Polska telekomunikacja wobec epidemii

– Wdrożyliśmy dodatkowe zasady bezpieczeństwa dla naszych techników i instalatorów, oparte na oficjalnych zaleceniach Głównego Inspektoratu Sanitarnego, aby proces instalacji był bezpieczny zarówno dla klientów, jak i pracowników – informuje UPC Polska.

Niekiedy mowa jest o zaopatrzeniu pracowników terenowych w podstawowe wyposażenie zabezpieczające.

T-Mobile podaje, że procedury na wypadek ograniczania normalnego funkcjonowania w kraju rozpoczął jeszcze w lutym, a teraz wdraża wcześniej przygotowane procesy – w tym pracę zdalną, która zasadniczo dominuje obecnie w całej gospodarce, w tym pośród firm telekomunikacyjnych.

– Zgodnie z rządową rekomendacją #zostańwdomu (...) wdrożyliśmy pracę zdalną dla większości pracowników UPC – podaje sieć kablowa w dzisiejszym komunikacie.

Podobnie jak u innych operatorów, testy telepracy trwały w ubiegłym tygodniu i wdrażane są od poniedziałku na szerszą skalę. M.in. o tych działaniach informowała Netia w piątek.

– Obejmiemy nimi zdecydowaną większość pracowników, wyłączając tylko osoby, których zadania nie można wykonywać zdalnie lub mają absolutnie kluczowe znaczenie dla firmy i klientów – informuje Orange Polska.

Wielkopolska siec kablowa Asta-Net podała do publicznej wiadomości szereg zaleceń, jakie wydała własnym pracownikom w celu ograniczenia ryzyka zarażenia.

Pośród tych zaleceń zwraca uwagę (poza ograniczeniem wyjazdów i przyjmowania gości) przyjęcie możliwości odmowy wpuszczenia na teren firmy osób z widocznymi objawami infekcji.

Mniej się słyszy o działaniach operatorów związanych ze wsparciem administracji publicznej w okresie kryzysu. Operatorzy mobilni m.in. pomagają władzom ustalić liczbę Polaków (użytkowników polskich sieci komórkowych zalogowanych do sieci zagranicznych) pozostających poza granicami kraju. Wiadomo, że lokalni operatorzy uczestniczą w pracach sztabów zarządzania kryzysowego, organizują swoje usługi aby zapewnić priorytet obsługi łączy m.in. dla szpitali, jednostek administracji publicznej, czy Policji. Słychać również o wypadkach zajmowania prywatnego sprzętu na potrzeby organizacji polowych szpitali zakaźnych.

– W ostatnich dniach natężenie ruchu głosowego w sieci Play wzrosło o 30 proc., natomiast ruch transmisji danych w ciągu dnia wzrasta o 40 proc. i wyrównuje się wieczorem do standardowego poziomu. (...) Sieć Play została zaprojektowania w sposób, który uwzględnia jej większe niż standardowe wykorzystanie, na przykład w Sylwestra lub podczas największych wydarzeń sportowych – podaje operator.

– Decyzja o rozpoczęciu przez wiele firm pracy zdalnej spowodowała znaczący wzrost liczby połączeń – tylko od czwartku, 12 marca, odnotowaliśmy średnio o 50 proc. wyższe zapotrzebowanie na usługi głosowe w sieci T‑Mobile. Zwiększeniu uległ także ruch transmisji danych. W czwartek i piątek w godzinach przedpołudniowych i wczesnopopołudniowych zużycie danych wzrosło średnio o 20 proc. W weekend również zanotowaliśmy wzrosty, w szczególności w weekendowych godzinach szczytu, czyli około godziny 21.00 – podał dzisiaj po południu T-Mobile.