Mieszkańcy Lutomi Górnej w woj. dolnośląskim chcą zastopować budowę budowę 30-metrowego masztu telefonii komórkowej Playa w sąsiedztwie swoich domów. O inwestycji dowiedzieli się, gdy zaczęły się prace i byli zaskoczeni. W bezpośredniej okolicy miejsca budowy znajduje się osiem gospodarstw domowych, a w najbliższym czasie mają powstać kolejne. W tej sprawie odbyło się spotkanie z wójtem gminy Świdnica i starostą świdnickim – relacjonuje serwis swidnica24.pl.
Konkluzja ze spotkania jest taka, że operator prowadzi inwestycję bez ogłaszania zamiarów budowy, bez rozmów i konsultacji, bez decyzji środowiskowej, ale zgodnie z przepisami ustawy.
Wójt gminy tłumaczyła, że zgodnie z obwiązującym prawem gmina jest wyłączona z takich postępowań. W miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego gmina nie może zakazać budowy takich urządzeń. Jeżeli by wpisała zakaz budowy i by tego nie usunęła w ciągu 12 miesięcy, to wojewoda w postępowaniu zastępczym, by to unieważnił .
Przedstawiciel starostwa wskazywał, ze Lutomia Górna to nie odosobniony przypadek, gdzie taka inwestycja budzi kontrowersje. Świdnica, Dobromierz, czy Świebodzice – gdziekolwiek stawiany jest maszt, tam pojawia się problem. Argumentował jednak, że jeśli chcemy jeździć autami – musimy mieć drogę. A jeśli chcemy korzystać z telefonów komórkowych – musimy mieć sieć. Według starostwa na ten moment nic w tej sprawie nie można już zrobić.
Starosta świdnicki tłumaczył, że urząd nie jest od tego, żeby wyznaczać inwestorowi, gdzie on postawi maszt. Inwestor wskazał tytuł do dysponowania nieruchomością, na której zamierza realizować przedsięwzięcie budowlane. Jeśli ono spełnia wymogi związane z planem zagospodarowania przestrzennego, jeśli jest to inwestycja mogąca oddziaływać na środowisko to musi mieć raport oddziaływania na środowisko i to wszystko jest przy procesie budowlanym wymagane. Starostwo nie jest od tego, żeby oceniać, jakie ma walory estetyczne. Zapewnił jednak, że złożony przez mieszkańców wniosek o dostęp do dokumentacji dotyczącej budowy masztu zostanie rozpatrzony niezwłocznie.
Tłumaczył też mieszkańcom, że nie każdy jest stroną w danym postępowaniu. To, że po roku mieszkańcy Lutomi Górnej uformowali się w grupę, ponieważ masz im przeszkadza, to jeszcze nie jest świadectwo tego, że stają się automatycznie stroną w tym postępowaniu. Po to, żeby być stroną trzeba to w sposób formalny przeprowadzić i swój akces do uczestnictwa w postępowaniu zgłosić.
Mieszkańcy zadeklarowali już, że będą próbowali wystąpić o uznanie ich za stronę i będą dążyć do wznowienia postępowania. Zdają sobie jednak sprawę, że na powstrzymanie budowy masztu może być zbyt późno.