Wdrożenie Prawa Komunikacji Elektronicznej oraz aukcja 5G to największy wyzwania dla branży telekomunikacyjnej w Polsce w 2023 r. – uważa Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji.
– Niewątpliwie w tym roku na rynek telekomunikacyjny wpływać będzie aktualna sytuacja makroekonomiczna, w tym inflacja i bardzo wysokie ceny energii, oraz wiążące się z tym wzrastające wciąż ceny usług czy produktów. Działalność telekomunikacyjna drożeje, a przed operatorami poważne inwestycje, np. w obszar 5G, a także zapewnienie w jak najwyższym stopniu bezpieczeństwa sieci i ciągłości jej działania. Wysokie koszty wszystkich elementów inwestycyjnych, np. niezbędny sprzęt czy koszty podwykonawców wynikają właśnie z warunków makroekonomicznych. Sektor telekomunikacyjny nie ma niestety żadnych ułatwień ani wsparcia ze strony państwa, czy to w zakresie cen energii, czy warunków pracy – podkreślają Marta Brzoza i Mirosław Śmiałek, wiceprezesi PIIT.
Uważają, że na sytuację operatorów odbije się decyzja z grudnia 2022 r. dotycząca podwyżek opłat dystrybucyjnych za energię, które wzrosły aż o 50 proc. Zmiany te generować mogą nawet kilkadziesiąt milionów złotych dodatkowych kosztów w sektorze telko, który bez wątpienia jest bardzo energochłonny. A trzeba pamiętać, że polski rynek jest bardzo konkurencyjny i ma jedne z najtańszych usług telekomunikacyjnych w obszarze europejskim, dlatego każdy wzrost kosztów i obciążeń regulacyjnych jest i będzie dla rynku dużym wyzwaniem.
Tymczasem ciąż trwaj procesu uchwalania Prawa Komunikacji Elektronicznej (PKE), które stanowi implementację unijnego kodeksu łączności elektronicznej do prawa krajowego.
Brzoza i Śmiałek podkreślają, że jest to absolutnie kluczowy akt, ponieważ będzie stanowił szeroko rozumiane otoczenie prawno-regulacyjne działalności przedsiębiorców, operatorów i podmiotów zajmujących się dostarczaniem usługami łączności elektronicznej, a sześciomiesięczny termin wdrożenia będzie stanowił bardzo duże wyzwanie dla całej branży w 2023 r.
PIIT przypomina, że dokument ten, zgodnie z harmonogramem unijnym, miał być przyjęty z końcem roku 2020 r., jednak prace nad nim mocno się opóźniły i są dopiero w fazie prac parlamentarnych.
– Niestety istotna część nowych regulacji została wprowadzona do tego projektu przez stronę rządową w ostatniej chwili, tj. na etapie kierowania dokumentu do parlamentu. Mamy na myśli część dotycząca usług telewizyjnych (tzw. LEX pilot), która nigdy nie była przedmiotem prawie trzyletnich prac nad PKE i ustawą wprowadzającą oraz ich konsultacji z rynkiem. Uważamy, że istotna część proponowanych w zakresie LEX pilot przepisów, nie wynika z EKŁE i nie powinna być procedowana w ramach procesu legislacyjnego związanego z PKE oraz ustawy wprowadzającej. W ocenie branży przepisy mające tak rewolucyjny wpływ na rynek i ukształtowany model jego funkcjonowania, wymagają szerokich konsultacji społecznych – zauważają wiceprezesi PIIT..
Odnośnie aukcji 5G zwracają natomiast uwagę, że w innych krajach już dystrybucje częstotliwości się dokonały, a operatorzy budują sieci 5G. W Polsce dystrybucja pasma jest jedną z ostatnich w obszarze Unii Europejskiej, dlatego trzeba bacznie analizować wymagania dokumentacji aukcyjnej oraz wymagania, które mają być postawione przed dysponentami tej częstotliwości. Już dziś jednaka izba uważa, że zobowiązania w projekcie dystrybucji pasma 3,6 GHz dotyczące infrastruktury odnoszą się do 95 proc. powierzchni naszego kraju oraz 99 proc ludności będą trudne do realizacji. Zwłaszcza z punktu widzenia podmiotów komercyjnych mających budować np. stacje bazowe wzdłuż wszystkich szlaków kolejowych, dróg krajowych i wojewódzkich, a biorąc pod uwagę techniczną charakterystykę częstotliwości, na pewno realizacja tych zobowiązań nie będzie możliwa i nie będzie realizowana przy użyciu pasma będącego przedmiotem aukcji.
– Szacujemy, że aukcja może się odbyć w połowie roku i będzie to niewątpliwie jedno z najważniejszych wydarzeń dla operatorów – podkreśla PIIT.
Inną istotną kwestią w 2023 r. według wiceprezesów izby, będą fundusze unijne i dystrybucja środków na cyfryzację. Chodzi tu między innymi o Funduszach Europejskich dla Rozwoju Cyfrowego (FERC) czy Rozwoju Społecznego (FERS). Nie wiadomo jeszcze, jak wyglądać będzie sytuacja z Krajowym Planem Odbudowy, choć to niewątpliwie będzie bardzo istotny aspekt dla sektora telekomunikacyjnego. Środki z FERC będą przeznaczone m.in. na rozwój szerokopasmowej infrastruktury telekomunikacyjnej, a z FERS, zgodnie z zapowiedziami, mają być przeznaczone także na procesy związane z cyberbezpieczeństwem, które w tym roku stanowią jedno z kluczowych wyzwań dla całego sektora teleinformatycznego.
Jak wynika z raportu PMR Market Experts, szacunkowa wartość polskiego rynku telekomunikacyjnego w 2022 roku wynosiła 42,2 mld zł i zgodnie z prognozami w tym roku ta kwota zwiększyć się może do 43,5 mld zł, głównie ze względu na coraz to wyższe przychody z usług telefonii komórkowej i usług szerokopasmowego internetu. Jednak jak zauważa PIIT w ostatnim czasie zmieniają się zachowania, potrzeby i preferencje klientów, nadając tempo i kierunek rozwoju tego sektora.