Polskiej Inwestycje Rozwojowe nie sfinalizują wstępnego porozumienia o współpracy z giełdową grupą Hawe.
- PIR nie analizuje już możliwości finansowania tego projektu. Niestety, nie mogę powiedzieć na ten temat nic więcej - informuje Mikołaj Kunica, rzecznik PIR. Wart w I etapie 560 mln zł projekt budowy sieci FTTH miał być oparty na trzech źródłach: wkładzie PIR (120 mln zł), wkładzie Hawe pozyskanym z emisji akcji Mediatela (130 mln zł) oraz z kredytów bankowych (250 mln zł).
Strony podpisały w grudniu 2013 r. list intencyjny i Hawe powoli budowało pozycję kredytową. Latem jednak wybuchła jednak tzw. afera podsłuchowa, która rzuciła podejrzenia na głównego akcjonariusza Hawe. Według nieoficjalnych informacji to bardzo utrudniło pozyskanie finansowania. Jednocześnie główny udziałowiec zapowiedział sprzedaż swojego pakietu akcji, co dodatkowo zdestabilizowało sytuację spółki.
Od czasu podpisania listu intencyjnego odeszli architekci porozumienia: Krzysztof Witoń z Hawe i Mariusz Grendowicz z PIR.
Projekt Hawe-PIR zakładał budowę 870 tys. linii FTTH w latach 2015-2019. Infrastruktura ta miała być udostępniana na zasadzie hurtowej operatorom detalicznym.