Trzy czwarte przedstawicieli polskich przedsiębiorstw korzysta wyłącznie z własnych serwerowni, wynika z badania ARC Rynek i Opinia dla firmy Vertiv. 19 proc. firm korzysta zarówno z kolokacji, jak i własnej serwerowni, a tylko 5 proc. wyłącznie z kolokacji. W efekcie większość firm w Polsce przetwarza dane na własnych serwerach, ale też chce modernizować swoje centra danych.
Badający wzięli pod lupę głównie średnie firmy (w sumie 1010) zatrudniające w większości około 100 pracowników, w których przepytywano pracowników IT.
Trzy czwarte przedstawicieli badanych przedsiębiorstw zadeklarowało, że korzysta wyłącznie z własnych serwerowni. Za taki stan rzeczy odpowiada głównie wola osób odpowiedzialnych za zarządzanie danymi w firmach – nie chcą rezygnować z własnych serwerów (72 proc.) lub profil przedsiębiorstwa nie pozwala na wyprowadzanie infrastruktury na zewnątrz (42 proc.). Uwidoczniły się tu również obawy ankietowanych: zarówno o bezpieczeństwo serwerów poza siedzibą firmy (37 proc.), jak i o koszty związane z kolokacją (26 proc.). Wiele zależy także od skali działalności – 35 proc. respondentów uznało, że jest ona zbyt mała, aby zaistniała u nich potrzeba skorzystania z usług kolokacyjnych.
– To ostatnie pokazuje, że wiedza o tym czym jest data center jest ciągle niedostateczna w wielu polskich firmach. Data center mają również ofertę dla sektora MSP, bowiem można tam wstawić nawet pojedynczy serwer – komentował wyniki badania Adam Dzielnicki z ATM.
Zwraca on uwagę, że firmy, które zdecydowały się na kolokację, nie mają obaw o bezpieczeństwo. Wręcz przeciwnie – w badaniu Vertiv aż 62 proc. z nich podkreśliło, że w tym modelu ma zapewnioną zwiększoną fizyczną ochronę danych. Zwróciły także uwagę na fakt posiadania zapasowego centrum przetwarzania danych (58 proc.) oraz kierowały się chęcią obniżenia kosztów (27 proc.).
Co piąta badana firma zdecydowała się na wdrożenie modelu hybrydowego, a więc utrzymywania zarówno własnych serwerów, jak i na skorzystanie z usług kolokacji. W tym wypadku podkreślano przede wszystkim konieczność ochrony wybranych danych (71 proc.). Przedsiębiorstwa zwracają także uwagę na ograniczenia wynikające z braku możliwości rozbudowy własnej serwerowni, a część traktuje model hybrydowy jako rozwiązanie tymczasowe, kiedy chwilowo potrzebuje dodatkowych serwerów na określony czas.
Firmy widzą za to konieczność wdrożenia zmian w infrastrukturze w najbliższym czasie (55 proc.). Przede wszystkim dotyczy to wymiany obecnych urządzeń na nowsze (79 proc,). Uwidoczniła się także, zwłaszcza wśród przedsiębiorstw korzystających z kolokacji, silna potrzeba zarówno monitorowania infrastruktury (67 proc.) jak i posiadania narzędzi umożliwiających zdalny dostęp do niej (78 proc.). Ankietowani wskazali również, że konieczny będzie zakup nowego sprzętu – np. systemów UPS (52 proc.) lub dodatkowych szaf rack (31 proc.).
– Ostatni rok poddał wyjątkowej próbie infrastrukturę IT firm i, nawet jeśli wyszły z niej bez szwanku, nie oznacza to zaprzestania planów rozbudowy. O ile 2020 rok upłynął pod znakiem reagowania na nową sytuację, co było łagodzeniem skutków pandemii, w 2021 roku firmy mogą powrócić już do planowania długofalowego rozwoju infrastruktury, aby zagwarantować właściwe zabezpieczenie i dostęp do kluczowych danych oraz ciągłość świadczenia usług dla swoich klientów – mówi Piotr Wójcik, dyrektor Działu Sprzedaży ds. kluczowych klientów w Polsce i krajach bałtyckich w Vertiv.