Poseł Jan Warzecha z Podkarpacia pyta w interpelacji poselskiej Ministra Cyfryzacji, czy resort podejmie działania legislacyjne w celu ograniczenia budowy stacji przekaźnikowych w bezpośrednim sąsiedztwie zabudowy mieszkalnej?
Jak wyjaśnia, do jego biura poselskiego w Dębicy zgłaszają się włodarze pobliskich miast i gmin, którzy w imieniu swoich mieszkańców chcą zaapelować o wprowadzenie minimalnych odległości lokalizacji stacji bazowych telefonii komórkowej od budynków mieszkalnych. Zauważa, że w ostatnich latach w całej Polsce coraz częściej dochodzi do spięć pomiędzy operatorami telefonii komórkowej a lokalnymi społecznościami, szczególnie w kontekście budowy stacji bazowych dla sieci 5G w bezpośrednim sąsiedztwie domów mieszkalnych. Władze lokalne, działając w imieniu mieszkańców, niejednokrotnie zmieniają plany zagospodarowania przestrzennego, aby ograniczyć budowę masztów przekaźnikowych. Niestety, jak stwierdza poseł, przedsiębiorcy telekomunikacyjni zaskarżają stosowne uchwały i uzyskują korzystne dla siebie rozstrzygnięcia, które umożliwiają budowę wież przekaźnikowych mimo sprzeciwu lokalnej społeczności, w tym władz samorządowych.
Jest on zaniepokojony obecnym stanem prawnym, który w znacznym stopniu wzmacnia pozycję operatorów sieci komórkowych kosztem praw mieszkańców i pyta też m.in., jakie kroki zostaną podjęte w celu wzmocnienia pozycji samorządów w sprawie zmian w planach zagospodarowania przestrzennego, aby mogły skutecznie blokować budowę masztów, które są niezgodne z interesem lokalnej społeczności?
Wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka odpowiada twardo, że jego resort nie planuje działań legislacyjnych dotyczących ograniczenia budowy stacji przekaźnikowych w bezpośrednim sąsiedztwie zabudowy mieszkalnej. Nie planuje też działań legislacyjnych w celu określenia minimalnych odległości stacji bazowych i wież antenowych od budynków mieszkalnych.
– Ministerstwo Cyfryzacji nie planuje przepisów, które miałyby „skutecznie blokować” rozwój infrastruktury telekomunikacyjnej. Budowa stacji bazowych leży w interesie lokalnych społeczności, przede wszystkim z uwagi na łączność ratunkową – czytamy w odpowiedzi wiceministra Gramatyki.