Zadłużona spółka ugrzęzła między upadłością a sanacją. Zarząd chce ją ratować, zarządca nie widzi szansy – pisze Puls Biznesu.
W światłowodowym Hawe, które od roku nie spłaca długów, nic nie dzieje się szybko. Ponad miesiąc temu, 4 lipca, warszawski sąd rejonowy zdecydował o umorzeniu postępowania sanacyjnego, które miało uchronić spółkę przed likwidacją. Stało się tak na wniosek Wojciecha Makucia, wyznaczonego przez sąd zarządcy postępowania sanacyjnego, który nie widział możliwości spłaty wielomilionowych długów. Zarząd spółki, który po wprowadzeniu sanacji utracił możliwość wpływania na jej działalność z decyzją sądu od początku się nie zgadzał. Oficjalnie jednak nadal nic nie może zrobić, bo – mimo upływu miesiąca – nie otrzymał pisemnego uzasadnienia decyzji sądu.
Tymczasem zarząd Hawe nie zgadza się z postanowieniem sądu o umorzeniu postępowania sanacyjnego oraz zamierza złożyć zażalenie niezwłocznie po doręczeniu przez sąd postanowienia wraz z uzasadnieniem.
Raport Hawe za pierwsze półrocze powinien pojawić się 31 sierpnia. Jeśli tak się nie stanie, KNF będzie mogła znów wnioskować o zawieszenie notowań.
Więcej w: Hawe będzie się żalić (dostęp płatny)