W końcu kwietniu w zasięgu LTE-A Orange Polska żyło 45,8 proc. mieszkańców kraju, a w zasięgu LTE – 99,8 proc. – poinformował na blogu Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange.
W sieci operatora działało niemal 10,4 tys. stacji bazowych obsługujących LTE, w tym 4 260 obsługujących agregację wielu pasm. Od początku roku przybyło nieco ponad 150 nodeB LTE i blisko 350 stacji obsługujących LTE-A.
Wojciech Jabczyński ujawnił, że w kwietniu w sieci operatora przesłano blisko 43 PB danych, a w marcu 45 PB. W ostatnim miesiącu ub.r. transfer przekroczył 40 PB. Wahania tłumaczone są takimi czynnikami jak – pogoda (liczba dni słonecznych zwiększa ilość przesyłanych danych), czy liczba dni wolnych.
– W kwietniu w naszej sieci już 4 na każde przesyłane 5 MB przechodziło właśnie przez sieć LTE – poinformował rzecznik.
Przypomnijmy, że w ostatnich dniach P4 informowało, że w zasięgu LTE-A sieci Play mieszka 82,6 proc. Polaków. Z kolei Cyfrowy Polsat informował, że w zasięgu LTE-A grupy jest ponad 54 proc. mieszkańców Polski. T-Mobile nie podaje aktualnego zasięgu sieci LTE-A. Operator poinformował jedynie, że agregacja pasma jest dostępna na ponad 4 250 stacjach bazowych w jego sieci.