Puls Biznesu: Mniej e-handlu w Tesco
Brytyjczycy odchudzili listę polskich miast, w których można było robić internetowe zakupy. W Polsce, mimo inwestycji dużych graczy krajowych i zagranicznych, udział sprzedaży internetowej ciągle nie może dobić choćby do jednego procentu, a roczne obroty wszystkich e-sklepów spożywczych są mniejsze niż przychody osiągane przez Biedronkę w ciągu tygodnia. W tym tygodniu przedstawiciele „Solidarności” poinformowali, że w kilku miastach Tesco zapowiedziało zwolnienia i reorganizację w działach sprzedaży internetowej. Sieć planuje zawiesić funkcjonowanie serwisu Ezakupy w Wałbrzychu i Jeleniej Górze, zaś w Rzeszowie oferować będziemy rozwiązanie „Zamów i odbierz”.
Więcej w: Tesco ogranicza zasięg e-handlu (dostęp płatny)
Puls Biznesu: Płatność gotówką w internetowym handlu
Konsumenci chcą najpierw zobaczyć towar z e-sklepu. Dlatego z regulowaniem płatności czekają do przyjazdu kuriera. 55 proc. klientów e-sklepów hobbystycznych wybiera płatność gotówką – wynika z analizy Lizard Media. Prawie co drugi Polak w pierwszej połowie tego roku za zakupy w internecie płacił gotówką przy odbiorze. Z uzyskanych informacji wynika, że klienci chcą np. obejrzeć produkt, zanim za niego zapłacą, robią zakupy dla innych osób, które również będą je odbierać, a ponadto w danej chwili nie mają pieniędzy na koncie bankowym, czy nie logują się z obawy o ujawnienie hasła.
Więcej w: Internauci często płacą gotówką (dostęp płatny)
Rzeczpospolita: Reklama online na fali
Tylko w ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku wydano w Polsce na reklamę online aż o 160 mln zł więcej niż rok wcześniej. Rozwój rynku napędza rosnąca popularność urządzeń mobilnych. Polskie firmy znów uwierzyły w siłę reklamy i zaczęły wydawać więcej pieniędzy na promocję swoich usług i produktów. Największym beneficjentem tego zjawiska jest internet. Po spektakularnym wzroście wydatków w 2015 r. (o 20 proc.), w 1. kwartale nakłady na reklamę w sieci skoczyły rok do roku o 25 proc., przekraczając po raz pierwszy 800 mln zł – wynika z danych IAB Polska i PwC. Jeszcze dziewięć lat temu wydawano tyle w internecie przez cały rok. Od tamtej pory wartość rynku wzrosła o ponad 350 proc. Zdaniem IAB w najbardziej optymistycznym wariancie na koniec roku może ona wynieść 3,75 mld zł, czyli zwiększyć się o 19 proc.
Więcej w: Internet przyciąga coraz więcej pieniędzy (dostęp płatny)
Rzeczpospolita: Bitcoin pod presją hakerów
Atak na giełdę Bitfinex wywołał kolejny kryzys zaufania wobec wirtualnej waluty, która bardzo dobrze radziła sobie w ostatnich miesiącach. Bitcoin, najpopularniejsza wirtualna waluta świata, stracił od początku tygodnia 18 proc. wobec dolara. W środę po południu płacono 540 dol. za 1 bitcoina, czyli o 28 proc. niżej niż w tegorocznym szczycie z końcówki czerwca. Tak ostra przecena była w dużym stopniu reakcją na informację o tym, że hakerzy ukradli z działającej w Hongkongu giełdy Bitfinex 119,8 tys. bitcoinów (wartych w środę około 65 mln dol.).
Więcej w: Hakerski napad pogrążył bitcoina (dostęp płatny)
Dziennik Gazeta Prawna: Niepewny los systemu ISOK
Na ostatniej prostej prac nad Informatycznym Systemem Osłony Kraju (ISOK) okazuje się, że ich koniec wcale nie jest taki bliski. Efekt: zagrożone mogą być już wydane dotacje unijne. To już kolejne przesunięcie w pracach nad systemem, który miał zdziałać sporo dobrego. ISOK pomyślano jako aplikację, która będzie ostrzegać min. przed powodziami lub zagrożeniami dla energetyki. Każdy zainteresowany miał się dowiedzieć, czy nie mieszka na terenie podatnym na powodzie i inne klęski żywiołowe. Decyzja, że taki system jest nam niezbędny, zapadła po powodzi z 2010 r., która przyniosła straty w wysokości 13 mld zł.
Więcej: Informatyczna rozgrywka z powodzią w tle (dostęp płatny)
Dziennik Gazeta Prawna: Kto może emitować telewizję w internecie?
Czy portal ma prawo bez zgody stacji nadawać jej program? Rozstrzygnie to proces. Na razie sąd udzielił zabezpieczenia i zakazał rozpowszechniania audycji. Źródłem sporu są niejasności interpretacyjne dotyczące przepisów ustawy o radiofonii i telewizji. W 2011 r., gdy telewizja analogowa zaczęła przechodzić na sygnał cyfrowy, znowelizowano ją, wprowadzając zasadę „must carry, must offer”. Zgodnie z nią nadawcy dotychczasowych programów telewizji naziemnej muszą udostępniać bezpłatnie swój sygnał, a wszyscy operatorzy nadawać go. Dzięki temu w każdej kablówce i w ofercie wszystkich platform cyfrowych znajduje się siedem podstawowych kanałów. Zgodnie z interpretacją Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zasada obejmuje jednak również operatorów działających w internecie. Z możliwości tej skorzystał serwis Videostar.pl, który pozwala zarówno odpłatnie, jak i za darmo korzystać z oferty 25 kanałów, w tym dawnych telewizji naziemnych. Tymczasem we wrześniu 2015 r. program udostępniany przez Videostar.pl pojawił się również na stronie głównej należącego do Grupy Wirtualna Polska portalu o2.pl. Przez najbliższe sześć miesięcy nie będzie już tam jednak publikowany: Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał właśnie postanowienie pierwszej instancji udzielające jednemu z nadawców zabezpieczenia – zakazu rozpowszechnienia jego programu na stronach należących do Grupy Wirtualna Polska.