Polkomtel, operator sieci Plus, zadeklarował dzisiaj, że na razie nie planuje zmian w bieżącej ofercie roamingowej. Oświadczenia ma związek z pojawieniem się informacji, że operator uzyskał od Urzędu Komunikacji Elektronicznej prawo do tzw. dopłat do usług roamingowych, czyli w praktyce prawo odstępstwa od ściśle rozumianej zasady roam-like-at-home.
Pośród operatorów infrastrukturalnych o takie prawo wystąpił również Play. Niewykluczone, że zrobią to również Orange i T-Mobile.
– Wątpliwe, aby operatorzy automatycznie korzystali z tej możliwości. Ona raczej daje możliwość manewru. Przyjęta polityka każdego operatora będzie zapewne wypadkową: bieżących kosztów roamingu, bieżących celów sprzedażowych każdego z nich, bieżącej oferty konkurencji, struktury klientów romingowych i specyficzne sytuacji każdego z operatorów na rynku roamingowym itp. Jeżeli nawet oferta roamingowa miałaby ulec zmianie dzięki prawu do dopłat, to spodziewałbym się przede wszystkim pewnego zmniejszenia wielkości pakietów transmisji danych do wykorzystania w roamingu. W czasie wakacji ruch głosowy wzrósł, ale nie radykalnie. Inaczej to wygląda z transmisją danych i te koszty faktycznie bolą – mówi przedstawiciel jednego z MNO.
Warto dodać, że mimo już zakończonych wakacji operatorzy nie mają pełnego obrazu kosztów nowego modelu roamingu. Choćby dlatego, że trwa jeszcze 4-miesieczny okres obserwacji notorycznych „roamerów”, jaki przewiduje rozporządzenie roamingowe.
Trzeba też przypomnieć, że operatorzy MVNO (przynajmniej niektórzy) od początku deklarowali niemożność realizacji zasady roam-like-at-home i korzystali z przewidzianych prawem wyłączeń od jej stosowania.