Liczba użytkowników bankowości mobilnej w Polsce przekroczyła 9,3 mln (o 2 mln więcej niż w 2017 r.). Już co czwarty z nich płaci zbliżeniowo swoim smartfonem (dane z raportu PRNews.pl „Rynek bankowości mobilnej – I kw. 2018”), a z aplikacji Blik tylko w ubiegłym roku skorzystano 33 mln razy (dane Polskiego Standardu Płatności, operatora systemu Blik za 2017 r. ). W efekcie ponad połowa instytucji z branży finansowej jako główny obszar innowacji w ostatnich trzech latach wskazuje rozwijanie swojej oferty cyfrowych portfeli.
Liczba użytkowników urządzeń mobilnych na świecie wynosi obecnie 4,9 mld. Rozwój możliwości dokonywania mobilnych płatności sprawił, że cyberprzestępcy nasilają i różnicują swoje działania. Banki i firmy z sektora FinTech są narażone m.in. na różne ataki na aplikacje, ataki typu DDoS oraz ataki z wykorzystaniem botnetów lub złośliwego oprogramowania. Metody te stają się coraz bardziej zautomatyzowane, a hakerzy mogą podczas jednego ataku zdobyć dane dużej liczby klientów. Do ochrony nie wystarczają nawet tak zaawansowane zabezpieczenia jak autoryzacja przez rozpoznawanie odcisku palca czy logowanie głosem.
– Każdego dnia sektor finansowy jest celem cyberataków. Z naszych danych wynika, że aż 36% z nich skutkuje utratą danych. Luki w aplikacjach, smartfonach i systemach POS (np. terminalach w placówce) umożliwiają hakerom wejście na konta poszczególnych klientów, a nawet do całej systemów finansowych. Zagraża to prywatnym danym i otwiera drogę do oszustw finansowych, gdyż cyberprzestępcy są coraz bardziej wyspecjalizowani i potrafią omijać systemy wykrywania nadużyć. – mówi Wojciech Ciesielski, manager ds. klientów sektora finansowego w firmie Fortinet.
Rozwój płatności mobilnych tworzy konieczność szybszej analizy i podejmowania decyzji dotyczących transakcji w czasie rzeczywistym. Kontrola i systemy wykrywania zagrożeń muszą być zatem: zintegrowane, szybkie i zautomatyzowane. Zdaniem ekspertów Fortinet, takie możliwości daje sztuczna inteligencja, która dzięki uczeniu maszynowemu na bieżąco analizuje zachowania klientów i rozpoznaje m.in. przeciętny czas korzystania z usługi. Działania odbiegające od normy, np. wielokrotne próby logowania na różne konta z tego samego zestawu adresów lub urządzeń, są wykrywane i analizowane w czasie rzeczywistym, zapewniając bezpieczeństwo transakcji.
— Działania instytucji finansowych mają kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa bankowości mobilnej, chociaż wiele zależy też od samych użytkowników. Trzeba pamiętać, że cyberprzestępcy mogą naruszyć proces płatności za pomocą wielu kanałów: strony www sprzedawcy, systemu POS, banku przetwarzającego transakcję, ale też smartfona użytkownika. Mimo nowych, bardziej zaawansowanych zagrożeń, nadal najskuteczniejsze i najbardziej dochodowe są socjotechniki takie jak np. phishing.– zaznacza Wojciech Ciesielski.