Grupa Cyfrowego Polsatu opublikowała wyniki finansowe i operacyjne za I kwartał br. Przychody grupy w tym okresie wyniosły 2,987 mld zł, dodatni wynik EBITDA – 1,083 mld zł, zysk operacyjny – 561,5 mln zł, a zysk netto – 390 mln zł. W porównaniu do I kwartału 2020 r. wartości te wzrosły odpowiednio o: 4,9 proc., 5,5 proc., 21,5 proc. i 112 proc.
– To najlepszy pierwszy kwartał roku, jaki miałam do tej pory przyjemność raportować – powiedziała podczas dzisiejszej konferencji prasowej Katarzyna Ostap-Tomann, członek zarządu ds. finansowych Cyfrowego Polsatu.
Z przedstawionych przez spółkę danych wynika, że za 70 proc. wzrostu przychodów odpowiada segment usług telekomunikacyjnych i płatnej telewizji (B2B i B2C) grupy Cyfrowego Polsatu. Ten sam segment odpowiada za całą poprawę wartości EBITDA. Przychody segmentu B2B i B2C wzrosły w I kwartale – rok do roku – o 4 proc. do 2,55 mld zł, zaś EBITDA o 6 proc. do 937 mln zł. W I kwartale na inwestycje, w tym zwiększanie zasięgu sieci 5G, grupa wydała ponad 374 mln zł. W zasięgu sieci 5G jest ponad 12 mln mieszkańców Polski w ponad 160 miastach. W sieci 5G grupy działa ponad 1,5 tys. stacji bazowych.
Segment „przychodów detalicznych” (1,664 mld zł) operatora, do których należą usługi telekomunikacyjne i telewizyjne urósł o 4 proc. Niemal dwukrotnie wyższy był wzrost segmentu reklamowego, ale tutaj istotny jest efekt konsolidacji wyników przejętej w ubiegłym roku Interii. Jak wszyscy operatorzy mobilni, grupa Cyfrowego Polsatu zanotowała spadek (o 3,8 proc.) wpływów ze sprzedaży sprzętu telekomunikacyjnego. Operator tłumaczy to efektami lockdownu.
W tym roku salony sprzedaży usług telekomunikacyjnych w centrach handlowych nie były zamknięte (inaczej, niż w II kw. 2020), choć zamknięte zostały tzw. „wyspy sprzedażowe”. Niemniej wszyscy operatorzy narzekają na spadek liczby odwiedzin klientów w salonach. Warto zwrócić uwagę na spadek marży na sprzedaży sprzętu. W I kwartale 2020 r. przychody ze sprzedaży sprzętu były o blisko 23 proc. wyższe niż koszty własne sprzedanego sprzętu, a w pierwszych trzech miesiącach br. wskaźnik ten wynosił nieco ponad 20 proc.
Cyfrowy Polsat tłumaczy wzrost przychodów w I kwartale efektem wzrostu bazy klienckiej – zarówno usług kontraktowych, jak i przedpłaconych, i komórkowych, i telewizyjnych. Rzeczywiście, w ujęciu rocznym urosła przede wszystkim liczba usług komórkowych – o 567 tys. kart SIM. I to jest spójne z powszechną wiedzę o ofensywie rynkowej operatora sieci Plus, który w ubiegłym roku regularnie notował rekordy MNP.
Inaczej było w ciągu ostatnich 12 miesięcy na bardziej nasyconym, charakteryzującym się niższym CHURN, rynku telewizyjnym. Tutaj Cyfrowemu Polsatowi w ciągu roku przybyło 12 tys. usług (RGU). Operator wskazuje co prawda nieznaczny spadek liczby podstawowych kontraktów na usługi telewizji satelitarnej (-7 tys.), wyrównane jednak z nadwyżką wzrostem liczby usług multiroom oraz usług telewizyjnych w sieciach IP (razem: +19 tys.).
Cyfrowy Polsat nadrabia stagnację na rynku podstawowych usług telewizyjnych sprzedażą usług pay-per-view na platformie IPLA (zaliczanych do „usług telewizyjnych przedpłaconych”), w tym także w modelu hurtowym dla klientów zewnętrznych partnerów. Z racji swojego charakteru sprzedaż tych usług podlega wysokim wahaniom.