Wprowadzone przed wakacjami podwyżki cen usług pomagają sieci Play w poprawie wyników finansowych – i to na tyle, że podnosi ona w górę wcześniejsze prognozy na cały rok 2019. Jednak zwiększanie bazy abonenckiej – szczególnie post-paid – staje się dla Playa coraz trudniejsze.
Spółka Play Communications przedstawiła wyniki finansowe za III kwartał tego roku. Przychody sieci Play w okresie lipiec-wrzesień wyniosły 1,796 mld zł i były o 5,2 proc. wyższe niż rok wcześniej. Zysk netto operatora w trzecim kwartale wyniósł 233,1 mln zł i był o 22,8 proc. wyższy, a EBIDTA wzrosła o 17 proc. do 636,1 mln zł. Koszty operacyjne także się, co prawda, zwiększyły, jednak wolniej niż przychody – o 2,5 proc.
Sprzedaż usług telekomunikacyjnych w III kwartale przyniosła Playowi 1,351 mld zł i była wyższa o 4,6 proc. niż rok wcześniej. Ze sprzedaży sprzętu Play wygenerował 445 mln zł przychodów, tj. o 6,4 proc. więcej.
Wprowadzone kilka miesięcy temu podwyżki cen usług przyczyniły się do zwiększenia ARPU, które w III kwartale wyniosło średnio 33,4 zł (w II kwartale – 32,9 zł), a w przypadku usług abonamentowych wzrosło z 37,8 zł w II kwartale do 38,3 zł w III kwartale.
Na koniec września 2019 r. Play miał 15,1 mln kart SIM w bazie (liczbę aktywnych kart sieć szacuje na 12,7 mln), z czego blisko 9,947 mln to klienci abonamentowi, a 5,16 mln korzysta z usług pre-paid. W sumie przez rok operatorowi udało się zwiększyć bazę kliencką o 0,6 proc. przy czym zwyżki zanotował tylko w grupie klientów abonamentowych (o 1,8 proc.), bo w pre-paid ich liczba spadała w ciągu roku o 1,8 proc. W sumie na koniec września 2019 r. 65,8 proc, klientów Playa stanowili klienci usług abonamentowych, podczas gdy rok wcześniej było to 65 proc.
Gdy jednak porównamy wzrosty liczby klientów między drugim a trzecim kwartałem tego roku to widać, że zwiększanie bazy staje się dla Playa zadaniem coraz bardziej karkołomnym. Przez ostatni kwartał Play zwiększył liczbę klientów o około 100 tys., ale tych abonamentowych zaledwie o około 6 tys., podczas gdy kwartał wcześniej wzrost ten wynosił 25 tys. Większe uzyski między czerwcem a wrześniem tego roku zanotował natomiast w segmencie pre-paid – bo o 96 tys. Dla porównania w Cyfrowym Polsacie, który jeszcze nie podwyższył cen, liczba SIM klientów kontraktowych zwiększyła się między czerwcem a wrześniem o 154 tys.
Do tego nie sposób nie zauważyć, że liczba aktywnych klientów Play przez rok pozostała na niezmienionym poziomie.
Play poinformował także, że ma 20,3 tys. klientów usług telewizyjnych. I w tym przypadku trudno mówić o dużym sukcesie sprzedażowym, choć zarząd wiązał duże nadzieje z tym nowym dla sieci segmentem usług. Jean Marc Harion, prezes Playa pozostaje jednak optymistą co do przyszłości usługi telewizyjnej.
– Nasze analizy pokazują, że wydłuża się czas oglądania TV przez klientów, którzy taką usługę u nas kupili – mówił dzisiaj prezes Playa.
A gdzie widzi szanse na dalsze wzrosty przychodów? M.in. w tym, że abonenci sieci zużywają coraz więcej danych.
– Takim klientom można będzie zaproponować specjalne pakiety. Nie chodzi tu o podwyżki cen same sobie, ale wedle stosowanej przez nas zasady „więcej za więcej” – mówił Jean Marc Harion.
Jego zdaniem, Polacy są gotowi płacić więcej za komunikacją mobilną.
– Podwyżki cen miały miejsce w wielu innych sektorach gospodarki. W telekomunikacji wcale nie są dla ludzi najdotkliwsze – zauważył prezes Playa.
Jeśli zaś chodzi o ofertę internetu stacjonarnego, którą Play zamierza sprzedawać na infrastrukturze Vectry, to operator wejdzie na rynek w II kwartale przyszłego roku.
– Pod koniec roku podamy więcej szczegółów. Obecnie przeprowadzamy testy i prowadzimy z Vectrą integrację systemów informatycznych – poinformował Jean Marc Harion.
W trzecim kwartale operatora przeznaczył 200 mln zł na inwestycje. Dzięki temu powiększył sieć o 231 wież telekomunikacyjnych oraz zmodernizował ponad 600 stacji bazowych do standardu, który określa jako „5G Ready”. Na koniec września sieć Playa składała się z 7 613 stacji i pokrywała 98,4 proc. populacji kraju zasięgiem technologii LTE.
Play prowadzi obecnie testy 5G w Toruniu, ale jeszcze w tym roku chce rozpocząć podobne pilotaże w kolejnych dwóch dużych miastach. Prezes Playa nie chciał ujawnić, o jakie miasta chodzi.
Nie wierzy on w wykluczenie Huawei z dostaw 5G w Polsce, jednak gdyby tak się stało, zdaniem Jeana Marc Harion, wpłynie to negatywnie na inwestycje w 5G, bo pozostali dostawcy mogą mieć problem z dostarczeniem odpowiedniej ilości sprzętu na czas. Ceny sprzętu też będą musiały wzrosnąć.
Zwiększenie zasięgu własnej sieci pozwoliło Playowi obniżyć koszty roamingu krajowego, tj. zmniejszyć opłaty płacone innym operatorom w Polsce za korzystanie z ich sieci. Zmniejszyły się one przez rok o 32,7 proc. do 49,1 mln zł. Operator zrezygnował już całkowicie z roamingu krajowego w czterech miastach (3 proc. populacji kraju), a przynajmniej z jednego dostawcy z 28 kolejnych (skupiających 20 proc. mieszkańców kraju).
Osiągnięte wyniki zachęciły zarząd spółki do skorygowania w górę tegorocznych prognoz finansowych. Skorygowany zysk EBITDA ma wynieść ponad 2,4 mld zł (wcześniej była mowa o 2,3-2,4 mld zł ), a wolne przepływy pieniężne dla właścicieli kapitału własnego mają przekroczyć 850 mln zł wobec 770-830 mln zł prognozowanych wcześniej (to zaś oznacza wyższa dywidendę, co pewnie jutro odbije się na kursie spółki). Play zakłada też, że zwiększy wydatki inwestycyjnych z planowanych wcześniej 800-830 mln zł do ok. 850 mln zł. Operator podniósł także prognozę przychodów w 2019 r., które mają wzrosnąć o blisko 2,5 proc.
– Dotychczasowe osiągnięcia Play dają nam pewność, że wyniki za cały rok będą lepsze od naszych początkowych oczekiwań. Dlatego też nie tylko po raz drugi w tym roku podnosimy nasze oczekiwania na 2019 r., ale zdecydowaliśmy się również przyspieszyć dalszą modernizację sieci do standardu 5G Ready oraz połączyliśmy siły z Grupą 3S w celu rozwoju sieci dosyłowej – mówi cytowany w komunikacie Jean Marc Harion.
Raport finansowy za III kw. 2019
Prezentacja wyników za III kw. 2019 r.
Wskaźniki finansowe i operacyjne w III kw. 2019 r.