Puls Biznesu: Nocowanie.pl chce zająć drugie miejsce w rezerwacjach
Należący do Wirtualnej Polski portal turystyczny zmienia model biznesu z abonamentowego na rezerwacyjny. Chce się ścigać na polskim rynku z Bookingiem. Przejęcie przez Wirtualną Polskę we wrześniu 2022 r. za 82 mln EUR węgierskiej platformy rezerwacyjnej doprowadziło do rewolucji w polskim serwisie Nocowanie.pl, który w ramach holdingu trafił do grupy portali rezerwacyjnych Szallas działających na Węgrzech, w Polsce, Czechach, Rumunii i Chorwacji. Na Węgrzech grupa ta skutecznie konkuruje z globalnym Bookingiem, broniąc na lokalnym rynku pozycji lidera. Jej doświadczenia i technologie informatyczne chce w Polsce wykorzystać Nocowanie.pl. – Zgodnie ze strategią grupy Szallas, chcemy do 2027 r. osiągnąć kilkunastoprocentowy udział w rynku rezerwacji online w Polsce, co nam zapewni mocne drugie miejsce po Bookingu – mówi Tomasz Machała, prezes spółki Nocowanie.pl. W Nocowanie.pl turysta nie dokonywał dotychczas na portalu rezerwacji i płatności za pobyt, ale wysyłał zapytanie o dostępność noclegów w określonym terminie do właściciela obiektu. Transakcje między turystą a właścicielem odbywały się poza portalem. Natomiast w modelu rezerwacyjnym, który już zaczyna zastępować dotychczasowy, turysta może od razu dokonać rezerwacji i opłacić pobyt, a platforma rezerwacyjna zarabia na prowizji od transakcji.
Więcej w: Nocowanie.pl chce zająć drugie miejsce w rezerwacjach (dostęp płatny)
Puls Biznesu: Heineken zatrudni 300 osób. Najmocniej urośnie w usługach finansowych i IT
Centrum usług w Krakowie przez 11 lat urosło do 1600 zatrudnionych. To nie koniec, a firma liczy na nowe procesy. – 850 osób pracuje w dziale finansowym, prawie 300 w IT, 70 zajmuje się zarządzaniem łańcuchem dostaw i planowaniem operacji, pozostałe pracują w dziale transformacji, HR itp. Będziemy dalej rosnąć, najmocniej w finansach i IT. W dwa-trzy lata zatrudnimy co najmniej 300 osób – mówi Ákos Magyari, szef centrum, który od czterech lat jest członkiem zarządu Heineken Global Shared Services. Szef centrum nie narzeka na problemy ze znalezieniem pracowników, ale przyznaje, że Heineken ma przewagę nad konkurencją. – Niektóre stanowiska trudniej obsadzić niż inne, ale w IT udało nam się w trzy lata zatrudnić 300 osób. W dawnych dobrych czasach szukaliśmy tylko spośród mieszkańców Krakowa, ale dziś można łatwo znaleźć pracowników z Gdańska czy z Warszawy. W sektorze usług utrzymanie pracowników jest wyzwaniem, dlatego koncentrujemy się na dobrostanie pracowników i wzmacnianiu kultury organizacji – podkreśla Ákos Magyari.
Więcej w: Heineken zatrudni 300 osób. Najmocniej urośnie w usługach finansowych i IT (dostęp płatny)
Puls Biznesu: Fundusz ma ponad 5 proc. akcji Bloober Team
W akcjonariacie producenta gier ujawnił się Esaliens TFI. Esaliens TFI ujawnił, że w wyniku transakcji przeprowadzonej 24 października, zwiększył zaangażowanie w spółkę do ponad 5 proc. akcji i głosów na walnym Bloober Team. Obecnie ma 974654 akcji, które uprawniają do wykonywania 5,05 proc. ogólnej liczby głosów. Według wcześniejszych informacji największymi akcjonariuszami Bloober Team są Tencent (20,1 proc.) i Piotr Babieno (14,17 proc.).
Więcej w: Fundusz ma ponad 5 proc. akcji Bloober Team (dostęp płatny)
Dziennik Gazeta Prawna: O wolność dezinformacji
Akt o usługach cyfrowych nie zaczął jeszcze w pełni obowiązywać, a już jest solą w oku big techów Elon Musk chce wycofać Twittera (dziś znanego jako X) z Europy – poinformował w ubiegłym tygodniu serwis Business Insider. Choć platforma nie należy do największych sieci społecznościowych na Starym Kontynencie, wiadomość zmroziła branżę nowych technologii. Byłby to bowiem pierwszy przypadek, by amerykańska spółka obsługująca social media zrezygnowała z europejskiego rynku. I koniec mitu, że Europa może bez końca regulować te firmy, opierając się na ekonomicznej sile lokalnych konsumentów. 2/6 Miliarder szybko zdementował jednak plotkę. A jakże, na Twitterze. Na razie więc temat ucichł, ale może powrócić w końcu października. Lokalne regulacje stają się bowiem coraz bardziej nieprzyjazne dla gigantów z Doliny Krzemowej, a największe kłopoty może zwiastować dla nich akt o usługach cyfrowych (DSA).
Więcej w: O wolność dezinformacji (dostęp płatny)
Parkiet: Shoper liczy na dobrą końcówkę rok
Przez dziewięć miesięcy grupa wypracowała ponad 17 mln z zysku netto. W IV kwartale wynikom pomoże tradycyjna sezonowość. Notowania Shopera podczas czwartkowej sesji tracą na wartości. Przed południem kurs spada o 2 proc. do 31,7 zł. Spółka podała wyniki za III kwartał. Wynika z nich, że zysk netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej wyniósł 5,4 mln zł wobec 2,9 mln zł zysku rok wcześniej. Wynik jest zbliżony do oczekiwań analityków. EBITDA rok do roku urosła o 42 proc. do 11 mln zł, a przychody o 19,2 proc. do 37,4 mln zł. W ujęciu narastającym przychody wynoszą 109 mln zł (+26 proc.), zysk operacyjny 21,5 mln zł (+29 proc.), a zysk netto 17,1 mln zł (+46 proc.).
Więcej w: Shoper liczy na dobrą końcówkę rok (dostęp płatny)
Rzeczpospolita: Faktury: odłożyć rewolucję czy nie
Późniejsze wdrożenie KSeF może być sposobem na uniknięcie chaosu, ale system ten może być pożyteczny. Krajowy System e-Faktur, który co do zasady ma wejść w życie 1 lipca 2024 r., wciąż wzbudza wiele emocji. Wielu ekspertów sugeruje, że choć do tej daty pozostało jeszcze ponad osiem miesięcy, to warto to odsunąć w czasie. Sporo firm jest bowiem nieprzygotowanych organizacyjnie i technicznie do nowego standardu wysyłania faktur, w którym fiskus będzie mógł się im przyglądać już w momencie wystawienia. Z tego względu odsunięcie KseF o co najmniej pół roku sformułowaliśmy jako jeden z postulatów „Rzeczpospolitej” dla nowego rządu. Nie brakuje jednak głosów, że odsuwanie w czasie KSeF byłoby niecelowe. Na ubiegłotygodniowej konferencji poświęconej tej tematyce mówił o tym Maciej Wardaszko, prezes rządowej spółki Aplikacje Krytyczne, odpowiedzialnej za stworzenie tego systemu.
Więcej w: Faktury: odłożyć rewolucję czy nie (dostęp płatny)
Rzeczpospolita: Artyści mają się lepiej. Ich zarobki rosną głównie dzięki cyfrowej sztuce
Aktorzy, muzycy i inni twórcy wyszli z pandemicznej zapaści. Pomógł w tym internet. Po raz pierwszy w historii większe wpływy wygenerowali z obszaru cyfrowego niż z występów na żywo czy radia i telewizji – wynika z najnowszego raportu CISAC, który „Rzeczpospolita” publikuje jako pierwsza. Międzynarodowa Konfederacja Związków Autorów i Kompozytorów (CISAC), zrzeszająca ponad 5 milionów twórców działających w branżach muzycznej, audiowizualnej, sztuki, literatury i teatru, wyliczyła, że globalna suma zysków artystów ze źródeł cyfrowych sięgnęła w ub.r. rekordowego pułapu 4,2 mld euro. Wydarzenia na żywo i wpływy ze sprzedaży egzemplarzy dzieł artystów, a także radio i telewizję przyniosły „zaledwie” 4 mld euro. To sytuacja bez precedensu, gdy obszar „digital” przebił tradycyjne formaty. Co ciekawe, o ile technologie cyfrowe stały się dla branży impulsem do wyjścia z covidowego dołka, o tyle jednocześnie są one dziś potężnym zagrożeniem. Dotyczy to przede wszystkim sztucznej inteligencji, która budzi popłoch wśród aktorów, muzyków, scenarzystów czy pisarzy.
Więcej w: Artyści mają się lepiej. Ich zarobki rosną głównie dzięki cyfrowej sztuce (dostęp płatny)
Rzeczpospolita: Czy w spółkach z o.o. działa elektroniczna dokumentacja korporacyjna?
Prowadzenie prawidłowej, uporządkowanej i spójnej dokumentacji korporacyjnej ma kluczowe znaczenie z punktu widzenia funkcjonowania spółki. Zaniedbania w tym zakresie mogą mieć negatywne konsekwencje. Od kilku lat funkcjonuje elektroniczny system Rejestrów Sądowych (PRS). Do kodeksu spółek handlowych wprowadzono także przepisy umożliwiające odbywanie zgromadzeń wspólników i posiedzeń organów spółek z o.o. w formie online. Cyfryzacji poddawane są kolejne postępowania sądowe i administracyjne z udziałem przedsiębiorców. Wydaje się więc, że tworzenie dokumentacji korporacyjnej w postaci dokumentów elektronicznych jest uzasadnione i współgra z powszechną tendencją do elektronizacji czynności prawnych i nie tylko. Jednak czy dotyczy to wszystkich dokumentów korporacyjnych? Zakres pojęcia dokumentacji korporacyjnej jest bardzo szeroki. Obejmuje wszelką dokumentację związaną z prowadzoną działalnością spółki, niezbędną z punktu widzenia przepisów prawa, jak również ułatwiającą sprawne funkcjonowanie organizacji. Najważniejszym dokumentem korporacyjnym każdej spółki z o.o. jest oczywiście umowa spółki. Ale są to również dokumenty powstające w trakcie jej funkcjonowania, np.: umowy wspólników, regulaminy wewnętrzne organów spółek, protokoły obrad, zgody korporacyjne, księgi udziałów, księgi protokołów, listy wspólników i inne.
Więcej w: Czy w spółkach z o.o. działa elektroniczna dokumentacja korporacyjna? (dostęp płatny)
Gazeta Wyborcza: Rewolucyjne wyroki w sprawie informatyków
Tysiące informatyków, ale także grafików, projektantów, redaktorów zakłada spółkę z o.o., aby nie płacić składek ZUS. Teraz mają kłopoty, bo ZUS i sądy uznają, że nie mieli prawa do zwolnień, i nakazują płacić kary. Składki na ZUS to zmora polskich przedsiębiorców. W badaniu portalu Mambiznes.pl na pytanie: „Co zniechęca do założenia firmy w Polsce?", aż 28 proc. osób odpowiedziało: obowiązek płacenia i wysokość składek na ZUS. Składki przedsiębiorców nie zależą od tego, ile uda im się zarobić w danym miesiącu. Przepisy przewidują, że opłacają ZUS od zadeklarowanej kwoty, która nie może być jednak niższa od 60 proc. prognozowanego średniego wynagrodzenia. I tak w przyszłym roku składki wyniosą 1 594,18 zł (razem z dobrowolnym chorobowym). Do tego oczywiście należy doliczyć składkę zdrowotną.
Więcej w: Rewolucyjne wyroki w sprawie informatyków. Niektórzy muszą dopłacić nawet 50 tys. zł na ZUS (dostęp płatny)