Pod względem użytkowników internetu Polska ciągle mocno odstaje od średniej unijnej. Z internetu korzysta dwie trzecie Polaków. To o 13 proc. mniej niż wynosi średnia europejska - wynika z analizy Gemiusa. I pod tym wzgledm jesttesmy gorsi np. od Bułgarii, w której wskaźnik ten wynosi 82 proc. i jest wyższy niż srednia europejska.
Gemius pod uwagę wziął dwunaście krajów Unii Europejskiej, w których Gemius prowadzi badanie internetu, tj. Danię, Polskę, Czechy, Słowację, Węgry, Słowenię, Chorwację, Estonię, Litwę, Łotwę, Bułgarię i Rumunię. Dane pochodzą ze stycznia 2015 roku i dotyczą populacji w wieku 18–69 lat (z wyjątkiem Bułgarii, dla której dane dotyczą osób w wieku 15–69 lat).
W Polsce z internetu korzysta 65 proc. osób (21,66 mln). Oznacza to, że więcej niż co trzeci Polak (35 proc.) nie ma dostępu do sieci. Podobna sytuacja występuje na Słowacji i w Rumunii, gdzie internautami jest sześciu na dziesięciu mieszkańców (odpowiednio 64 proc. i 59 proc.). Nieco większy procent populacji korzysta z internetu na Węgrzech (70 proc.) i w Chorwacji (68 proc.). Jednak we wszystkich wymienionych krajach penetracja internetu jest niższa niż wynosi średnia europejska (75 proc.) według raportu opublikowanego przez Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny (ang. International Telecommunication Union, ITU).
W analizowanej przez Gemiusa dwunastce krajów znalazły się także takie, w których dostęp do internetu ma większy procent populacji niż wynosi średnia europejska (75 proc.). Dotyczy to krajów bałtyckich: Estonii (90 proc.), Łotwy i Litwy (po 80 proc.), a także Czech (88 proc.), Bułgarii (82 proc.) i Słowenii (81 proc.). W Danii z internetem łączą się prawie wszyscy (97 proc. populacji).
Polskich internautów ciągle relatywnie mało
7 maja 2015, 18:41