Nie wiadomo kiedy w Polsce wejdzie sieć 5G, megaustawa jej nie wprowadza, wprowadzą ją operatorzy - powiedziała we wtorek w Sejmie wiceminister cyfryzacji Wanda Buk. Dodała, że nie ma dowodów na szkodliwość pól elektromagnetycznych, która występuje w technologii piątej generacji. Jak przekonywała Buk podczas wtorkowego posiedzenia sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, na której rozpatrywano informację nt. "uciążliwości dla środowiska i zdrowia ludzi sieci 5G", nie można mówić o wpływie na zdrowie technologii 5G, tylko o wpływie pól magnetycznych (PEM).
Jak podkreśliła wiceminister cyfryzacji, nazywanie ustawy o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych (tzw. megaustawy), ustawą wprowadzającą sieć 5G jest nieporozumieniem. "Nie ma w tej ustawie zapisów wprowadzających sieć 5G, cała ta ustawa w zasadniczej większości w 80-procentach dotyczy sieci stacjonarnych" - mówiła. "Jeśli chodzi o sieci mobilne, to nie ma w tej ustawie ułatwień, przeciwnie, np. spenalizowaliśmy wykroczenia związane z niedotrzymaniem limitów środowiskowych" - wskazała.
Dodała, że "nie można zatem powiedzieć, że ustawa wprowadza sieć 5G". "Żałuję, że nie da się jej ustawą wprowadzić, bo operatorzy mogą, ale nie muszą z niej korzystać" - zaznaczyła Buk.
Więcej w: Wiceminister cyfryzacji: nie wiadomo kiedy w Polsce wejdzie sieć 5G (dostęp płatny)