30 proc. mniej niż we wtorek i o 75 proc. mniej niż na początku czerwca — tyle płacono w środę za akcje światłowodowego Hawe, po tym jak Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP) rozwiązała ze skutkiem natychmiastowym umowę pożyczki, udzielonej w 2010 r. pośrednio zależnej spółce Hawe Telekom i zażądała spłaty 80 mln zł. Po sesji zarząd Hawe poinformował, że rozpoczął prace nad wnioskiem o upadłość układową — ale składać go nie chce - relacjonuje Puls Biznesu.
Zarząd firmy zapewnia, że spółki grupy prowadzą normalną działalność operacyjną, regulują zobowiązania wobec podwykonawców i generują gotówkę. Ostatnio prowadzono np. intensywne negocjacje z wierzycielami, próbując wypracować nowy harmonogram spłat.
Przedstawiciele spółki podkreślają, że są „zdumieni” tym, że ARP zażądała natychmiastowej spłaty pożyczki, motywując to pogarszającą się sytuacją finansową Hawe Telekom. Poszło też o to, że spółka miała nie informować ARP o ważnych umowach, m.in. o tym, że na jej aktywach zabezpieczono osobiste kredyty Marka Falenty, a także nie dokonała dodatkowego zabezpieczenia na rurach telekomunikacyjnych. ARP podkreśla, że zgodnie z umową Hawe powinno to zrobić.
Zarząd Hawe zapwnia, że rozumie żądania wierzycieli, którzy chcą odzyskać pieniądze, ale nie rozumie, jak miałoby w tym pomóc doprowadzenie spółki do upadłości.
Więcej w: Hawe rozważa ogłoszenie upadłości (dostęp płatny)
PB: Zarząd Hawe nie chce upadłości
3 września 2015, 08:23