Spółka PGT, która działa pod nazwą handlową Telefonia Polska Razem” została ukarana przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów grzywną w wysokości blisko 2 mln zł. Urząd uznał, że wprowadzała ona klientów w błąd podając się za dotychczasowego operatora telekomunikacyjnego, oferującego zmianę warunków umowy, podczas gdy w rzeczywistości konsumenci podpisywali umowy z nowym dostawcą. UOKiK po raz pierwszy w swojej historii nałożył maksymalny wymiar kary za praktyki godzące w w słabszych uczestników rynku. Decyzja nie jest jednak ostateczna, przysługuje od niej odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
UOKiK podkreśla, że do urzędu wpłynęły liczne skargi dotyczące praktyk PGT. Przedsiębiorca przedstawiał ofertę telefonicznie, po czym kurier odwiedzał klienta w domu. Konsumenci, głównie osoby starsze i ich rodziny, informowali, że zostali wprowadzeni w błąd. Myśleli, że przedłużają umowę z dotychczasowym operatorem (m.in. Netią, Orange, Vectrą, Novum, TelePolski, Dialogu), a potem okazywało się, że podpisali nowy kontrakt – z PGT.
Analizując sprawę, UOKiK sprawdził m.in. rozmowy telefoniczne z konsumentami, a także przesłuchał świadków – byłych i obecnych pracowników podmiotów współpracujących z PGT. Zapisy rozmów telefonicznych potwierdziły, że konsumenci byli wprowadzani w błąd, co do tożsamości oferującego usługę.
Działania PGT spowodowały, że konsumenci decydowali się na podpisanie niekorzystnej dla siebie umowy. Nie zawarliby jej, gdyby mieli prawdziwą informację, że w rzeczywistości zmieniają operatora. Zawarcie umowy z PGT oznaczało bowiem rozwiązanie kontraktu z dotychczasowym operatorem i konieczność zapłacenia (w wielu przypadkach) karnej opłaty z tego tytułu.
UOKiK stwierdził również, że PGT nie przekazywała konsumentom podpisanych umów. Jest to działanie niezgodne z dobrymi obyczajami. Kontrahent powinien otrzymać dokumenty potwierdzające warunki umowy. W tym przypadku spowodowało to, że konsumenci nie mieli świadomości, że zawarli nowa umowę oraz, że mogli od niej bezpłatnie odstąpić – w terminie 14 dni. Po tym czasie rozwiązanie umowy skutkowało obciążeniem opłatami w wysokości od 500 do 1500 zł.
Zdaniem urzędu, PGT celowo wprowadzała w błąd, żeby pozyskać jak największą ilość klientów. Spowodowało to znaczne straty finansowe dla konsumentów. Spółka nie zmieniła swoich praktyk nawet pomimo licznych skarg klientów oraz prowadzonego postępowania przez UOKiK. Urząd nie znalazł w tej sprawie żadnych okoliczności łagodzących, dlatego na przedsiębiorcę została nałożona maksymalna kara, przewidziana przez przepisy – blisko 10 proc. obrotu osiągniętego w poprzednim roku. Sankcja wyniosła zatem ponad 1,97 mln zł.
O działaniach PGT głośno było od dłuższego czasu. W ubiegłym roku Warszawska Prokuratura Okręgowa wszczęła śledztwo w sprawie praktyk tej spółki, która wykorzystując podobieństwo nazwy do nieistniejącej Telekomunikacji Polskiej (dziś Orange Polska) naciągała klientów dawnej TP SA, na podpisanie niekorzystnych umów (ich przedłużanie). W przestawianych umowach nazwa „PGT S.A.” była podawana małym drukiem, a znacznie bardziej wyeksponowane są dane konsumenta oraz dotychczasowego usługodawcy.