Dziennik Gazeta Prawna: Kwarantanna pchnęła nas do sieci
Pandemia jeszcze bardziej przyspieszyła rozwój e-handlu. Branża widzi w tym dla siebie szanse, ale i zagrożenia. Wprawdzie Handel internetowy przytkał się chwilowo w związku z gwałtownym wzrostem popytu, podobnie zresztą jak tradycyjne sklepy, ale w obecnej sytuacji dla wielu osób zrobienie zakupów w internecie jest najprostszą, o ile nie jedyną opcją. Dotyczy to tych, którzy znaleźli się w przymusowej izolacji, tych, którzy musieli zostać w domu ze względu na dzieci, które nie chodzą do żłobków, przedszkoli i szkół, albo dla tych, którzy zwyczajnie postanowili posłuchać rad fachowców od epidemii i unikać kontaktów z innymi ludźmi. Bartosz Bolecki, analityk handlu detalicznego w firmie PMR, podkreśla pozytywy kupowania w sieci: można to zrobić o dowolnej porze i uniknąć dużych skupisk ludzkich. Z badań, m.in. tych przeprowadzonych przez BIG InfoMonitor („Wpływ niedziel wolnych od handlu na budżet domowy”), wynika też, że niemal połowa polskich konsumentów przekonała się, że e-handel jest wygodny, nie traci się czasu na dojazd, parkowanie czy stanie w kolejce.
Więcej w: Kwarantanna pchnęła nas do sieci (dostęp płatny)
Dziennik Gazeta Prawna: Epidemia nie wstrzymała udzielania zamówień
Mimo szczególnej sytuacji panującej w kraju przetargi publiczne muszą toczyć się dalej. Wydłużenie terminów składania ofert, transmisje online z ich otwarcia i przenoszenie postępowań do internetu – tak rynek radzi sobie w czasach zagrożenia pandemią. — W ocenie UZP transmisja online z otwarcia ofert w zaistniałej sytuacji zagrożenia epidemicznego w sposób wystarczający realizuje zasadę, o której mowa w art. 86 ust. 2 p.z.p. Brak możliwości fizycznej obecności zainteresowanych osób przy otwarciu ofert z jednoczesnym zapewnieniem transmisji online i podaniem uprzedniej informacji o transmisji − nie będzie stanowić naruszenia przepisów ustawy p.z.p. − mówi Michał Trybusz, rzecznik prasowy UZP.
Więcej w: Epidemia nie wstrzymała udzielania zamówień (dostęp płatny)
Dziennik Gazeta Prawna: Telemedycyna pomaga w walce z pandemią
Obecna sytuacja zagrożenia epidemicznego w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa SARS-CoV-2 pokazała jeszcze jedną ogromną zaletę telemedycyny, która dotychczas nie była szczególnie eksponowana i doceniana. Postęp techniczny umożliwia udzielanie świadczeń zdrowotnych za pośrednictwem systemów teleinformatycznych i systemów łączności. W ramach telewizyty lekarz ma możliwość przeprowadzenia badania podmiotowego i zebrania pełnego wywiadu, co w wielu sytuacjach klinicznych pozwala na przeprowadzenie właściwej diagnostyki różnicowej, postawienie rozpoznania oraz wydanie pacjentowi odpowiednich zaleceń. Istotne jest to, że pacjenci nie muszą wtedy zgłaszać się do przychodni i oczekiwać w poczekalniach na wizytę, co w istotny sposób zmniejsza ryzyko zakażenia innych osób, w tym personelu medycznego. Do zakażenia dochodzi bowiem bardzo szybko drogą kropelkową oraz przez bezpośredni kontakt z zainfekowanymi przedmiotami.
Więcej w: Telemedycyna pomaga w walce z pandemią (dostęp płatny)
Rzeczpospolita: Administracja publiczna zdalnie może więcej
Obecna sytuacja powoduje zamknięcie urzędów administracji publicznej dla obywateli lub znaczące ograniczenie czasu ich pracy, a wielu urzędników pozostało w domu i pracuje zdalnie. Powoduje to potrzebę dokonania diametralnych zmian w funkcjonowaniu administracji, tak aby nadal załatwiane były indywidualne sprawy obywateli i nie doszło do paraliżu funkcjonowania państwa. Już obecnie przepisy kodeksu postępowania administracyjnego, ordynacji podatkowej i licznych innych ustaw szczególnych przewidują możliwość komunikacji między organem administracji publicznej oraz uczestnikami postępowania. Jednak nadal istnieją bariery, które ograniczają powszechne załatwianie spraw online. Niestety: w większości indywidualne sprawy załatwiane są w obiegu papierowym, a wiele dokumentów występuje tylko w postaci papierowej, ograniczony jest obieg elektroniczny pomiędzy organami administracji, brak jest powszechnego stosowania przez obywateli wymaganych podpisów elektronicznych.
Więcej w: Administracja publiczna zdalnie może więcej (dostęp płatny)
Rzeczpospolita: Gaming zyska dzięki wirusowi
Gry wideo i sprzęt dla graczy to jedne z niewielu branż, które z epidemii mogą wyjść obronną ręką. Chroniący się przed koronawirusem w domach i przebywający na kwarantannach dla zabicia czasu sięgają po cyfrową rozrywkę. To zjawisko na świecie widoczne jest już od początku br., a jego skala zaskakuje. Jak podał Microsoft, koncern produkujący jedną z najpopularniejszych konsol, w trakcie pandemii serwery Xbox Live przeżywają prawdziwe oblężenie – w miniony weekend zostały nawet przeciążone. Z kolei należąca do firmy Valve platforma Steam, lider cyfrowej dystrybucji gier na komputery, notuje rekordową sprzedaż. W ostatnich dniach serwis odwiedzało ponad 20 mln osób w ciągu doby. To sytuacja, która sprawia, że producenci gier rosną jak na drożdżach.
Więcej w: Gaming zyska dzięki wirusowi (dostęp płatny)
Rzeczpospolita: Telemedycyna rozwiązaniem na wirusa
Nie tylko publiczna służba zdrowia może być przeciążona w związku z atakiem koronawirusa. Także prywatne placówki mierzą się z podobnym problemem. Z opieki medycznej w prywatnych placówkach mogą korzystać zarówno pacjenci posiadający pakiet zdrowotny, jak i ci, którzy wykupili pojedynczą usługę – konsultację lekarza. Pakiety usług zaczynają się od 30 zł miesięcznie, natomiast koszt pojedynczej wizyty – od 80 zł. W związku z epidemią koronawirusa przychodnie zachęcają do zdalnego kontaktu przez telefon, wideo lub czat, gdzie można skonsultować swój stan zdrowia.
Więcej w: Telemedycyna rozwiązaniem na wirusa (dostęp płatny)
Rzeczpospolita: W pandemii karty i telefony wypierają gotówkę
W ostatnich dniach w Polsce wzrasta liczba transakcji bezgotówkowych. Taki sposób płatności promują teraz zarówno rząd, jak i sklepy, banki czy organizacje płatnicze. Ewa Krawczyk z Santander Bank Polska mówi, że dla wspólnego bezpieczeństwa bank rekomenduje klientom, aby korzystali z bankowości internetowej i mobilnej. Ponadto zachęca do płacenia kartami lub telefonem. Okazuje się, że te apele skutkują. – W ostatnich dniach zauważamy wzrost transakcji bezgotówkowych.
Więcej w: W pandemii karty i telefony wypierają gotówkę (dostęp płatny)
Puls Biznesu: Armia botów kontra wirus
Gdy dostęp do banków urzędów jest ograniczony, na znaczeniu zyskują systemy automatyzujące kontakt z klientem. Producenci czat- i voicebotów mogą zyskać na epidemii. Życie przymusowo przeniosło się do świata wirtualnego — banki, urzędy, sklepy i przychodnie ograniczają działalność i proszą o nieodwiedzanie placówek. W takich okolicznościach popularność zyskują zdalne kanały komunikacji i narzędzia do ich automatyzacji.
Więcej w: Armia botów kontra wirus (dostęp płatny)
Gazeta Wyborcza: Netflix, HBO Go czy Amazon Prime zyskują na koronawirusie
Serwisy streamingowe z treściami wideo zyskują na wprowadzanych przez kolejne kraje obostrzeniach związanych z koronawirusem. W miniony weekend na platformach takich jak Netflix, HBO Go czy Amazon Prime oglądalność wzrosła średnio o 20 proc. W związku z izolacją, którą ogłosiła spora część krajów na całym świecie, przewidywano, że wzrośnie oglądalność w serwisach streamingowych. W obliczu koronawirusa ludzie, którzy pozostają w domu, szukają rozrywki, a tu doskonale sprawdza się kinematografia. Wzrost ogólnej oglądalności nie oznacza jednak, że serwisy takie jak Netflix, HBO Go czy Amazon Prime Video zyskają finansowo. Więcej oglądają bowiem głównie osoby, które już mają subskrypcje, a serwisy te nie monetyzują każdego odtworzenia przez reklamy. Ich zyski opierają się na abonentach, a te przez kryzys mogą być przez wiele osób wygaszane, ponieważ ludzi nie będzie zwyczajnie na nie stać. Niemniej, przewidywania dotyczące wzrostu oglądalności okazały się trafne.
Więcej w: Netflix, HBO Go czy Amazon Prime zyskują na koronawirusie. Oglądalność w weekend wzrosła o 20 proc. (dostęp płatny)