T-Mobile Polska zaprezentował dzisiaj nową ofertę pod marką Heyah oraz nową wizualizację wprowadzonej na rynek w 2004 r. submarki. Ciekawostką jest, że spółka nie rezygnuje (przynajmniej na razie) z dotychczasowego wizerunku i utrzymuje równolegle dwie wizualizacje dla marki Heyah, oznaczając nimi inne produkty.
Nowa wizualizacja, nawiązująca „do hackowania, programowania czy kodu binarnego”, przypisana jest do oferty Heyah01. W jej ramach użytkownik (realnie) zawiera 12-miesięczny kontrakt na pakiet nielimitowanych połączeń, SMS i MMS oraz 20 GB miesięcznie, za co operator pobiera 39 zł co drugi miesiąc. Razem więc w okresie zobowiązania klient płaci minimum 234 zł (19,5 zł miesięcznie).
Opłaty wnoszone są pośrednictwem kartowych płatności rekurencyjnych. T-Mobile zachęca do internetowych zamówień i aktywacji nowych kart SIM (analogie do „cyfrowych” usług Play Next i Orange Flex nasuwają się same). Nie przewiduje się prostej migracji z dotychczasowych ofert Heyah na Heyah01.
Dawna wizualizacja Heyah nadal towarzyszy typowym ofertom na kartę, pakietom rodzinnym, czy ofertom dedykowanym dla mieszkających w Polsce obywateli Ukrainy. Operator nie zdradza, jak długo będzie komunikował „obie łapy” Heyah, i czy nowa wizualizacja przyszłościowo stanie się jedyną.