Firma IT Culture od niedawna wspłópracuje z Plusem, gdzie za 29 zł miesięcznie można liczyć na trzykrotne, zdalne wsparcie informatyka. Według informacji Pulsu Biznesu wkrótce oferowna przez nią usługa iMe obecna będzie — jako abonament w postaci zdrapek z kodami — w placówkach Orlenu, Poczty Polskiej i w salonikach prasowych.
Kłopoty z programem pocztowym, antywirusowym, nawet głupia zmiana układu klawiatury z polskiej na amerykańską: przed takimi wyzwaniami nie trzeba stawać. Wystarczy zapłacić konsultantom. Ci siedzą po drugiej stronie łącza internetowego i w kilkadziesiąt sekund od zgłoszenia zdalnie przejmują kontrolę nad kłopotliwym komputerem, drukarką czy smartfonem. Tym tropem poszło IT Culture i przy wsparciu nowych udziałowców uruchomiło usługę — iMe — oferowaną przez spółkę zależną.
Spółka liczy, że skoro średnio na naprawę oprogramowania komputera czeka się 2,5 dnia, a ponad połowa Polaków codziennie korzysta z komputera, to iMe może z powodzeniem rozpychać się na rynku wartym właśnie ponad 1 mld zł.
Firma liczy na 200-300 tys. użytkowników iMe w pierwszym roku działania, także w Wielkiej Brytanii, gdzie iMe ma działać pod szyldem British Telecom.
Więcej w: Zdalny informatyk klika po miliony (dostęp płatny)
PB: Zdalne wsparcie informatyka nie tylko w Plusie
12 czerwca 2015, 07:21