- W oczach zagranicznych inwestorów polski rynek kablowy czeka nieuchronna konsolidacja, na czym można budować nadzieję na wzrost wartości aktywnych graczy - mówi Andrzej Rogowski, prezes zarządu Multimediów Polska, o pierwszych reakcjach zagranicznych inwestorów na ofertę sprzedaży akcji polskiego operatora. Po tej sprzedaży przedstawiciele tych inwestorów mogą wejść do rady nadzorczej i bezpośrednio wpływać na strategię i działania Multimediów.
(źr.fot.Multimedia Polska)
- Zgodnie z naszą najlepszą wiedzą akcjonariusze większościowi rozważają zmianę składu Rady Nadzorczej po zakończeniu oferty publicznej - mówi Andrzej Rogowski w związku z planowaną publiczną sprzedaży akcji operatora. Według jego słów powołana zostanie osoba "o stosownym doświadczeniu, np. z renomowanej instytucji finansowej, posiadającej znaczące doświadczenie w zakresie bankowości inwestycyjnej oraz rynków finansowych".
- Intencją akcjonariuszy większościowych jest, aby wszelkie decyzje zostały podjęte wspólnie z nowymi udziałowcami - mówi Andrzej Rogowski. Multimedia Polska kontrolują pośrednio dwie osoby, które chcą obecnie sprzedać w ofercie publicznej pakiet 49 proc. akcji za kwotę 948 mln zł.
- Zdecydowaliśmy się na ofertę globalną, tzn. rozmawiamy z potencjalnymi inwestorami instytucjonalnymi w Polsce, na kluczowych rynkach Europy oraz w Stanach Zjednoczonych. Liczymy zarówno na inwestorów zagranicznych, jak również rodzimych inwestorów, już zaangażowanych w nasze obligacje korporacyjne - mówi Andrzej Rogowski. Przypomina, że część oferty jest także skierowana do inwestorów indywidualnych w Polsce.
Według jego słów, a jest po pierwszych spotkaniach z potencjalnymi nabywcami akcji, dla zagranicznych operatorów Polska jest rynkiem, który czeka nieuchronna konsolidacja, skoro ponad 30 proc. rynku wciąż jest pod kontrolą około pięciuset graczy. Udział w konsolidacji jest dla Multimediów szansą na wzrost wartości firmy.
- Po zamknięciu oferty publicznej do spółki trafią, między innymi, środki z wykupu obligacji wyemitowanej przez jednego z dotychczasowych akcjonariuszy, Tri Media Holdings - 150 mln zł plus odsetki. Uwzględniając środki własne i dostępne linie kredytowe, będziemy mieli ok. 500 mln zł, które możemy przeznaczyć na akwizycje - mówi Andrzej Rogowski. Jego spółka liczy także na dalszy organiczny wzrost polskiego rynku. Według Andrzeja Rogowskiego trendy w Polsce przypominają te w krajach rozwiniętych, ale brakuje nam kilku lat do osiągnięcia proporcjonalnego poziomu rozwoju. Istnieje zatem potencjał.
- Z drugiej strony dostrzegalnym ograniczeniem jest postępujące nasycenie usługami, choć segment internetu z pewnością czeka jeszcze dynamiczny wzrost - mówi Andrzej Rogowski. Według jego słów kluczowi akcjonariusze - a wobec struktury sprzedaży akcji powinni zachować kontrolę nad spółką także w przyszłości - oczekują zarówno podziału zysków, jak i wzrostu ceny akcji.
- Dobra sytuacja finansowa i znaczące wolne przepływy pieniężne pozwalają nam działać dwutorowo – wypłacać dywidendę, a jednocześnie kontynuować konsolidację rynku - mówi Andrzej Rogowski. Tak ma być również w przyszłości.