Kalifornia jest drugim amerykańskim stanem, który wprowadzi prawny wymóg dla firm sprzedających telefony komórkowe, aby miały one funkcję zdalnego blokowania połączeń w przypadku kradzieży aparatów (tzw. kill switch). Ma to sprawić, że będą one mniej atrakcyjnym łupem dla złodziei.
Jako pierwsza takie rozwiązanie prawne wprowadziła Minnesota, w maju tego roku i wejdzie ona w życie od 1 lipca 2015 roku. W przypadku Kalifornii będzie ono dotyczyć wszystkich aparatów, które trafią na rynek po lipcu 2015 roku.
Według danych amerykańskiego regulatora (Federal Communications Commission) w przypadku ponad 30 proc. kradzieży w USA ich przedmiotem jest też telefon. W San Francisco wskaźnik ten siega 50 proc.
Szacuje się, że w 2012 roku w USA ukradziono 1,6 mln smartfonów.
Operatorzy amerykańscy niekoniecznie czują się uszczęśliwieni takim prawem, ponieważ dzisiaj wielu klientów decyduje się u nich czy w firmach ubezpieczeniowych wykupić polisę na taki przypadki, co kosztuje 5-12 dol. miesięcznie. Szacuje się, że decyduje się na to 20 proc. klientów.
Prawo „kill switch” będzie obowiązywać w Kalifornii
26 sierpnia 2014, 15:08