Urząd Komunikacji Elektronicznej poinformował dzisiaj, iż Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wydał trzy decyzje odnośnie odwołania P4, operatora sieci Play, od decyzji wyznaczających opłaty za korzystanie z częstotliwości 1800 MHz w roku 2013. WSA podtrzymał decyzje regulatora, który narzucił operatorowi wyższe z możliwych opłaty.
Spór związany z był z faktem, że w ubiegłym roku, w którym P4 uzyskało częstotliwości z zakresu 1800 MHz obowiązywało rozporządzenie odnośnie rocznych opłat za korzystanie z częstotliwości, które uwzględniało pasma wykorzystywane dla technologii UMTS (w zakresie 2100 MHz) oraz pasma dla technologii GSM (we wszystkich pozostałych pasmach). P4 argumentowało, że skoro w paśmie 1800 MHz otrzymało rezerwacje na bloki 5 MHz, to do jego opłat powinny mieć zastosowanie opłaty jak dla pasma UMTS - także 5-megahercowego, a nie opłaty dla technologii GSM (kanały po 200 kHz). Trzeba zaznaczyć, że opłaty dla pasma UMTS były po prostu niższe.
UKE był przeciwnego zdania, a WSA to zdanie podzielił, stwierdzając, że "podmiot, który dysponuje częstotliwością dla różnego rodzaju łączności, dla których są przewidziane zróżnicowane opłaty, powinien uiścić opłatę w wysokości najwyższej określonej dla danego rodzaju łączności". Dokładna wielkość różnicy w obu wymiarach opłat nie jest znana, ale można szacować, że P4 stracił kilka milionów złotych (tzn. nie odzyskał na drodze sądowej różnicy, ponieważ opłaty musiał uiścić już wcześniej).
W ubiegłym roku zmianie uległo rozporządzenie ministra ds. łączności, które usankcjonowało wyższy wymiar opłat dla neutralnego technologicznie pasma 1800 MHz. Wyrok WSA w sprawie P4 nie jest prawomocny, ale nie wiadomo, czy operator skorzysta z drogi odwoławczej.