Polska Izba Nieruchomości Komercyjnych (PINK) krytycznie odniosło się do projektu decyzji Urzędu Komunikacji Elektronicznej, w której ten zezwolił Netii na inwestycję telekomunikacyjną we wznoszonym przez Skanską kompleksie biurowym we Wrocławiu przy ul. Powstańców Śląskich 45-71.
PINK postanowił skierować też to pismo do Ministerstwa Cyfryzacji. Skarży się w nim na nakładanie przez UKE nadmiernych obowiązków na właścicieli, zarządców i użytkowników wieczystych nieruchomości komercyjnych. Wskazuje w nim, że jedna z firm telekomunikacyjnych w ostatnich miesiącach lawinowo składała wnioski do przedsiębiorców z branży nieruchomości o dostęp do budynków komercyjnych.
Według PINK niepokojące jest, że operator wykorzystując doświadczenie zawodowe swojego pełnomocnika (chodzi zapewne o Joannę Sikorę, która w tej sprawie reprezentuje Netię) współpracującego wcześniej z regulatorem, próbował zaangażować w sprawę UKE na takim etapie procedowania, na którym taka interwencja regulatora była jeszcze – zdaniem PINK – przedwczesna i nieuzasadniona.
PINK wskazuje, że taka interwencja byłaby uzasadniona gdyby Netia skierowała wniosek o dostęp do właściwego podmiotu w tej sprawie. Tymczasem jednak miał on trafić do niewłaściwego adresata. PINK argumentuje, że UKE wszczął w tej sytuacji postępowanie administracyjne przedwcześnie, nie dochowując ustawowych terminów.
Izba uważa też, że wiele zapisów z projektu decyzji faworyzuje operatora względem zarządcy budynku, np. wartości zabezpieczeń nie są adekwatne do budynków użyteczności publicznej.
Podobne argumenty wysuwa w swym stanowisku spółka A19 będąca właścicielem nieruchomości we Wrocławiu przy ul. Powstańców Śląskich 45-71. Według niej operator złożył nieskutecznie wniosek o wszczęcie negocjacji o dostęp do nieruchomości. I w tej sytuacji Netia powinna ponieść konsekwencje swych zaniechań. Według A19 nie można zgodzić się z argumentacją UKE, że to właściciel nieruchomości powinien dążyć do wyjaśnienia wątpliwości dotyczących wniosku. Takie podejście bowiem niesłusznie faworyzuje operatora i nie znajduje oparcia w obowiązujących przepisach.
Całkiem inaczej sprawę widzi Netia. Reprezentująca operatora Joanna Sikora przekonuje, że wniosek do właściciela nieruchomości został złożony prawidłowo i nie podstaw do umorzenia postępowania. Wskazuje też, że właściciel budynku od początku nie robił nic w celu podjęcia rozmów z operatorem.
Netia odrzuca też argumentację PINK, że projekt decyzji nie uwzględnia specyfiki budynków biurowych. Nie można bowiem zakładać, że tego typu dokument przewidzi wszystkie hipotetyczne sytuacje i specyfikę każdego konkretnego budynku i należy przyjąć, że strony jako profesjonaliści potrafią podjąć w takich sytuacjach współpracę.
W ubiegłym roku TELKO.in opublikowało cykl Dyskusja o dostępie budynkowym, w którym swoje racje (w obliczu zmian zasad dostępu do budynków komrcyjnych przy nowelizacji megaustwy) przedstawiali operatorzy oraz właściciele nieruchomości.