Polkomtel, operator sieci Plus we współpracy z firmą Toux uruchamia sieć mobilnych punktów sprzedaży. Na początek dostosował do tego trzy kontenery w Gdyni, Białymstoku oraz Białobrzegach. Kolejne lokale powstaną w Warszawie, Pionkach, Łomiankach i Olsztynie. Każdy taki punkt obsługi klienta złożony jest z jednego modułu. Posiada on 14 mkw., elewację, liczne przeszklenia oraz wewnętrzne wykończenie.
– Punkty obsługi klienta, które stawiamy dla Polkomtela są spójne z koncepcją estetyki sieci Plus. A to w praktyce oznacza, że tymczasowe budynki w swoim wyglądzie nie różnią się niczym od punktów stałych – mówi Jacek Staniszewski, dyrektor generalny firmy Touax. Dodaje, że punkty sprzedaży mają być nie tylko estetyczne, ale także mobilne. Chodzi o to, żeby w razie potrzeby w każdym momencie można było je przewieźć. A co za tym idzie, operacja logistyczna była jak najmniej kosztowna oraz trwała jak najkrócej.
Kontenerowe budownictwo modułowe daje możliwość firmom testowania nowych rynków. Jeśli sprzedaż okaże się niezadowalająca, a ruch zbyt mały, taki budynek można zdemontować, przewieść w inne miejsce, a nawet powiększyć lub dowolnie rekonfigurować. Punkty obsługi klienta stawiane są w jeden dzień.
Według Jacka Staniszewskiego operator jest zadowolony z punktów obsługi klienta stawianych technologią modułową, a dla jego firmy to istotne, ponieważ Polkomtel to pierwsza sieć telefonii komórkowej, dla której Toux zbudowała takie punkty obsługi klienta.
Podobny sposób na zwiększenie sprzedaży usług FTTH wcześniej zastosował Orange, który uruchamia przenośne sklepy tzw. Fibershopy na niektórych z osiedli, gdzie telekom wybudował infrastrukturę światłowodową. Klienci mogą tam spotkać się z doradcami firmy i dowiedzieć, jak działa usługa, przetestować ją i sfinalizować umowę. Są one też miejscem spotkań handlowców prowadzących sprzedaż door-to-door.