Rynek telekomunikacyjny w Polsce, choć powoli to rośnie – podkreśla w swym najnowszym raporcie firma badawcza PMR.
Podaje, że polski rynek telekomunikacyjny w 2021 roku osiągnął wartość 41,3 mld zł. Szacunki na 2022 r. wskazują na kontynuację trendu wzrostowego i wartość 42,2 mld zł. Według prognozy PMR, w roku 2023 rynek osiągnie wartość 43,5 mld zł, a średnioroczna stopa wzrostu (CAGR) w latach 2022-2027 utrzyma się na poziomie 1,9 proc. Między 2022 a 2023 r. ma ona wzrosnąć o 3,2 proc.
PMR spodziewa się, że za wzrost będą odpowiadać głównie przychody osiągane na rynku usług internetu szerokopasmowego oraz telefonii komórkowej. Obecnie rynek ISP jest najbardziej perspektywicznym segmentem rynku telekomunikacyjnego w Polsce. Rosnąca dynamika przychodów to efekt konsekwentnej rozbudowy infrastruktury światłowodowej, rozwój modelu „hurt + detal” i popyt na usługi o wyższych przepustowościach.
W przypadku telefonii komórkowej kluczowe dla wzrostu przychodów operatorów są wprowadzane w latach 2019-2022 podwyżki cen usług komórkowych w segmencie post-paid oraz pre-paid, z jednoczesnym podniesieniem limitów transmisji danych. W tym kontekście warto podkreślić, że przychody operatorów komórkowych rosną, pomimo kolejnych zaplanowanych obniżek stawek hurtowych (MTR).
PMR prognozuje też, że wzrost liczby kart SIM w kolejnych latach będzie efektem dynamicznego rozwoju segmentu kart M2M. Z drugiej strony operatorzy w dalszej części będą koncentrować się na strategii stałej migracji klientów usług przedpłaconych na usługi abonamentowe.
Nowym czynnikiem mającym wpływ na rynek telekomuikacyjny w Polsce jest wojna w Ukrainie oraz związany z nią napływ uchodźców do Polski. Według estymacji PMR, czterej MNO w ramach pomocy rozdysponowali łącznie ponad milion kart pre-paid, co poskutkowało wzrostem bazy. Jednak w naszej ocenie będzie to krótkookresowy wzrost. Sami operatorzy potwierdzają, że tylko część z rozdawanych kart SIM jest systematycznie doładowywana po upływie okresu ważności.
Na wartość rynku w poszczególnych segmentach wpływa również większa liczba świadczonych usług. Według estymacji PMR, w 2021 r. łącznie na rynku telekomunikacyjnym w Polsce ulokowanych było ok. 81,8 mln usług (liczba RGU ogółem). Telefonia komórkowa odpowiada za ponad połowę liczby RGU ogółem, w następnej kolejności są rynek płatnej telewizji i usługi internetowe. W kolejnych latach największe perspektywy wzrostu w ujęciu ilościowym w dalszym ciągu są widoczne na rynku komórkowym.
Impulsem na rynku ISP okazała się pandemia COVID-19. W tym czasie liczba świadczonych usług internetu szerokopasmowego zwiększyła się o rekordowe ponad milion użytkowników. Czynnikiem wzrostu rynku ISP są również inwestycje infrastrukturalne oraz strategia operatorów polegająca na otwieraniu swoich sieci światłowodowych. Inwestycje są o tyle istotne, że najczęściej trafiają do obszarów, gdzie technologia w lokalizacji stacjonarnej o wysokim standardzie nie była wcześniej dostępna. Z kolei, zdaniem PMR, model otwartej infrastruktury światłowodowej zdefiniuje przyszłość rynku telekomunikacyjnego w Polsce.
Z kolei negatywnie na rynek telekomunikacyjny oddziałuje segment telefonii stacjonarnej, który od przeszło dekady charakteryzuje spadek zarówno przychodów na nim osiąganych, jak i liczby świadczonych usług. Podstawowym powodem tendencji spadkowej pozostaje substytucja usług ze strony telefonii komórkowej, w tym głównie usług mobilnych z nielimitowanymi rozmowami do wszystkich sieci. Na spadek liczby linii na rynku B2C oddziałują również strukturalne czynniki demograficzne. W przypadku rynku B2B, który do tej pory neutralizował skalę spadków, coraz częściej numery stacjonarne są wypierane przez komórki z uwagi na sygnalizowanie podejrzenia spamu przez systemy i aplikacje odbierających połączenia z sieci stacjonarnych.