Przeszło 1,055 mld zł przychodów miało w drugim kwartale bieżącego roku P4 Sp.z o.o., operator sieci Play, wynika z danych opublikowanych przez zarząd firmy. Rosną przychody i wynik operacyjny operatora. Według szefa firmy Joergena Bang-Jensena, udana powinna być także druga część roku
(źr.fot.TELKO.in)
Spółka zanotowała w minionym kwartale ponad 1 mld zł przychodów i 269 mln zł wyniku EBITDA. Obie wartości wzrosły i w ujęciu rocznym, i w ujęciu kwartalnym. Play podaje dokładnie bardziej spektakularne wzrosty: 14-proc. wzrost przychodów w ujęciu rok do roku i 13-proc. wzrost EBITDA w ujęciu kwartał do kwartału.
– Nie publikujemy tych danych, ale mogę zapewnić, że jesteśmy również rentowni na poziomie wyniku netto – mówił podczas spotkania z dziennikarzami Joergen Bang-Jensen, prezes zarządu P4. Przychody spółki w tym roku mogą przekroczyć 4 mld zł, jednak Play nie podaje dokładnych prognoz finansowych na 2014 r.
Liczba aktywnych kart SIM w sieci Play wyniosła w połowie roku 11,275 mln z czego 45,6 proc. w telefonach klientów kontraktowych. Jeżeli pozytywny trend się utrzyma, to do końca roku liczba kart przekroczy 12 mln. Średnie ARPU w II kwartale można szacować na 31 zł miesięcznie (dla porównania w Orange - 32 zł). Jak powiedział Joergen Bang-Jensen miało ono lekką tendencję zwyżkową. Według niego, nie z powodu wzrostu cen, ale zwiększonego zużycia usług. Prezes Playa wymijająco odpowiedział na pytanie o politykę cenową operatora: czy wzorem innych graczy planuje podnoszenie cen.
– Mamy konkurencyjną rynkowo ofertę i dobre usługi za adekwatną cenę. Wzrost przychodów wynika z coraz aktywniejszego korzystania przez klientów z naszych usług – powiedział. Z 1,055 mld zł przychodów 80,75 proc. pochodziło bezpośrednio od klientów (pozostała część z interkonektu) i wielkość ta wzrosła w porównaniu do 2013 r. o 20 proc.
Baza klientów usług dedykowanego mobilnego dostępu do internetu Playa utrzymuje się na stabilnym poziomie, co oznacza ok. 1,1 mln użytkowników. W lipcu zasięg sieci LTE Playa osiągnął 54 proc. Na koniec roku operator planuje uruchomić 4 tys. nadajników w tej technologii.
– Nie potrzebujemy dzisiaj dodatkowych częstotliwości dla zwiększenia pojemności, czy zasięgu sieci. To, co mamy dzisiaj w dyspozycji - przede wszystkim 1800 MHz - wystarcza. Częstotliwości 800 MHz będą rynkowi realnie potrzebne w ciągu 2-3 lat. Dlatego spokojnie czekamy na rozstrzygnięcia dotyczące planowanej aukcji tych częstotliwości. W tej sprawie ma się wypowiedzieć Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji – powiedział Joergen Bang-Jensen.
Play, najmłodszy operator na rynku, nie rozwija własnej infrastruktury do zasięgu porównywalnego ze starszymi konkurentami. Część ruchu – zwłaszcza na mniej ludnych obszarach – obsługuje poprzez partnerów roamingowych. Wcześniej głównym partnerem poprzez sieć którego Play tranzytował większość roamingowego ruchu był Polkomtel, oraz Orange. Dzisiaj jest nim T-Mobile.
– Warunki kontraktu z T-Mobile nie obniżyły nominalnych kosztów roamingu, ale pozwoliły nam by za podobne pieniądze przetranzytować więcej ruchu od naszych abonentów –
powiedział Joergen Bang-Jensen.