Polskie Radio Rzeszów zajęło się sporem Voice Netu z wójtem gminy Tryńcza w sprawie realizacji projektu 1.1 POPC na terenie podkarpackiej gminy, o którym szeroko pisaliśmy w TELKO.in.
Projekt przewiduje bowiem podwieszenie kabla światłowodowego na słupach, tymczasem wójt Tryńczy Ryszard Jędruch postawił warunek, by przez główną drogę był przeprowadzony w ziemi. – To podrożyłoby koszty inwestycji i problemy z jej rozliczeniem – mówi koordynator projektu Grzegorz Czernicki z Voice Netu.
Ciekawego argumentu używa Sławomir Cynkar, dyrektor departamentu społeczeństwa informacyjnego w Urzędzie Marszałkowskim woj. podkarpackiego argumentując, że rację ma wójt, ponieważ reprezentuje samorząd, jest na miejscu, zna potrzeby mieszkańców i działa dla ich dobra. W odróżnieniu od operatora, który tylko realizuje tam inwestycje – także dla mieszkańców, ale nie żyje tam na co dzień. Trochę to przypomina zasadę – cuius regio eius religio (łac. czyj rząd, tego religia) wprowadzoną w Niemczech mocą pokoju augsburskiego w XVI wieku, który zakończył wojny religijne. Dawała ona książętom możliwość wyboru wyznania (katolicyzmu lub luteranizmu) oraz narzucenia go swoim poddanym.
Sławomir Cynkar liczy jednak, że strony się porozumieją, stwierdzając, że takie sytuacje podczas inwestycji nie są niczym wyjątkowym. Przyznaje też, że bez dofinansowania unijnego trudno byłoby zrealizować projekt budowy sieci światłowodowej w białych plamach na Podkarpaciu.
Wyjściem kompromisowym może być udział gminy w realizacji podwiertów i przeprowadzenie kabla pod drogą. Zdaniem wójta – jest to możliwe. Otwarty jest też Voice Net.
Więcej w: Trwa budowa sieci światłowodowej, ale nie bez problemów