– Państwo polskie wycofało się praktycznie z obszaru telekomunikacyjnego przez ponad 20 lat transformacji pozbywając się udziałów w tym sektorze. W ostatnim latach mówiło się dużo repolonizacji polskiego sektorze bankowe i podjęto w tym zakresie pewne kroki, ale moim zdaniem w telekomunikacji problem jest o wiele głębszy – mówił Nikodem Bończa-Tomaszewski, prezes Exatela podczas konferencji Państwo 2.0.
Wskazywał, że inaczej jest np. w Finlandii, gdzie państwo zachowało znaczące udziały w największym tamtejszym telekomie (TeliaSonera).
Powtórzył na konferencji swe tezy, które prezentował w mediach (m.in. w Rzeczpospolitej i w tygodniku wSieci), że posiadanie przez państwo narodowego operatora telekomunikacyjnego jest niezbędna dla cybersuwerenności i cyberbezpieczeństwa państwa.
Według Bończy-Tomaszewskiego taką rolę mógłby pełnić Exatel, który jest ostatnim telekomem pod kontrolą Skarbu Państwa, choć sam powyższych problemów nie rozwiąże.