Dzień po nieprawomocnym uniewinnieniu w sprawie o korupcję sprzed dekady znanemu biznesmenowi postawiono nowe zarzuty - relacjonuje Puls Biznesu.
Marek F., biznesmen znany na giełdzie jako główny akcjonariusz światłowodowego Hawe, ma dużo na głowie — a według prokuratury jeszcze więcej za uszami. „Od dzisiaj można powiedzieć, że nie odpowiadam za koklusz, gradobicie i… korupcję biznesową” — tak biznesmen pisał we wtorek na swoim blogu, po tym jak sąd rejonowy w Częstochowie uniewinnił go w sprawie związanej ze spółką Electus. Chodziło o nakłanianie pracownika częstochowskiego zakładu energetycznego do ujawnienia tajemnicy służbowej, dotyczącej wierzytelności szpitali, sprzedawanych przez ten zakład.
W środę wraz z dwiema innymi osobami Marek F. został zatrzymany na polecenie warszawskiej Prokuratury Okręgowej. Postawiono mu kolejne zarzuty korupcyjne. Marek F. miał przedstawić fałszywe zwolnienie lekarskie w innej sprawie
Kłopoty Marka F. z prawem nie kończą się na zarzutach podsłuchiwania konkurentów biznesowych i fałszowania zaświadczeń lekarskich. Biznesmen jest bowiem centralną postacią tzw. afery taśmowej, rozpętanej po opublikowaniu w czerwcu ubiegłego roku przez tygodnik „Wprost” nagrań rozmów czołowych polityków, podsłuchanych w warszawskich restauracjach. W tej sprawie prokuratura prowadzi pięć odrębnych postępowań.
Więcej w: Marek F. ciągle pod rynną (dostęp płatny)
PB: Wiele zarzutów wobec właściciela Hawe
28 maja 2015, 08:26