaży Black Weekend. CERT wrzucił link do raportu w serwisie X oraz na LinkedInie i Facebooku. Wkrótce okazało się, że materiał jest dostępny dla użytkowników LinkedIna, ale na Facebooku go nie ma. Dlaczego? CERT wyjaśnił w serwisie X: „Jeśli zastanawiacie się, dlaczego na naszym profilu na Facebooku nie ma posta o (nie)skuteczności mechanizmów blokowania (nie)szkodliwych postów, to dlatego, że mechanizm blokowania (nie)szkodliwych postów był bardziej niż skuteczny”. Post kończy emotikon uśmiechniętej buźki.

Więcej w: Usunięto twój post. I co nam pan zrobisz? (dostęp płatny)

Puls Biznesu: OpenAI wprowadza subskrypcję ChatGPT Pro za 200 dol. miesięcznie

OpenAI ogłosiło nową, droższą opcję subskrypcji dla swojego chatbota ChatGPT. Nowa wersja, nazwana ChatGPT Pro, będzie kosztować 200 dol. miesięcznie i zapewni użytkownikom nieograniczony dostęp do najbardziej zaawansowanych modeli sztucznej inteligencji, w tym udoskonalonego oprogramowania zdolnego do wykonywania zadań wymagających ludzkiego rozumowania. ChatGPT Pro został zaprezentowany podczas czwartkowego wydarzenia transmitowanego na żywo. Subskrybenci tej wersji otrzymają dostęp do rozszerzonej wersji modelu o1, który został zaprezentowany w wersji testowej we wrześniu. Według OpenA nowa wersja jest szybsza i bardziej efektywna w rozwiązywaniu zadań matematycznych i problemów z kodowaniem, szczególnie tych o charakterze konkurencyjnym. Podobnie jak inne firmy zajmujące się sztuczną inteligencją, OpenAI stara się przekonać zarówno klientów indywidualnych, jak i biznesowych do płacenia za swoje oprogramowanie, co ma pomóc w pokryciu wysokich kosztów związanych z tworzeniem najnowocześniejszych modeli AI. Obecnie OpenAI oferuje również subskrypcję ChatGPT Plus za 20 dol. miesięcznie, co stanowi jedynie jedną dziesiątą kosztu nowej opcji Pro.

Więcej w: OpenAI wprowadza subskrypcję ChatGPT Pro za 200 dol. miesięcznie (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Jak przekuć transformację cyfrową w realne zysk

Wiele firm nie osiąga korzyści z wdrożeń technologicznych. Poznaj 10 praktycznych wskazówek, które pomogą ci zmienić cyfrową transformację w rzeczywisty sukces. „Pokaż mi pieniądze!” – te słowa wypowiedziane w filmie „Jerry Maguire” przez futbolistę Roda Tidwella (w tej roli Cuba Gooding Jr.) weszły do kanonu 100 najsłynniejszych cytatów filmowych wszech czasów. Wyrażają one obawy Tidwella o skuteczność jego sportowego agenta Maguire’a (Tom Cruise). Zawodnik oczekuje od niego pełnego zaangażowania i konkretnych rezultatów, nie zadowalając się pustymi obietnicami. Przedsiębiorcy, udziałowcy i dyrektorzy zarządzający tego samego oczekują po cyfrowej transformacji – pieniędzy. Spodziewają się, że inwestycje w technologie przyniosą zwrot, a tak często spotyka ich rozczarowanie. Potwierdzeniem jest tegoroczne badanie EY, według którego tylko 18 proc. firm zrealizowało swoje założenia dotyczące wzrostu przychodów na poziomie przekraczającym 50 proc. i zaledwie 11 proc. osiągnęło cele związane z redukcją kosztów.

Więcej w: Jak przekuć transformację cyfrową w realne zyski (dostęp płatny)

Parkiet: Przestępcy poszukują w sieci „mułów finansowych”

Rozwój technologii i dostępność transakcji online stwarzają również nowe możliwości dla cyberprzestępców. Jednym z poważnych zagrożeń jest zjawisko tzw. mułów finansowych – osób zaangażowanych w transfery środków na rzecz zorganizowanych grup przestępczych, które często nieświadomie biorą udział w procederze prania pieniędzy, co może wiązać się z poważnymi konsekwencjami prawnymi i finansowymi. „Muł finansowy” to osoba wykorzystywana do przenoszenia środków zdobytych nielegalnie, często bez świadomości o przestępczym charakterze.

Więcej w: Przestępcy poszukują w sieci „mułów finansowych” (dostęp płatny)

Parkiet: Technologia to nowe możliwości dla inwestorów i branży maklerskiej

Zmiany technologiczne na rynku kapitałowym są procesem ciągłym, ponieważ lista czynników je determinujących jest długa. Dzisiaj jednym z kluczowych determinantów ewolucji systemów technologicznych są jednak przede wszystkim potrzeby inwestorów. Rynek kapitałowy w Polsce przechodził, przechodzi i z pewnością będzie przechodził kolejne zmiany. Na przestrzeni lat wykonaliśmy ogromny krok naprzód. Kiedy 16 kwietnia 1991 r. odbyła się pierwsza sesja na warszawskiej giełdzie notowanych było pięć spółek, a udział w debiutanckiej sesji wzięło siedem domów maklerskich. Obecnie na głównym parkiecie warszawskiego rynku notowanych jest ponad 400 spółek, a status członka giełdy ma 38 biur i domów maklerskich. GPW jest dzisiaj kluczowym rynkiem w Europie Środkowo-Wschodniej z największą kapitalizacją notowanych spółek i z największymi obrotami. Rozwojowi rynku towarzyszą również zmiany technologiczne. To dzięki nim nasz rynek jest w stanie dostosowywać się do dynamicznego otoczenia i zmieniających się oczekiwań inwestorów.

Więcej w: Technologia to nowe możliwości dla inwestorów i branży maklerskiej (dostęp płatny)

Parkiet: Polska należy do grupy krajów najbardziej narażonych na konsekwencje wdrożeń technologii sztucznej inteligencji

Poziom zastosowania systemów AI w wielu krajach wciąż jest dość niski, a długoterminowy wpływ tej technologii na gospodarkę pozostaje nadal niepewny – wynika z najnowszych badań OECD. Raport „The Geography of Generative AI” wskazuje na efekty wdrożeń generatywnej sztucznej inteligencji na rynek pracy, a jeden z kluczowych wniosków mówi o tym, iż takie systemy zmienią wiele zawodów. Ale nie wszędzie i nie w takim samym stopniu.

Więcej w: Polska należy do grupy krajów najbardziej narażonych na konsekwencje wdrożeń technologii sztucznej inteligencji (dostęp płatny)

Parkiet: Trzeba zadbać o kapitał intelektualny. Bez niego naukę i biznes czeka kryzys

Coraz gorsze wskaźniki rodzimej nauki, odpływ talentów, fatalna pozycja naszego kraju w rankingach innowacyjności oraz problemy przedsiębiorstw z cyfryzacją nie napawają optymizmem. Jaka jest pozycja Polski w nabierającym tempa technologicznym wyścigu?

Więcej w: Trzeba zadbać o kapitał intelektualny. Bez niego naukę i biznes czeka kryzys (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Allegro w ścisłej czołówce Europy

Polska firma jest czwartą co do wielkości platformą typu marketplace w Europie pod względem udziału w ruchu internautów. Przegrywa jedynie z dwiema firmami z USA i jedną chińską. Liderem europejskiego rynku jest Amazon, przyciągający 17 proc. ruchu generowanego przez 1 tys. największych platform marketplace na Starym Kontynencie – wynika z raportu grupy badawczej RetailX. Serwisy tego typu wpuszczają na swoje platformy towary niezależnych przedsiębiorców, dzięki czemu ci mogą dotrzeć do dużo większej liczby klientów. W europejskim rankingu za amerykańskim Amazonem jest amerykański eBay oraz chiński AliExpress z 4-procentowym udziałem. 3-procentowy udział w ruchu online na Starym Kontynencie ma polskie Allegro. – Raport potwierdza, że Allegro jest najpopularniejszym marketplace’em powstałym w Europie. Chcemy ten udział zwiększać, bo naszym celem jest stanie się najpopularniejszym miejscem do zakupów online w Europie – mówi Marcin Gruszka, rzecznik Allegro. – Dwa lata temu przejęliśmy Grupę MALL i WE|DO w Czechach, co z miejsca rozszerzyło naszą obecność na sześć krajów regionu. Obecnie już w czterech z nich działa nasza platforma marketplace.

Więcej w: Allegro w ścisłej czołówce Europy (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Wspierają nas technologie, w tym AI

Nasz marketplace to miejsce, w którym wszyscy – niezależnie od rozmiaru działalności – mają dostęp do tych samych konsumentów. O tym, co ich finalnie zainteresuje, decyduje atrakcyjność i dopasowanie oferty, a nie wielkość firmy – mówi Katarzyna Ciechanowska-Ciosk, country leader Amazon.pl.  Na co konsumenci zwracają uwagę, poza oczywiście ceną, jakie trendy w zakupach są teraz na topie? – Cena oczywiście ma zawsze znaczenie, choć często równie istotny jest duży wybór czy szybka dostawa. Kupujących interesuje też np. pochodzenie produktu czy jego zgodność z ideą zrównoważonego rozwoju – za czym opowiedziało się 67 proc. ankietowanych przez nas polskich konsumentów. Z drugiej strony ponad połowa ma trudności z ich identyfikacją – odpowiada.

Więcej w: Wspierają nas technologie, w tym AI (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Trzeba zadbać o kapitał intelektualny

Coraz gorsze wskaźniki rodzimej nauki, odpływ talentów, fatalna pozycja w rankingach innowacyjności i problemy firm z cyfryzacją nie napawają optymizmem. Jaka jest pozycja Polski w technologicznym wyścigu? Nauka, która powinna być motorem naszej innowacyjności, ma ewidentny problem. W kontekście budowy gospodarki opartej o nowe technologie, zwłaszcza w erze AI, to bardzo zła informacja. Skąd taki pesymizm? Oznak kryzysu jest wiele, ale czarę goryczy przelały doniesienia z ostatnich paru dni. Otóż ERC (European Research Council), najważniejsza europejska instytucja przyznająca granty na badania naukowe, opublikowała listę niemal 330 laureatów konkursu, do których trafi 678 mln euro. W tym gronie znalazł się tylko jeden beneficjent z Polski. To wynik, jaki osiągnęły Litwa, Łotwa czy Malta. Dla porównania Niemcy zgarnęli 67 grantów, Hiszpanie – 21, a Czesi – 10. Wyprzedziły nas nawet Finlandia (11) oraz Słowenia (2). Jeśli przyjrzeć się uważniej liście ERC, widać pięć polskich nazwisk, tyle że cztery z tych grantów trafiły na zagraniczne uczelnie, czyli tam, gdzie ci naukowcy pracują. To sygnał, że nasi badacze szukają szans poza Polską.

Więcej w: Trzeba zadbać o kapitał intelektualny (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Nowe unijne inicjatywy: handel elektroniczny i delegowanie pracowników

Handel elektroniczny staje się przedmiotem intensywnych dyskusji w Brukseli w związku z napływem niezgodnych z unijnymi regulacjami produktów spoza Unii Europejskiej i potrzebą wzmocnienia nadzoru nad platformami internetowymi. Jednocześnie Komisja Europejska proponuje jednolity portal e-deklaracji, który ma ułatwić przedsiębiorcom delegowanie pracowników. Obie inicjatywy mają kluczowe znaczenie dla poprawy ochrony konsumentów, uczciwej konkurencji i wzmocnienia jednolitego rynku UE. W ostatnich miesiącach temat handlu elektronicznego oraz egzekwowania przepisów w tym obszarze stał się przedmiotem wzmożonej uwagi w Brukseli. Głównie z powodu coraz większego napływu produktów wytwarzanych w krajach trzecich, które trafiają bezpośrednio do konsumentów w UE za pośrednictwem platform internetowych. Wiele z tych produktów nie spełnia unijnych wymogów dotyczących bezpieczeństwa i zgodności, co rodzi poważne konsekwencje dla ochrony konsumentów oraz zasad uczciwej konkurencji. W nowej Komisji Europejskiej aż czterech komisarzy, Sejourné, Virkkunen, McGrath i Šefčovič, zajmie się różnymi aspektami dotyczącymi e-commerce. Ich portfolia obejmują kluczowe dla tego tematu obszary, takie jak polityka cyfrowa, handel, ochrona konsumentów i rynek wewnętrzny. Jednak nakładanie się kompetencji komisarzy wskazuje na możliwe napięcia między dyrekcjami generalnymi Komisji w zakresie tego, która będzie dla tego obszaru wiodąca i jaki powinien być kierunek podejmowanych działań.

Więcej w: Nowe unijne inicjatywy: handel elektroniczny i delegowanie pracowników (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Wdrażasz oprogramowanie? Pamiętaj o umowie

Awarie oprogramowania mogą spowodować znaczne szkody w biznesie. Dlatego kupując je, warto zawrzeć w dostawcą umowę o utrzymanie systemu informatycznego. Nie zawsze wewnętrzne służby IT są w stanie poradzić sobie z awarią oprogramowania. I nie zawsze wystarczy gwarancja, by rozwiązać szybko problem, bo co do zasady gwarant zobowiązany jest usunąć wadę niezwłocznie, ale nie później niż w terminie 14 dni. Co więcej, gwarant w pewnych sytuacjach może odmówić naprawy błędu, uzasadniając odmowę tym, że został on spowodowany przez użytkownika. Tymczasem gdy dojdzie do awarii, liczy się każda minuta. Skutecznym zabezpieczeniem w takim przypadku będzie umowa o utrzymanie oprogramowania. Taka umowa powinna przede wszystkim określać kategorię błędów i termin, w jakim będą one usuwane. Ważne jest też ustalenie kar umownych w przypadku, gdyby naprawa nie została wykonana w terminie. W umowie strony powinny również ustalić wynagrodzenie za świadczenie usługi utrzymania oprogramowania i termin jej wypowiedzenia.

Więcej w: Wdrażasz oprogramowanie? Pamiętaj o umowie (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Zmiany w ustawie o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa. Kogo dotyczą?

W listopadzie został udostępniony kolejny projekt ustawy mającej implementować dyrektywę NIS2 oraz zestaw narzędzi Toolbox 5G. Kto będzie zobowiązany do stosowania procedur w zakresie cyberbezpieczeństwa w 2025 roku? 17 października upłynął termin na wdrożenie dyrektywy NIS2 w państwach członkowskich Unii Europejskiej. Nowe przepisy rozszerzają znacząco katalog podmiotów zobligowanych do stosowania odpowiednich procedur w zakresie cyberbezpieczeństwa. Z uwagi na formę unijnego aktu, niezbędna jest jednak implementacja zawartych w nim regulacji. Powyższe skutkowało przedłożeniem projektu ustawy o zmianie ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa. Pierwotna treść projektu odznaczała się niejasnymi kryteriami ich klasyfikacji, utrudniając tym samym ustalenie zakresu obowiązków i potencjalnych konsekwencji w konkretnych przypadkach. Aktualny projekt ustawy wskazuje, że podmiotami kluczowymi są osoby fizyczne, osoby prawne albo jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej, które mieszczą się w załączonym do projektu ustawy wykazie sektorów kluczowych i które przewyższają wymogi dla średniego przedsiębiorstwa.

Więcej w: Zmiany w ustawie o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa. Kogo dotyczą? (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Umowa o utrzymanie systemu informatycznego. Jakie postanowienia zawrzeć? Na co zwrócić uwagę?

Oprogramowanie może doznać awarii, których wystąpienie grozi zakłóceniem prowadzenia działalności przez przedsiębiorcę. Wdrażając oprogramowanie warto więc zawrzeć umowę o jego utrzymanie. Awarie mogą istotnie zdestabilizować biznes, spowodować błędy lub opóźnienia w produkcji czy doprowadzić do jej wstrzymania. Z tych względów, wdrażając oprogramowanie warto zawrzeć umowę o jego utrzymanie, która zapewni wsparcie dostawcy oprogramowania w usuwaniu jego błędów oraz zagwarantuje odpowiedni czas ich usunięcia. Nierzadko bowiem sprawne usunięcie błędu wymaga dobrej znajomości kodu źródłowego oprogramowania i doświadczenia w jego obsłudze, stąd wewnętrzne służby IT nie zawsze okażą się wystarczające. Przedmiotem umowy o utrzymanie systemu informatycznego, w jej najbardziej podstawowym wariancie, jest zapewnienie prawidłowego i nieprzerwanego działania określonego systemu informatycznego. W ramach takiej umowy dostawca systemu (czy inny upoważniony podmiot) zobowiązuje się do usuwania błędów systemu w określonym czasie. Umowa może jednak zawierać dodatkowe zobowiązania po stronie dostawcy, do których należy przykładowo obowiązek instalowania udostępnionych przez producenta systemu aktualizacji czy nowych wersji systemu, jak również obowiązek udzielania użytkownikom systemu konsultacji dotyczących korzystania z niego.

Więcej w: Umowa o utrzymanie systemu informatycznego. Jakie postanowienia zawrzeć? Na co zwrócić uwagę? (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: OpenAI będzie współtworzyć systemy bojowe dla Sił Zbrojnych USA. W tle jeden z najbardziej wpływowych miliarderów

OpenAI podpisało umowę o współpracy z firmą Anduril, która tworzy bezzałogowe systemy i roboty dla sił zbrojnych USA. OpenAI, twórca ChatuGPT, oraz Anduril, spółka z sektora obronnego, podpisały umowę o współpracy w sprawie tworzenia systemów dla Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych. W ramach współpracy OpenAI będzie tworzyć oprogramowanie do systemów zwalczających drony bojowe. Anduril, który ma już doświadczenie w budowaniu dronów i systemów dla wojska, dostarczy OpenAI swoją bazę danych. Efektem współpracy ma być system AI zdolny do rozpoznawania, identyfikowania, oceniania zagrożenia i odpowiadania na zagrożenia w powietrzu w czasie rzeczywistym (natychmiast, bez udziału człowieka).

Więcej w: OpenAI będzie współtworzyć systemy bojowe dla Sił Zbrojnych USA. W tle jeden z najbardziej wpływowych miliarderów (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: ChatGPT pomoże ci wybrać prezent na gwiazdkę. Robi to całkiem sensownie

Wyborcza.biz stworzyła rozwiązanie na bazie AI, które pomoże wybrać prezent pod choinkę dla bliskich. Nie mamy dostępu do danych, które wpisujecie, a ChatGPT ma całkiem niezłe pomysły. ChatGPT oraz podobne czatboty AI mogą pomóc w poszukiwaniu pomysłów na prezenty gwiazdkowe i nie tylko. Rozmowa o pomysłach, ich weryfikowanie i konfrontowanie, to jedno z najczęstszych zadań, do których użytkownicy na całym świecie wykorzystują ChatGPT. Okazuje się, że AI jest w tym po prostu całkiem niezła. Poniższe zasady dotyczą wszystkich czatbotów AI, czyli m.in. ChatGPT, Claude, Google Gemini czy Microsoft Copilot, ale ze względu na największą popularność skupimy się tylko na ChatGPT.

Więcej w: ChatGPT pomoże ci wybrać prezent na gwiazdkę. Robi to całkiem sensownie (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Na Allegro można było kupić sekslalki wyglądające jak nastolatki. Jest zgłoszenie do prokuratury

Allegro, które podkreśla zawsze, że jest tylko „łącznikiem" między handlującymi a kupującymi wystawiło oferty nastoletnich sekslalek. Sprawa trafiła do prokuratury. Przewodnicząca sejmowej Komisji ds. Dzieci i Młodzieży Monika Rosa skierowała zawiadomienia do prokuratury oraz resortów sprawiedliwości, cyfryzacji, a także UOKIK.  – Dopuszczenie produktów i materiałów, które wprost kierowane są do ludzi mających „seksualne intencje wobec osób małoletnich" jest niedopuszczalne  – powiedziała Rosa. Przewodnicząca Państwowej Komisji ds. przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15 Karolina Bućko zwróciła uwagę, że sprzedaż lalek przedstawiających nagą postać dziecka przed okresem pokwitania wskazuje, że doszło do przestępstwa prezentowania i udostępniania treści pornograficznych z udziałem małoletnich.

Więcej w: Na Allegro można było kupić sekslalki wyglądające jak nastolatki. Jest zgłoszenie do prokuratury (dostęp płatny)