W Starowicach w gminie Otmuchów powstaje maszt telefonii komórkowej sieci Play. Wybudowano go tuż przy zabytkowej kapliczce słupowej z XVII wieku, obok krzyża pokutnego i mogile francuskich żołnierzy. Teren to też stanowisko archeologiczne – informuje Nowa Trybuna Opolska (NTO). Sprawa została zgłoszona do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Opolu.
Słupowa, murowana i bardzo malownicza kapliczka stoi w Starowicach prawdopodobnie od XVIII wieku, na co wskazują jej cechy architektury. To bardzo malownicze miejsce, skrzyżowanie starych i ważnych dróg, więc kapliczka może być znacznie starsza. Na zboczu kupczyka pod kaplica znajduje się także kamienny krzyż, ale jego pochodzenie jest sporne. Dla jednych to średniowieczny krzyż pokutny, dla innych krzyż ustawiony na mogile. Bowiem według niemieckiej tradycji, nie potwierdzonej w literaturze, w 1813 roku pod tą kapliczką pochowano trzech żołnierzy napoleońskich.
– To niszczenie zabytków, kto na to wyraził zgodę? – pytają czytelnicy lokalnych serwisów w woj. opolskim, bo sprawa odbiła się szerszym echem.
Pozwolenie budowlane wydało Starostwo Powiatowe w Nysie, gdzie działa powiatowy konserwator zabytków.
– Dlaczego wydano pozwolenie budowlane na lokalizację tak blisko zabytków i stanowiska archeologicznego? – dziwią się czytelnicy.
Jednak jak wyjaśnia NTO, od strony prawnej cały teren jest fragmentem prywatnej, dużej działki rolniczej. Żaden z zabytków nie jest wpisany do wojewódzkiej ewidencji zabytków, a w obowiązujących dokumentacji planistycznej nie ma w tym miejscu mogiły, czy stanowiska archeologicznego.
We wrześniu tego roku spółka P4, budująca maszty telekomunikacyjne sieci Play, dostała od starosty nyskiego pozwolenie na budowę w Starowicach stacji nadawczej. Wcześniej gmina Otmuchów wydała dla masztu decyzję lokalizacyjną, obejmującą jednak większy fragment terenu. Projektanci wybrali akurat to miejsce przy drodze, w pobliżu kaplicy, bo pewnie tak im było wygodnie. Dokładną lokalizację zatwierdziło starostwo. Na żadnym etapie wniosek inwestora nie był uzgadniany ze służbami konserwatorskimi. Już w czasie budowy naruszono skarpę kopca od strony masztu, choć to być może zostanie potem odtworzone.
Do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków trafił w ostatnich dniach wniosek obywatelski o interwencję w celu ochrony samych zabytków, jak i krajobrazu kulturowego tego miejsca. Urząd będzie wyjaśniać sprawę.
fot. Adam Czykinowski, NTO.