Puls Biznesu: Auditoteka na sprzedaż
Właściciel serwisu z audiobookami w pandemicznym roku zwiększył przychody o 18 proc. Niedługo może zmienić właściciela. W pandemii bowiem było więcej czasu na słuchanie. Widać to w wynikach Audioteki, lidera polskiego rynku audiobooków. Grupa miała w ubiegłym roku 80 mln zł przychodów, o 18 proc. więcej niż rok wcześniej. Zarobiła przy tym na czysto prawie 7 mln zł, co oznacza wzrost o 37 proc. -- Początkowo mieliśmy obawy co do tego, czy nasz biznes będzie odporny na pandemię. Po pierwszym lockdownie i małym zachłyśnięciu się serwisami VOD okazało się, że jak najbardziej jest. Więcej czasu spędzaliśmy w domu, a poprzez ograniczony dostęp do rozrywek poza nim, które mogły odciągać od audiobooków, ich słuchalność automatycznie rosła. Szczególny wzrost zainteresowania odnotowaliśmy przede wszystkim wśród treści dla dzieci i takich, które można słuchać w gronie całej rodziny -- mówi Arkadiusz Seidler, członek zarządu Audioteki. Proces poszukiwania nowych inwestorów dla Audioteki jest zaawansowany, a transakcja była bliska realizacji jeszcze przed wakacjami, pojawiły się jednak konkurencyjne oferty. Zainteresowany ma być m.in. jeden z największych graczy na polskim rynku internetowym.
Więcej w: Audioteka rośnie przed sprzedażą (dostęp płatny)
Puls Biznesu: Start-upy zyskają na Polskim Ładzie
Prosta spółka akcyjna jest dyskryminowana podatkowo – alarmuje prezes fundacji Startup Poland. Resort finansów dostrzegł swój błąd i chce go naprawić. Prosta spółka akcyjna (PSA) w założeniach ma być wygodnym i tanim wehikułem ułatwiającym rozwój polskich start-upów. Jednak jej start nie był tak prosty jak nazwa. Najpierw ślimaczące się latami prace nad projektem, potem dwukrotne opóźnianie wejścia w życie ustawy (zamiast 1 marca 2020 r. weszła 1 lipca 2021 r.) a w dodatku okazało się, Ministerstwo Finansów (MF) „zapomniało” przyznać PSA ułatwienie podatkowe, z którego bezproblemowo korzystają zwykłe spółki akcyjne.
Więcej w: Na Polskim Ładzie... zyskają start-upy (dostęp płatny)
Puls Biznesu: Cyfrowi spedytorzy w cenie
Cyfrowi spedytorzy oraz firmy tworzące systemy informatyczne pozwalające na cyfryzację procesów logistycznych przyciągnęły w ostatnich miesiącach setki milionów euro inwestycji. Ich celem jest zoptymalizowanie usług w całym łańcuchu wartości logistyki i transportu. Choć kryzys pokazał też wartość relacji ludzkich i zaufania. Światowy sektor transportu i logistyki przeżywa boom inwestycyjny za sprawą startupów określanych jako freight tech, a więc cyfrowych spedytorów (digital freight forwarder) oraz firm tworzących technologię pozwalającą na cyfryzację procesów logistycznych.
Więcej w: Spółki FreightTech zbierają setki milionów od inwestorów (dostęp płatny)
Puls Biznesu: Przemysł 4.0 potrzebuje specjalistów
Większość firm inwestuje w rozwiązania cyfrowe. Jednak wiele z nich ma problem z brakiem wykwalifikowanych pracowników. W najbliższych latach nowoczesne maszyny będą wymagały nowych umiejętności od obsługujących je osób. Pomocne będą m.in. rozszerzona rzeczywistość (AR) i internet rzeczy (IoT). – Przemysł, podobnie jak pozostałe branże, czeka transformacja sposobu wytwarzania i zużywania energii. Chodzi nie tylko o elektryfikację procesów i zmniejszenie zużycia paliw kopalnych. Firmy powinny zwiększać wydajność dostępnych mocy i ograniczać ilość odpadów. Aby sprostać tym wyzwaniom, konieczna będzie zmiana sposobu budowania, użytkowania i konserwacji maszyn – mówi Jacek Zarzycki, starszy menedżer w firmie technologicznej Eaton. Zwraca uwagę, że dotychczas maszyny przemysłowe miały być przede wszystkim wydajne i niezawodne. Istotne było jak najdłuższe ich działanie i zwrot z inwestycji.
Więcej w: Przemysł 4.0 potrzebuje specjalistów (dostęp płatny)
Puls Biznesu: LiveKid trafił do portfela Januarego Ciszewskiego
Technologiczne spółki skupione na sektorze edukacji i opieki nad dziećmi znalazły się na celowniku rodzimych funduszy venture capital. Transakcja z udziałem amerykańskiego funduszu Andreessen Horowitz i spółki Wonderschool potwierdza inwestycyjną atrakcyjność marketplace’ów i systemów zarządzania punktami opieki nad najmłodszymi dziećmi. Niedawno w rozmowie z „Pulsem Biznesu” podkreślał to Artur Banach, partner zarządzający Movens VC. Fundusz zainwestował 2,7 mln zł w rundzie seed w polski start-up The Village, budujący platformę łączącą rodziców z mikroplacówkami opieki. W ten sam sektor weszli także inwestor giełdowy January Ciszewski (za pośrednictwem spółki JR Holding) oraz Nunatak Capital. Ogłosili właśnie, że zainwestowali 9 mln zł w LiveKid (także runda seed). Inwestorzy obejmą łącznie 22,61 proc. udziałów w spółce. Start-up, który stworzył system cyfrowego wsparcia dla przedszkoli, żłobków i rodziców, został wyceniony na 40 mln zł.
Więcej w: LiveKid trafił do portfela Januarego Ciszewskiego (dostęp płatny)
Parkiet: Rebranding w Cyfrowym Polsacie
– W ramach projektu współpracowaliśmy z różnymi agencjami specjalizującymi się w budowaniu wizerunku marek. Obecnie prowadzimy rozmowy z wieloma różnymi firmami i agencjami, które będą nas wspierały już na etapie realizacji projektu i wdrożenia go w życie – mówił Tomasz Matwiejczuk z Cyfrowego Polsatu.
Więcej w: Cyfrowy Polsat: Marki w jednym pudełku. Bez Ipli (dostęp płatny)
Parkiet: Nadzieje Orange
Sprzedaż usług w drugiej połowie roku przyspieszy – uważa prezes Julien Ducarroz. Telekom przeanalizuje udział w wieżowym projekcie.
Więcej w: Orange liczy na popyt przed otwarciem szkół (dostęp płatny)
Parkiet: Facebook zderzył się z oczekiwaniami
Akcje Facebooka zaczęły czwartkową sesję od spadku o 3,1 proc. po tym, jak poprzedniego dnia w handlu posesyjnym traciły nawet 4 proc. Spółka opublikowała w środę późnym wieczorem wyniki za drugi kwartał. Co prawda jej zysk netto wzrósł ponaddwukrotnie, do 10,39 mld dol., a przychód zwiększył się o 56 proc. i sięgnął 29 mld dol.
Więcej w: Facebook zderzył się z oczekiwaniami (dostęp płatny)
Parkiet: Wiedźmin wiecznie żywy
Pomimo usilnych starań CD Projektu o wskrzeszenie uniwersum „Cyberpunka", to sprawdzona marka „Wiedźmin" cieszy się największym zainteresowanie i uznaniem ze strony graczy. Liczba pobrań gry mobilnej „The Witcher: Monster Slayer" przekroczyła 1 milion w sklepie Google Play przy ocenach wersji na Android i iOS odpowiednio 4,2 i 4,7, co stanowi dobry wynik. Najważniejsza jednak będzie efektywność monetyzacji produktu, rentowność pozyskania nowych graczy oraz wskaźniki retencji już pozyskanych. Aktualny konsensus rynkowy zakłada dołożenie do rocznych przychodów CD Projektu kilkudziesięciu milionów złotych dzięki grze mobilnej. Sukces „The Witcher: Monster Slayer" może pomóc w częściowej poprawie nadszarpniętego po premierze „Cyberpunka" wizerunku CD Projektu, niemniej jednak główną osią biznesową spółki są gry z najwyższego segmentu AAA.
Więcej w: Wiedźmin wiecznie żywy (dostęp płatny)
Rzeczpospolita: Cyfrowa rewolucja w działach kadr
Dla wielu przedsiębiorstw początki pandemii okazały się absolutną rewolucjąw zakresie cyfrowej transformacji. Nie dziwią zatem wyniki badania „Barometr Polskiego Rynku Pracy" Personnel Service, w którym to aż 40 proc. przedsiębiorców potwierdziło, że epidemia Covid-19 przyspieszyła rewolucję technologiczną w ich organizacjach. Dynamiczny proces zmian miał też wpływ na zarządzanie kapitałem ludzkim w firmach, czego efektem są m.in. procesy rekrutacyjne przeprowadzane z wykorzystaniem komunikatorów internetowych, onboarding nowych pracowników prowadzony online czy internetowy obieg dokumentów. Digitalizacja nie ominęła także benefitów pozapłacowych, które musiały szybko dopasować się do nowej rzeczywistości i zmieniających się potrzeb zarówno pracodawców, jak i pracowników. Na konieczność wsparcia osób zatrudnionych zwróciła niedawno uwagę Komisja Parlamentu Europejskiego, przyjmując strategiczne ramy dotyczące bezpieczeństwa i higieny pracy na lata 2021–2027. Zostały w nich zawarte działania prowadzące do poprawy zdrowia i bezpieczeństwa pracowników.
Więcej w: Cyfrowa rewolucja w HR (dostęp płatny)
Dziennik Gazeta Prawna: Wsparcie dla firmy w walce z cyfrowymi zagrożeniami
Wraz z przeniesieniem wielu procesów gospodarczych do sieci w wyniku pandemii, większość z nas stała się celem cyberprzestępców. Jeszcze chętniej atakują oni firmy, gdzie mogą liczyć na większy „zarobek”. Czy da się temu zaradzić? Choć sieć ułatwia wiele codziennych czynności, należy zdawać sobie sprawę, że również w tej przestrzeni możemy być narażeni na działania oszustów. Tak jak wraz z postępem cyfryzacji otrzymujemy wciąż nowe narzędzia pozwalające zdalnie załatwić coraz więcej spraw, tak przestępcy znajdują coraz nowsze sposoby na kradzież naszych danych i pieniędzy. Jak przewidują eksperci, trend ten będzie się pogłębiał. W trwającym już roku globalne szkody wynikłe w sieci na skutek nielegalnych praktyk szacuje się aż na 6 bln dol. A najprawdopodobniej będzie tylko gorzej – przestępcy wciąż będą żerować na naiwności tych, którzy nie potrafią odnaleźć się w wirtualnym świecie. Analitycy Cybersecurity Ventures przewidują, że globalne koszty cyberprzestępczości będą rosły o 15 proc. rocznie w ciągu następnych pięciu lat, osiągając 10,5 bln dol. do 2025 r. A jeszcze w 2015 r. ukradziono w ten sposób „zaledwie” ok. 3 bln dol.
Więcej w: Wsparcie dla firmy w walce z cyfrowymi zagrożeniami (dostęp płatny)