Puls Biznesu: Burzliwy przetarg z rolniczymi miliardami w tle
Rozstrzygnięcie przetargu przed zakończeniem badania ofert, niewykonanie wyroku KIO i niepotrzebne ryzykowanie – takie zarzuty stawia Asseco rolniczej agencji. Wszystko dla dobra wypłat dla rolników – zapewnia ARiMR. Sławomir Szmytkowski, wiceprezes Asseco Poland, niejedno już widział na rynku zamówień publicznych, z którym jest związany od ponad ćwierć wieku. Nawet takiego wyjadacza wyprowadził jednak z równowagi przebieg przetargu Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) na rozwój i utrzymanie największego systemu (SIA), służącego do obsługi dopłat dla rolników. – Wobec tak bezprecedensowego faworyzowania zagranicznego wykonawcy i uniemożliwienia nam - wbrew wyrokowi KIO – zapoznania się ze złożoną przez niego ofertą skorzystamy ze wszystkich dostępnych środków prawnych – zapowiada Sławomir Szmytkowski. Ogłoszonym nieco ponad rok temu przetargiem od początku interesowały się: Comarch, DXC Technology (DXC) i obecny wykonawca Asseco – czyli firmy, które regularnie, co kilka lat konkurują między sobą o to zamówienie. W czerwcu otwarto oferty i okazało się, że najtańszą złożyło DXC, które zamówienie podstawowe wraz z opcją wyceniło na 171,35 mln zł brutto. Druga pod względem ceny była oferta Asseco (197,07 mln zł), a trzecia Comarchu (279,75 mln zł). Po otwarciu wykonawcy wystąpili o udostępnienie ofert. To standardowe postępowanie, w którym chodzi o znalezienie „haków” na konkurentów. Asseco podejrzewało m.in., że główny rywal mógł zaproponować rażąco niską cenę (więcej w ramce), co zdarzyło mu się już kilka lat temu w analogicznym przetargu.
Więcej w: Burzliwy przetarg z rolniczymi miliardami w tle (dostęp płatny)
Puls Biznesu: Inszury.pl chce namieszać na rynku
Czy można najpierw zbudować markę, a dopiero potem ruszyć z podstawowym biznesem? Założyciele nowej porównywarki ubezpieczeń przekonują, że tak. Na początku listopada kibice piłki nożnej poznali nowego sponsora polskiej reprezentacji w piłce nożnej. Została nim nieznana nikomu porównywarka ubezpieczeń Inszury.pl. Nazwiska właścicieli tego biznesu nie mówiły nic nawet ludziom, którzy z ubezpieczeniami mają do czynienia od kilkudziesięciu lat. Efekt zaskoczenia został osiągnięty. To wynik przemyślanej strategii, ale też…. kalendarza, zgodnie z którym podpisanie umowy sponsorskiej było priorytetem przed rozpoczęciem mundialu. Na stronie internetowej Inszury.pl nie można bowiem jeszcze porównać ofert ubezpieczeń OC i AC. Można natomiast wziąć udział w konkursie mundialowym i sprawdzić kalendarz rozgrywek w Katarze.
Więcej w: Inszury.pl chce namieszać na rynku (dostęp płatny)
Puls Biznesu: Brazylijski bank centralny przyznał Google Pay status instytucji płatniczej
Firma Alphabet otrzymała zgodę na działanie Google Pay jako instytucji płatniczej w Brazylii, największej gospodarce Ameryki Łacińskiej. Rzecznik prasowy Google potwierdził autoryzację banku centralnego, przekazując, że posunięcie to oferuje „więcej opcji płatności dla użytkowników za pośrednictwem platform Google w Brazylii”. Google Pay obsługuje obecnie aplikację służącą jako wirtualny portfel, w której użytkownik może umieścić np. swoje karty kredytowe i debetowe, karty szczepień czy bilety na koncerty.
Więcej w: Brazylijski bank centralny przyznał Google Pay status instytucji płatniczej (dostęp płatny)
Parkiet: Start-upy chcą uciekać z Polski
Brak stabilności prawnopodatkowej i obawy o sytuację geopolityczną biją w rodzimych innowatorów. Eksperci nie mają wątpliwości, że wychodzenie za granicę to konieczność w kontekście biznesowego sukcesu polskich start-upów. Jak twierdzi Łukasz Rzeczkowski, założyciel Trustedoctor, nasz kraj jest zwyczajnie zbyt małym rynkiem. – I to jest ważny powód ekspansji za granicę. Nie jest to ucieczka, ale pragmatyzm w kwestii m.in. finansowania – tłumaczy. Problem w tym, że niemal połowa założycieli młodych innowacyjnych spółek w naszym kraju rozważa nie tyle ekspansję zagraniczną – co byłoby zjawiskiem wręcz pożądanym – co przeniesienie na stałe swojego biznesu do innego kraju. Ta swoista wymuszona ekspansja, o ile przyjdzie moment, że deklaracje założycieli start-upów, zaczną się materializować, to wielkie zagrożenie utraty wielu nowatorskich projektów, które powinny napędzać rodzimą gospodarkę.– Jeśli chcemy, aby sektor start-upów w naszym kraju nadal się rozwijał w tak szybkim tempie jak do tej pory, i był w stanie doganiać światowych liderów, mamy do wykonania wiele pracy. Start-upy są motorem nowoczesnej, opartej na wysokich technologiach gospodarce – wspierają tradycyjne gałęzie przemysłu, poprawiają jakość życia konsumentów, kreują nowe pomysły i ulepszają stare. Polska, państwo wciąż goniące tych najlepszych, nie może oddać pola bez walki – przestrzega Tomasz Snażyk, prezes Startup Poland.
Więcej w: Start-upy chcą uciekać z Polski (dostęp płatny)
Parkiet: Apple kontra urzędnicy
Kalifornijski gigant chce wdrożyć nowy system szyfrowania plików w iCloud.
Więcej w: Apple kontra urzędnicy (dostęp płatny)
Parkiet: Kurczy się majątek Muska
Decyzja o przejęciu Twittera odbija się na wycenie akcji Tesli oraz majątku Elona Muska.
Więcej w: Kurczy się majątek Muska (dostęp płatny)
Rzeczpospolita: Czy Polsce grozi exodus start-upów?
Z taką sytuacją rodzimy rynek młodych, innowacyjnych spółek jeszcze się nie mierzył. Firmy technologiczne chcą uciekać z kraju, bo nie mają odpowiednich warunków do rozwoju biznesu. Do tego analitycy wieszczą falę bankructw w branży. Eksperci nie mają wątpliwości, że wychodzenie za granicę to konieczność w kontekście biznesowego sukcesu polskich start-upów. Jak twierdzi Łukasz Rzeczkowski, założyciel Trustedoctor, nasz kraj jest zwyczajnie zbyt małym rynkiem. – I to jest ważny powód ekspansji za granicę. Nie jest to ucieczka, ale pragmatyzm w kwestii m.in. finansowania – tłumaczy. Problem w tym, że niemal połowa założycieli młodych, innowacyjnych spółek w naszym kraju rozważa nie tyle ekspansję zagraniczną – co byłoby zjawiskiem wręcz pożądanym – co przeniesienie na stałe swojego biznesu do innego kraju. Ta swoista wymuszona ekspansja, o ile przyjdzie moment, że deklaracje założycieli start-upów zaczną się materializować, to wielkie zagrożenie utraty wielu nowatorskich projektów, które powinny napędzać rodzimą gospodarkę.
Więcej w: Czy Polsce grozi exodus start-upów? (dostęp płatny)
Rzeczpospolita: Główne trendy w e-commerce
Szybka i wygodna dostawa, nowoczesne i bezpieczne formy płatności, multikanałowość i personalizacja ofert – to zjawiska nabierające znaczenia w e-handlu. Polska wyrasta na czołowego gracza pod względem rozwoju branży e-commerce w Europie. Już niemal 90 proc. internautów kupuje w internecie, a wartość rynku B2C (ang. business to consumer) w e-handlu jest szacowana na ponad sto miliardów złotych. Natomiast B2B (ang. business to business) w e-commerce to już niemal 650 mld zł – wynika z raportu Mobile Institute oraz Izby Gospodarki Elektronicznej. Klienci chcą mieć możliwość wyboru, kiedy i jak otrzymają swoją paczkę. – Mamy świadomość, że czas i sposób dostawy to podstawowe, obok ceny, kryteria decydujące o wyborze danej oferty – komentuje Wojciech Krysztofik, wiceprezes zarządu Poczty Polskiej. Dodaje, że Poczta Polska, mając na względzie potrzeby i oczekiwania klientów, stale pracuje nad poprawą terminowości realizowanych usług.
Więcej w: Główne trendy w e-commerce (dostęp płatny)
Gazeta Wyborcza: Elon Musk chce spać. Przeszkodzi mu w tym inspekcja budowlana
Łóżko, szafa, nocny stolik, a nawet kapcie. Elon Musk urządził w siedzibie Twittera sypialnie dla siebie i „oddanych firmie" pracowników. Ten pomysł nie spodobał się Departamentowi Inspekcji Budowlanej w San Francisco, który zapowiada kontrolę. To dobrze, że miliarder myśli o odpoczynku. Trochę gorzej, że ten odpoczynek wygląda raczej na wyższą konieczność, która stanowi balast w pracy. Stworzenie sypialni w biurze jasno pokazuje, co dla Elona Muska jest priorytetem. A jak znamy Elona Muska, to wiemy, że jego priorytety powinny być także priorytetami jego pracowników. Jak informuje BBC, tworząc przestrzeń do spania, Musk chciał okazać swoje wsparcie dla pracowników, którzy są tak oddani swoim obowiązkom, że są gotowi spać w biurze. W usuniętym już tweecie Musk napisał, że będzie pracował i spał w biurze "dopóki organizacja nie zostanie naprawiona".
Więcej w: Elon Musk chce spać. Przeszkodzi mu w tym inspekcja budowlana (dostęp płatny)
Gazeta Wyborcza: Koniec z wyłudzaniem na PESEL. Rząd chce stworzyć jeden rejestr
Zastrzegasz numer PESEL i już nikt na niego kredytu nie weźmie - taki jest plan rządu. Powstać ma specjalny rejestr, z którego zobowiązane będą korzystać i banki, i firmy pożyczkowe. Z poczty internetowej, ze sklepu internetowego, z banku, a może od firmy telekomunikacyjnej czy nawet wspólnoty mieszkaniowej - numer PESEL hakerzy mogą mieć z różnych źródeł. Często nawet nie jesteśmy świadomi, że ktoś ma nasze dane osobowe. A wraz z nimi może na nasze nazwisko wziąć kredyt. Teoretycznie nie musimy go potem spłacać, ale udowadnianie, że to nie my go zaciągnęliśmy, jest długie i uciążliwe. Takim sytuacjom zapobiegać mają nowe przepisy. Według „Dziennika Gazety Prawnej" przygotowuje je Janusz Cieszyński odpowiedzialny w rządzie za sprawy cyfryzacji. Według projektu w pierwszej fazie powstać ma centralny rejestr numerów PESEL – tzw. rejestr zastrzeżeń. Ma go przygotować minister cyfryzacji.
Więcej w: Koniec z wyłudzaniem na PESEL. Rząd chce stworzyć jeden rejestr (dostęp płatny)
Gazeta Wyborcza: Wielkie firmy zatrudniają hakerów. „Lepiej samemu przeprowadzić atak na siebie"
Chociaż ogromna większość ataków hakerskich kończy fiaskiem, cyberprzestęczość to coraz bardziej opłacalny biznes. Firmy, przygotowując się na ataki, same korzystają z usług hakerów. Senne, małe miasteczko na tzw. Dzikim Zachodzie. W samo południe przejeżdża dyliżans ze złotem. Wyjęci spod prawa renegaci planują napad na konwój. Tak z grubsza wygląda fabuła wielu westernów. Potem najczęściej złodzieje giną albo trafiają do więzienia. Ale z czasem dochodzi do kolejnych napadów. Pomimo ryzyka chciwość wygrywa. Od przełomu XIX i XX wieku wiele się zmieniło, ale ludzka chciwość wciąż „ma się dobrze". No i na szczęście dla złodziei, cyfrowy świata oferuje bezpieczniejsze, choć nie zawsze pewniejsze, źródła nielegalnego zysku.
Więcej w: Wielkie firmy zatrudniają hakerów. „Lepiej samemu przeprowadzić atak na siebie" (dostęp płatny)
Dziennik Gazeta Prawna: AI, problemy!
Sztuczna inteligencja generuje już poematy, obrazy i filmy. Treści te mogą być zaskakujące czy piękne, ale na pewno są kontrowersyjne. Maszyny trenują bowiem na zbiorach ludzkich utworów, bez oglądania się na prawa autorskie Grafika „Théâtre D’opéra Spatial” Amerykanina Jasona Allena naprawdę robi wrażenie. Przedstawia scenę, która mogłaby być połączeniem „Gwiezdnych wojen” z renesansową salą tronową. Rozmach, detale i emocje zastygłych w oczekiwaniu postaci uruchamiają wyobraźnię. Na co czekają? Kto przybędzie przez ogromny portal? Jaka kraina się za nim otwiera? Nic dziwnego, że w konkursie sztuki wizualnej w Kolorado praca zajęła pierwsze miejsce, zdobywając 300 dol. nagrody. No, prawie nic dziwnego. Dzieło tak naprawdę stworzył wykorzystujący sztuczną inteligencję (AI) program Midjourney. Wygrana wywołała potężne kontrowersje wśród współuczestników konkursu i rozgrzała debatę nad tym, na ile narzędzia do generowania obrazów są etyczne i zgodne z prawem.
Więcej w: AI, problemy! (dostęp płatny)
Dziennik Gazeta Prawna: Skok na TikToka
Trochę chciałbyś, ale jednak boisz się wejść do świata najszybciej rosnącej platformy społecznościowej ostatnich lat? Jeśli ta książka cię do tego nie przekona, to chyba już nic nie będzie w stanie. Jest wiele powodów, dla których warto być na TikToku. I równie wiele, by go omijać. Mirosław Skwarek, specjalista od marketingu internetowego, zebrał je wszystkie w jednym miejscu: zalety – uwypuklił, zastrzeżenia – obalił. Spójrzmy, co mamy. Jest oczywiście magia milionowych zasięgów. Sam autor ze szczerością opisuje, jak spadły mu z wrażenia kapcie, gdy pierwszy raz, po długich oporach, zaczął promować swoje produkty na TikToku. I od razu zrobił takie zasięgi, o jakim w innych miejscach w sieci mógł jedynie pomarzyć. Nazywa nawet TikToka „supermarketem z zasięgami”. Bo to właśnie te zasięgi są magnesem, który przyciąga kolejnych użytkowników. Tu pewne zastrzeżenie. Wielu analityków socialmediowych rynków – a na pewno już ci starsi – przypominają, że 15 lat temu Facebook też był takim „supermarketem”. Twitter i Instagram też nimi przez pewien czas były. Ale to się skończyło. Algorytmy zmieniono i teraz jest tak, że jak nie zapłacisz za promowanie, to zasięgów mieć nie będziesz.
Więcej w: Skok na TikToka (dostęp płatny)
Dziennik Gazeta Prawna: Upadek kryptowalut
Krypto nie mają ostatnio dobrego czasu: w ciągu roku kurs bitcoina spadł o ponad 60 proc., zaś ethereum straciło na wartości prawie 70 proc. Mało tego. Od listopada w stanie upadłości jest FTX – do niedawna trzecia co do wielkości giełda obracająca kryptowalutami (przy okazji fundusz hedgingowy). Politolog i ekonomista z London School of Economics Jon Danielsson uważa, że to koniec kryptowalut. Nie żadne tam przejściowe trudności, które każde biznesowe przedsięwzięcie zdoła przezwyciężyć. Prawdziwy koniec. The End. Finito. Zresztą sam Jon Danielsson pisze o tym nie od wczoraj. Już w 2018 r. był autorem tekstu pod wiele mówiącym tytułem „Dlaczego kryptowaluty nie mają sensu?”. Teraz zaś to powtarza, dodając: „A nie mówiłem?”.
Więcej w: Upadek kryptowalut (dostęp płatny)