P4, operator sieci Play, opublikował wyniki finansowe. Po raz pierwszy synchronizuje czas i jakość publikacji z rocznym sprawozdaniem swojego nowego właściciela – grupy Iliad.
W 2020 r. polski MNO zanotował 7,160 mld zł przychodów oraz 2,396 mld zł dodatniego wyniku EBITDA pomniejszonego o koszty leasingu. Wartości te odpowiednio wzrosły o 1,7 proc. oraz o 6,3 proc.
Przychody rosły dzięki większym wpływom ze sprzedaży usług, co jest między innymi wynikiem wzrostu ARPU. Przez wiele kwartałów Play godził się ze spadkiem nominalnej liczby SIM, aby uniknąć konkurencji cenowej i obniżania ARPU (to się zdaje ostatnio zmieniać). Wzrost przychodów z usług zniwelował częściowo spadek wartości sprzedaży telefonów (o 142 mln zł w ciągu całego roku) wynikający z okresowego zamknięcia połowy naziemnej sieci sprzedaży operatora. Iliad w swoim sprawozdaniu zwraca także uwagę na spadek usług kierowanych do przebywających w Polsce obywateli Ukrainy. Playowi wzrosły za to zauważalnie przychody z interkonektu.
Nominalna liczba kart SIM Playa wzrosła w 2020 r. o 137 tys., wynosząc 15,402 mln. Nie wiadomo, jak ta liczba dzieli się między post-paid i pre-paid, ponieważ Iliad nie podaje już tego splitu. Nowy właściciel koncentruje się bowiem na liczbie aktywnych klientów (12,193 mln) – których liczbę Play od dawna także podaje – i tu wiadomo, że liczba klientów kontraktowych wzrosła w 2020 r. o 96 tys. (w IV kw. o 42 tys.), a liczba klientów pre-paid wzrosła o 200 tys. (w IV kw. spadła o 48 tys.). Iliad podaje również, że gdyby nie akwizycja Virgin Mobile (z którą to marką przybyło 96 tys. kontraktowych SIM), to baza klientów post-paid wzrosłaby tylko o 22 tys. W ostatnim kwartale widać również większy, niż do tej pory nacisk na sprzedaż post-paida.
Iliad podaje także bazę klientów usług stacjonarnych, która na koniec 2020 r. wyniosła w Playu 125 tys. Z tego 7 tys., to klienci usług szerokopasmowych w sieci Vectry. Ta usługa jednak dopiero raczkuje. Ciekawsza wydaje się baza klientów usług telewizyjnych, która wzrosła w ub.r. 3-krotnie, w tym o 35 tys. tylko w ostatnim kwartale 2020, osiągając 118 tys. klientów (Play włączył do oferty telewizyjnej główne stacje telewizyjne, których wcześniej nie mógł oferować). Łącznie przychody z usług w sieci stacjonarnej przyniosły operatorowi 15 mln zł w ubiegłym roku (3 mln w roku 2019).
W ubiegłym roku Play włączył blisko 1 tys. nowych lokalizacji sieci mobilnej. Na koniec roku ich liczba łącznie wynosiła 8,8 tys. CAPEX spółki (806 mln zł) spadł jednak, ponieważ część projektów inwestycyjnych zastopowano z powodu epidemii, a budowa sieci 5G w nowym paśmie w ogóle się nie rozpoczęła. Usługi nowej generacji operator uruchomił (na zasadzie współdzielenia „starych” częstotliwości) ostatecznie w 60 miastach, co daje mu 13-proc. zasięg w populacji.
Ubiegłoroczne emisja długu przez Iliad, której celem było m.in. sfinansowanie przejęcie Playa, podniosła wartość zadłużenia grupy z 3,609 mld euro do 7,747 mld euro. Wskaźnik zadłużenia wzrósł z wartości 2,18 do wartości 3,19, ale spadnie do 2,86 po sfinalizowaniu sprzedaży części udziałów w spółce wieżowej Playa i spłacie części zadłużenia. W tym roku Iliad musi spłacić 637 mln euro zapadalnych należności, a w roku przyszłym aż 2,495 mld euro – największą „ratę” w bieżącym 7-letnim harmonogramie spłaty zadłużenia.