Puls Biznesu: WhatsApp stawia na szyfrowanie
Należący do Facebooka komunikator internetowy dla smartfonów wprowadza pełne szyfrowanie całej komunikacji między swoimi użytkownikami, których ma miliard. WhatsApp wykorzystał do szyfrowania end-to-end technologię opracowaną przez Open Whisper Systems – zespół z San Francisco, który stworzył ją, korzystając zarówno z finansowania prywatnego, jak też rządowych dotacji, także w ramach programu Departamentu Stanu USA, propagującego szyfrowanie jako obronę przed represyjnymi reżimami. Szyfrowane będą teksty, zdjęcia, materiały wideo i rozmowy, i to w taki sposób, że nikt poza użytkownikami nie będzie miał możliwości ich przechwycenia. Oznacza to, że WhatsApp nie będzie już udostępniał organom bezpieczeństwa treści przekazywanych przez aplikację.
Więcej w: Whatsapp wprowadza pełne szyfrowanie (dostęp płatny)
Dziennik Gazeta Prawna: Zmiany w NASK
Naukową i Akademicką Sieć Komputerową czekają zmiany. Co wygra: misja czy komercja? Nagła dymisja dyrektora przed kilkoma dniami i właśnie powołany nowy kierownik wyciągnęły NASK z cienia. Już kiedy pod koniec ub.r. NASK przesunięto spod nadzoru Ministerstwa Nauki do nowego Ministerstwa Cyfryzacji, można było się spodziewać, że czekają go zmiany. Na początku tego roku na stanowisku dyrektora odpowiedzialnego za sprzedaż produktów teleinformatycznych nastał Wojciech Kamienicki, wcześniej jeden z dyrektorów w Exatelu. Zmiany przyspieszyły wyniki dwóch audytów prowadzonych w tym instytucie. Ich podsumowań resort nie upublicznia, ale nie mogły być zbyt pozytywne, skoro już pod koniec lutego w czasie trwania tych kontroli zapadła decyzja, że NASK przechodzi pod dokładniejszy nadzór resortu. NASK w ostatnich latach wyrósł na poważne przedsiębiorstwo z kilkoma zależnymi spółkami, w tym NASK 4lnnovation zasiloną przez instytut w 2014 roku 80 mln zł W 2014 roku uzyskał 40 mln zł netto zysku, w. 2015 – 41 mln, a w ubiegłym już ponad 63 mln zł. I te zyski od lat budzą kontrowersje.
Więcej w: NASK, czyli tak dla Nauki Ale Skąd Kasa (dostęp płatny)
Rzeczpospolita: Irytujące reklamy w sieci
Co drugi użytkownik programu blokującego w sieci reklamy korzysta z niego, bo uważa serwowane mu reklamówki za nachalne i nieadekwatne do tego, co przegląda w sieci. Najnowsze dane Global Web Index pokazują, że co trzeci internauta korzystający z ad blocka martwi się o swoją prywatność, a co czwarty nie lubi, kiedy w sieci śledzą go niezakupione lodówki i inne reklamy wpasowujące się w jego aktualne zainteresowania. Ale głównymi powodami stosowania ad blocków wciąż są irytujące cechy reklam w sieci. Aż co drugi użytkownik blokad uważa, że reklamy są zbyt agresywne i kompletnie nie pasują do tego, co ogląda w sieci.
Więcej w: Internauci włączają ad blocki z irytacji, a nie z obaw (dostęp płatny)