Ministerstwo Gospodarki i Komunikacji Estonii przygotowuje rozporządzenie, które w istocie oznaczałoby, że sprzętu Huawei nie będzie można wykorzystywać do budowy sieci 5G - informuje estoński dziennik „Postimees”.
Dziennik zaznacza, że samo rozporządzenie nie będzie szczegółowe, to jego treść nakładać będzie przejrzystą kontrolę sprzętu wyprodukowanego poza Unią Europejską. Proponowane jest w nim przyznanie każdemu dostawcy spoza UE oceny bezpieczeństwa, która będzie upoważniała ich do dostarczania określonych technologii. Elementem oceny ma być kraj siedziby firmy oraz to, czy jest spółka notowaną na giełdzie.
Rozporządzenie dotyczyć będzie nie tylko sieci 5G, co oznacza, że wpłynie również na sprzęt zainstalowany w sieciach starszych generacji. Operatorzy będą musieli wymienić część używanego sprzętu. W tym wypadku planowany jest okres przejściowy, którego długość cytowanemu w artykule Raulowi Rikk (odpowiada za krajową politykę cyberbezpieczeństwa) nie jest znany.
Propozycje ministerstwa w wywiadzie dla Eesti Rahvusringhaaling, estońskiego publicznego nadawcy radiowego i telewizyjnego skrytykował Sami Seppänen, prezes estońskiej sieci komórkowej Elisa. Stwierdził, że zakaz używania sprzętu i konieczność jego wymiany kosztować będzie operatorów 500 mln euro i powinno być wprowadzone po 2030 r. Dodał, że ceny sprzętu Huawei są obecnie porównywalne z cenami rozwiązań dostarczanych przez Cisco, Ericssona czy Nokię, ale chiński sprzęt jest bardziej efektywny energetycznie.
Przypomnijmy, że jesienią 2019 r. Estonia podpisała z USA deklarację dotyczącą bezpieczeństwa sieci 5G, podobną do podpisanej w lecie ub.r. przez Polskę.