Przegląd prasy, piątek

Puls Biznesu: Polska potrzebuje Przemysłu 4.0

Z powodu automatyzacji możemy stracić inwestycje, bo koszty pracy przestaną odgrywać rolę przy lokalizacji fabryk. Bez robotów jednak ani rusz. Przemysł 4.0, o którym marzą polskie firmy, może zagrozić napływowi zagranicznych inwestycji. Automatyzacja może odegrać dużą rolę przy podejmowaniu decyzji o lokalizacji fabryki, bo koszty wynagrodzeń pracowników przestaną być istotne dla zagranicznych firm. – Skłonność do protekcjonizmu w Europie może spowodować, że Włosi czy Francuzi będą chronić miejsca pracy w swoich krajach i lokować w nich inwestycje produkcyjne – uważa prof. dr hab. Jacek Męcina, doradca Konfederacji Lewiatan i jej przedstawiciel w Radzie Dialogu Społecznego, wykładowca na Uniwersytecie Warszawskim, a w latach 2012-15 wiceminister pracy.

Więcej w: Polska potrzebuje Przemysłu 4.0 (dostęp płatny)

Puls Biznesu: MCI dobrze wyszedł na transakcji z Intelem

Notowany na GPW fundusz uzyskał kilkukrotny zwrot z inwestycji w spółkę od streamingu gier. Udziały sprzedał technologicznemu potentatowi. Intel Corporation miał już za sobą kilka inwestycji w naszym kraju, m.in. ponad 20 lat temu kupił kilkuprocentowy pakiet udziałów w Wirtualnej Polsce. Jednak w listopadzie po raz pierwszy przejął bezpośrednio polski start-up – RemoteMyApp (RMA). To spółka dostarczająca technologię do streamingu gier, stworzona w 2014 r. w ramach venture buildingu, czyli rozwijania start-upów od zera z wykorzystaniem własnego kapitału i kompetencji technologicznych, biznesowych itd. Największym udziałowcem firmy był Tar Heel Capital Pathfinder, a poza nim jeszcze Deutsche Telekom (zainwestował w RMA 2 mln EUR w 2020 r.) i notowany na GPW MCI Capital. Ten ostatni, poprzez swój fundusz Internet Ventures (o kapitalizacji 100 mln zł), wyłożył w 2016 r. 6 mln zł.

Więcej w: MCI dobrze wyszedł na transakcji z Intelem (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Comarch chce przejmować

Informatyczna firma prowadzi przegląd rynku pod kątem potencjalnych akwizycji. Interesuje się spółkami nie tylko z branży IT. Konrad Tarański, wiceprezes Comarchu do spraw finansowych, przyznaje, że firma prowadzi zaawansowane rozmowy i analizy spółek głównie z Europy Zachodniej, lecz także z Polski. Informatyczna grupa szuka przedsiębiorstw działających m.in. w branży e-commerce, cyberbezpieczeństwa i fintechów. – Sporo takich rozmów prowadzimy równolegle, jednak są trudniejsze niż kiedyś. Przed końcem roku raczej niczego nie ogłosimy – informuje wiceprezes. Firma zrealizowała ostatnio nietypową akwizycję. Na początku listopada Comarch Corporate Finance Fundusz Inwestycyjny nabył 100 proc. udziałów w spółce Rox Star Maritime Ltd. z siedzibą na Malcie. Krakowska spółka na razie nie ujawnił, czym dokładnie zajmuje się przejęta firma, poza tym, że działa w branży… turystycznej.

Więcej w: Comarch ma apetyt na przejęcia (dostęp płatny)

Parkiet:Rynek zagraniczny motorem wzrostu Comarchu 

Rynek spokojnie zareagował na wyniki Comarchu za III kwartał. – Okazały się zgodne z oczekiwaniami – ocenia Konrad Księżopolski, dyrektor działu analiz Haitong Banku. Wtóruje mu Dominik Niszcz, ekspert z Trigon DM. – W IV kwartale oczekujemy dobrych wyników, natomiast wzrost wynagrodzeń w najbliższych kilku kwartałach może przejściowo obniżać marże – mówi Niszcz. W zeszłym kwartale fundusz płac w grupie wzrósł o prawie 7 proc. Podobnej dynamiki, a być może nawet wyżej (8–9 proc.), należy się spodziewać w 2022 r. – Koszty osobowe to główny składnik kosztów operacyjnych Comarchu. Warunkiem dalszego wzrostu wyników jest, aby dynamika backlogu przewyższała dynamikę wzrostu funduszu płac i aby spółka sprzedawała coraz bardziej marżowe produkty i usługi, co od kilku lat jej się udaje – podsumowuje Księżopolski.

Więcej w: Jednocyfrowa dynamika (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Coraz więcej ofert pracy w IT nie tylko dla programistów

Już prawie połowa ogłoszeń rekrutacyjnych z sektora IT dotyczy stanowisk niezwiązanych bezpośrednio z programowaniem. Prym wiedzie analityka biznesowa. Przyspieszona w czasie pandemii cyfryzacja i automatyzacja gospodarki w dwucyfrowym tempie zwiększa popyt na pracowników w sektorze IT, gdzie przybywa ofert pracy nie tylko dla programistów. W pierwszej połowie roku prawie co drugie ogłoszenie z branży IT na portalu rekrutacyjnym Pracuj.pl kierowano do osób niezwiązanych bezpośrednio z programowaniem – wynika z raportu szkoły IT, Coders Lab, który „Rzeczpospolita" opisuje jako pierwsza. – O ile jeszcze kilka lat temu branża informatyczna kojarzyła się głównie z programistami, o tyle w ostatnich latach rynek IT znacznie otworzył się także na zawody nieprogramistyczne – twierdzi Marcin Tchórzewski, założyciel i prezes Coders Lab. Jak dodaje, nowa era technologiczna sprawiła, że zapotrzebowanie przedsiębiorstw na pracowników wykwalifikowanych w zawodach cyfrowych gwałtownie wzrosło – w tym pracowników wykwalifikowanych w zawodach nieprogramistycznych.

Więcej w: Coraz więcej ofert pracy w IT nie tylko dla programistów (dostęp płatny)